zaprzyjaznione fora                    

forum teczowe nutki   •                 
forum anarchy squad   •                 
forum unimatrix squad   •                 
forum serwera unimatrix   •                 
the foto borg collective   •                 
 
Index Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Nasza strona  
 

Dowcipy



Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 20 z 34
Idź do strony   [1]  [-10]   Poprzedni  20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30  Następny  [+10]  [34]

Cornh00lio


Chief Warrant Officer
::: 605 :::
STEAM_0:1:8753376
wiek: 39
Reguły zachowań kobiet podczas Mistrzostw Świata 2006
> Reguły zachowania w domu w okresie od 09-06 do 09-07
> § 1
> W okresie od 09-06 do 09-07 absolutnym władcą panującym nad
> telewizją i sprzętem do niej należącym jest mężczyzna.
>
> § 2
> Żona zajmuje się w tym czasie niemo pracami domowymi
>
> § 3
> Przed każdym meczem należy postawić mężczyźnie przy fotelu
> telewizyjnym skrzynkę zimnego, alkoholowego piwa. Z akcentem na
> "zimne"
>
> § 4
> Podczas meczu, pobyt kobiety w pokoju telewizyjnym jest surowo
> zabroniony. Jednakże dostawy piwa i czegoś do chrupania są
> dopuszczalne.
>
> § 5
> W 15- minutowej przerwie kobieta ma prawo opieki nad mężczyzną ,
> W celu opróżnienia popielniczki, jak również pozbierania pustych
> butelek
> Po Piwie i zastąpienia ich pełnymi. W razie potrzeby może
> przygotować
> Coś do chrupania. Unikać szelestu torebkami jak również
> werbalnej komunikacji.
>
> § 6
> Najpóźniej 30 minut przed rozpoczęciem meczu należy podać
> Mężczyźnie, przygotowany z miłością , posiłek. Aby nie przeszkodzić
> Mężczyźnie w mentalnych przygotowaniach do meczu , należy trzymać
> jadaczkę zamkniętą na kłódkę.
>
> § 7
> Podczas Mistrzostw Świata należy zaprzestać wszelkich działań
> dotyczących Prokreacji. Noszenie ubrania które mogłoby pobudzić
> męskie rządze w kierunku powyższym, jest również zabronione.
> Noszenie odpowiedniego ubioru i wyżej wymienionych zachowań
> można jednakże nadrobić tuż po gwizdku końcowym, pod warunkiem
> iż wynik meczu jest zadawalający dla mężczyzny.
>
> § 8
> W przypadku kiedy mężczyzna dzięki jego wspaniałomyślności
> zezwoliłby kobiecie rzucić okiem na mecz, zabronione są wówczas
> pytania, typu ( " co to jest spalony?") które mogły by poprzez to
> odzwierciedlić kobiecy stan wiedzy na temat piłki nożnej.
>
>
> Poprzez komentarze typu : " oh, Beckham wygląda dzisiaj tak
> cudownie" narażamy same siebie na cielesną naganę.
>
> Tak, kochane kobiety, jeśli będziecie trzymać się tych minimalnych
> reguł zachowania, doceni to wasz mężczyzna i dzięki temu spróbuje
> a) nie rozlewać piwa
>
> b) nie zaśmiecić każdego centymetra kwadratowego w promieniu 3
> metrów wokół jego fotelu trenerskiego (= fotel telewizyjny)
>
> c) nie przypominać wam o zdolnościach kulinarnych jego matki podczas
> konsumpcji potraw wspomnianych w § 6


............................................
Pią Cze 09, 2006 8:26 am


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Kajot
(:


Vice Admiral
::: 7102 :::
wiek: 34
Wchodzi kowboj do baru i patrzy - siedzi tam cud kobieta.
Kowboj: - Cześć. Kim jesteś?
Kobieta: - Lesbijką...
- Eeeeee... To znaczy?
- Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie to myślę o
seksie z kobietą, jak ide do pracy to myślę o seksie z kobietą, jak jem
obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie
z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą . A Ty, kim jesteś?
- Jak tu
przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że
jestem lesbijką.


............................................
Sob Cze 10, 2006 12:31 am


•  BORG Member
•  Clan Destructive Socks
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


[laski]Genia z lumpexu
Xaxx , Jurand_ze_Spychowa


Petty Officer
::: 73 :::
STEAM_0:1:8369634
wiek: 40
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie
wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden
dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do
siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały
dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk.
Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę.
Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w
rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri,
dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze
porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce,
ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie
biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma
auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z
czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie
kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony.
Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może
pojechałby przynajmniej na ryby...


ot i sztuka perswazji


............................................
Sob Cze 10, 2006 9:41 am


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


jury
[BORG] Boq'ta


Commodore
::: 4674 :::
STEAM_0:1:227154
wiek: 48
Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego potrafi
robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego.
Poszedł do znajomego warsztatu, do Szefa z prośbą o przyjęcie do pracy. Szef
mu mówi:
- Jak zda Pan egzamin i poprawnie rozbierze i zmontuje silnik to dostanie
Pan pracę.
Szef wezwał Pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:
- Kaziu, weź Pana Doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego Fiata
i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz Panu Doktorowi 50
pkt. a za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy, czy Pan Doktor
się nada.
I tak zrobili. Po godzinie, do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:
- Szefie, Pan Doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.
- Jak to ? - wykrzyknął Szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za rozłożenie
i 50 pkt. za złożenie - razem 100 pkt. ?
- Tak, Szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50 pkt.
za to, że Pan Doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową!



> Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
> "Kochani dziadkowie, wczorej poszedłem pierwszy raz do szkoły i
> miałem godzine wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy
> zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje
> jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem
> i odstawiłem z powrotem na półke. Jasio"
> Dziadek skończyl czytać, jebnął babkę w ryj i mówi:
> - A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "zcukrzyło sie, zcukrzyło sie"!!!



Polowanie z okazji Hubertusa lub podobnej, bierze udział całe koło łowieckie, gar bigosu na zakończenie, napoje wysokoprocentowe obowiązkowe, bo zimno. Nagle ktoś wpada na pomysł, żeby urządzić konkurs: niech myśliwi z zawiązanymi oczami podchodzą do ubitej zwierzyny, zrzuconej na kupę i zgadują, co to i jak zamordowane.
Pierwszy myśliwy, nieco wstawiony, podąża do stosu, łapie jakiś zewłok, ciągnie, wyciąga, maca... Po namyśle mówi: -- sarna... zastrzelona ze sztucera... z 50 metrów...
Brawa, standing ovation -- zgadł bezbłędnie.
Następny myśliwy -- nieco bardziej naprany, idzie nieco sztywno w stronę stosu, łapie ścierwo, wyciąga, maca... Wreszcie ogłasza: -- zzając... zastrzelony ze śrutówki, z 25 metrów!
Brawa, bo zgadł idealnie.
Wreszcie trzeci -- nawalony w 4 d*py, idzie zataczając się, po drodze skręca, potyka się i pada na kolana przed żoną gajowego, prawie między jej nogi. Ale nie zrażając się wyciąga ręca przed siebie i ku zdumieniu zgromadzonych obwieszcza: -- tsssoo jesst jeż! A po chwili, dodaje radośnie: -- zzabity saperką!



Facet w sexshopie
- Proszę mi pokazać tę dmuchaną lalę
- Proszę bardzo
- Kiedy ją wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec. Nie pasujemy do siebie.


............................................
Nie Cze 11, 2006 1:46 pm


•  Adults only
•  BORG Elite Member
•  BORG Member
•  Clan bulkowySKY
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Evilive


BORG Moderator
::: 727 :::

Babeczka poszła sobie kupić konia. Był to wyścigowy koń, mocno jednak
postarzały i kwalifikował się swobodnie na kiełbasę. Za to kosztował grosze.
Babeczka poprosiła o opinię weterynarza.
- Panie doktorze, czy on się nadaje do ścigania?
Lekarz rzucił okiem na babeczkę, przyjrzał się koniowi, potem znowu
zlustrował babeczkę i rzekł:
- Jasne, chociaż to raczej pani wygra.

* * * * *

Amerykański generał przygotowuje kolejną grupę żołnierzy do zadań w Iraku:
- Hej żołnierze, czekają Was niełatwe zadania. Nie zapominajcie, że
reprezentujecie tam swój kraj. Bo oni tam też mają w końcu jakąś swoją
cholerną kulturę...
Nie obrażajcie ichniejszych księży, nie zadawajcie się z ku... gejszami. Nie
strzelajcie do krów, bo te cholery są tam święte...
Tamtejsze piramidy to ponoć zabytki - nie rozjedźcie je czołgami!
A jak Wam ktoś wmawia, że ta ich cholerna Afryka jest większa od Texasu, to
niech mu będzie, aborygenowi jednemu z drugim...!
* * * * *

Dwie stonogi baraszkują sobie na łączce, pod dużym liściem klonu, dość długą
chwilę.
Nagle słychać błagalny głos amanta:
- No powiedz najdroższa, między którą parą nóg ją masz?

* * * * *

Pewien mężczyzna pracuje jako asenizator w porcie lotniczym: oczyszcza
toalety. Wiecznie brudny, śmierdzący, nikt do niego blisko nie podchodzi....
Pewnego dnia, kolega zagaduje:
- No, popatrz na siebie! Do kogo ty jesteś podobny? Co to za praca dla
ciebie? Całymi dniami grzebiesz się w gównie za grosze! Nie możesz znaleźć
coś lepszego?
- Jak????? Odejść z lotnictwa?????? Za nic!!!!!!!!!

* * * * *

- Ciekawe, to dziecko w dżinsach i z krótkimi włosami to chłopczyk czy
dziewczynka?
- Dziewczynka, to moja córka.
- Ooo, przepraszam nie wiedziałem, że jest pan ojcem.
- Nie jestem, jestem matką.

* * * * *

Stary admirał odwiedził ekskluzywną łaźnię. Młodziutka służąca weszła do
pomieszczenia w chwili gdy staruszek właśnie zanurzał się w wannie.
- Co chcesz, panie, abym zrobiła? - spytała zalotnie
Polecił jej burzyć rękami wodę i tworzyć fale jak na morzu. A następnie
dmuchać i świstać imitując wiejący, morski wiatr.
Dziewczyna wzruszyła ramionami i zrobiła jak kazał
- A teraz weź lampę i migaj tak jak latarnia morska, oczywiście nie
przestając robić fal i wiatru...
Panienka pluskała, świszczała i migała aż się po chwili zmęczyła i spytała:
- Panie, to chcesz ze mną się kochać czy nie chcesz?
- Zwariowałaś? W taką pogodę??!

* * * * *

- Oj, jaki malutki, jaki ładny malutki chłopczyk! I co u takiego małego
brzdąca boli? Brzusio nas boli? Główeczka może, dziadzio zaraz wszystko
wyleczy!
- Synu, nie wchodź, z doktorem coś nie ten teges...

* * * * *

Spotyka się dwóch kumpli:
- Co ty taki wkurzony?
- Eh daj spokój, zgubiłem, fajny drogi parasol.
- A kiedy się zorientowałeś, że go nie ma?
- Jak przestało padać i chciałem go złożyć.

* * * * *

W barze hotelu Victoria siedzą dwaj spaleni słońcem mężczyźni (od razu widać
myśliwi):
- Dwa tygodnie temu wróciłem z safari. - mówi jeden - Słuchaj, szarżował na
mnie bawół. Dopuściłem bestię na pięć metrów i łubudu ze sztucera. Padł jak
ścierka.
- Ja byłem w Indiach - chwali się drugi - W pewnej wiosce zwariował słoń.
Zaczął biec w moim kierunku, niszcząc wszystko po drodze. Wyczekałem az był
trzy metry ode mnie i położyłem go jednym strzałem.
W tym momencie do rozmowy włącza się mocno podpity gość siedzący przy
stoliku obok.
- W zeszłym tygodniu zaryczał obok mnie lew. Więc podszedłem do niego na pół
metra, rozpiąłem rozporek i naszczałem mu na głowę.
-I jak to się skończylo ? - zainteresowali się taką odwagą myśliwi.
- Dostałem wpier*ol od własciciela cyrku.

* * * * *

- Moja żona kupiła kimono, zapisała się na jakieś zajęcia i teraz wraca
późno wieczorem, mam święty spokój.
- To i ja muszę swoją wysłać, a na co twoja chodzi?
- Coś tam ze wschodu. Zaraz, jak to szło.... Aka...ama.... o, mam!
Kamasutra!

* * * * *

Wczoraj sortowałem grzyby. Robaczywe odkładałem, a dobre posmażyłem i
zjadłem.
Potem zabrałem się do robaczywych. Podziurkowany teren wycinałem i
odkładałem, a dobre posmażyłem i zjadłem.
Następnie wziąłem się za to, co zostało. Dokładnie wyjąłem wszystkie robaki
i odłożyłem je, a podziurkowane usmażyłem i zjadłem.
Robaki potem też zjadłem. Ich nie smażyłem - sprzykrzyło mi się.

*****


Na egzaminie praktycznym z anatomii:
Dzień wcześniej wichura wytłukła wszystkie preparaty pomocnicze, więc
Kowalskiego rozebrano do naga i położono na leżance, zasłaniając mu tylko
twarz chusteczką żeby nie było widać kto to jest.
- Co tu jest?
- Żołądek
- A tu?
- Śledziona
- A tu?
- Wątroba...
- A tu?
- Nerki
- A tu?
- Pęcherz moczowy
- A co to jest?
- A to jest członek Kowalskiego
- Nooo ... dobrze uznam tą odpowiedź ale skąd pani wiedziała że
Kowalskiego??
Dziewczyna na to (lekko się czerwieniąc)
- A... panie profesorze... bo w akademiku tylko ja mam taką szminkę...



* * * * *

Po 39 latach pracy do przełożonego przychodzi urzędnik i prosi o
przeniesienie do innego działu.
- Pan?! Trzydzieści dziewięć lat za tym samym biurkiem i chce pan się teraz
przenosić??
- Ach wie pan, panie naczelniku taka cygańska żyłka...




* * * * *


Idzie sobie turysta przez halę, patrzy, a tu juhas owieczkę stuka.
- Co też wy juhasie, zgłupieliście? W Zakopanem tyle piknych kobitek, a wy
tu owieczkę dupczycie?
- A poszedłbym do Zakopanego, ino mi nie ma kto owiecek popilnować! -
wyjaśnił juhas.
Turysta był swój chłop i podjął się popilnować owieczek...
Juhasowi trochę zeszło, więc turysta z nudów postanowił spróbować, co też
ten juhas widział w tej owieczce. No i właśnie stuka sobie jedną, a tu wraca
juhas i pyta ździebko zdziwiony:
- Co też wy panocku, zgłupieliście? Tyle piknych owiecek wokoło, a wy barana
dupcycie?


............................................
Pon Cze 12, 2006 10:44 am


•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


koOmbinerQa
nerka


Commander
::: 2732 :::
wiek: 25
Do Boga zwracają się trenerzy piłki nożnej, i tak:
Trener anglików mówi: kiedy będziemy mistrzami Świata?
Bóg na to: Nie za twojej kadencji.
Anglik pyta: a kiedy my? Bóg odpowiada, nie za Twojej kadencji.
Pyta Janas, a kiedy Polska będzie mistrzem Świata? Bóg na to:
Nie za mojej kadencji





............................................
Sro Cze 14, 2006 7:40 pm


•  Adults only
•  BORG Elite Member
•  BORG Member
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Evilive


BORG Moderator
::: 727 :::

Do sklepu wtacza się totalnie nabzdryngolony facet i zawisnąwszy na ladzie
wykłada przed zbaraniałą sprzedawczynią dwie prezerwatywy:
- Jatoupanikupiłem?
- M-m-m-możliwe...
- Aposo?

* * * *

- Pańska teściowa już trzeci raz w tym miesiącu ląduje u nas na oddziale
toksykologii z poważnym zatruciem grzybami - mówi do gościa ordynator
szpitala - Wydaje mi się to podejrzane.
- Panie doktorze, - odpowiada facet - Ta stara krowa chce otruć mnie i jak
tylko wraca ze szpitala gotuje sos grzybowy. Tylko, że sklerotyczka się
zapomina i zawsze próbuje czy dobrze doprawiła.
* * * * *

W kawiarni pani do pana:
- Chyba nie myśli pan, że uda się panu mnie uwieść tą filiżanką kawy?
- Kelner! Dolewka!

* * * * *

Królewicz po długiej, wyczerpującej podróży zaszedł do niewielkiej
restauracji w centrum Paryża. Kelner podał mu specjalność zakładu - żabę w
sosie winegret. Gdy królewicz zabierał się do jedzenia żaba wypadła mu z
talerza i od uderzenia o podłogę zamieniła się w piękną dziewicę. Królewicz
złapał uśmiechającą się do niego pannę za głowę i pizgnął ją jeszcze parę
razy o kant stołu. Niestety dziewczyna nie zamieniła się z powrotem w żabę i
musiał zjeść ją w takiej postaci...

* * * * *

Jeśli pojawią się u Ciebie pieniądze - natychmiast zjawiają się także
dziewczyny. Jak pojawią się dziewczyny - to szybko tracisz pieniądze. Jak
stracisz pieniądze - dziewczyny także sobie pójdą. Jak pójdą dziewczyny -
natychmiast wracają pieniądze...
Jeśli by w tym zaklętym kręgu pominąć dziewczyny - jacy bylibyśmy bogaci!!!

* * * * *

Po wygranym przez Polskę meczu z Kostaryką i odpadnięciu przez Polaków z
grupy Janas udziela wywiadu:
- Proszę Państwa! Jesteśmy futbolową potęgą! Jak wiele drużyn potrafiło na
dwóch kolejnych mundialach zakończyć swój udział wygranym meczem?

* * * * *

- Dzień dobry Pani, czy mogę zapytać, jakie ma Pani plany na dzisiejszy
wieczór? - pyta facet szykowną kobitkę, poznaną przed chwilą na wernisażu.
- Młody człowieku, plany o jakich Pan myśli dwa razy już dzisiaj
zrealizowałam...

* * * * *

- Panie Wiśniewski, dlaczego znowu spóźnił się pan do pracy? - pyta
kadrowiec
- Bo panie kierowniku spałem dzisiaj "od ściany", jak zadzwonił budzik
zacząłem przełazić przez żonę i nie dałem rady.

* * * * *

To był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Troszkę się spóźniłem z
powodu balangi do wczesnych godzin rannych. Gdy otworzyłem drzwi do
kościoła, ona czekała już na mnie przy ołtarzu. Wyglądała cudownie. Szedłem
w jej kierunku i czułem na sobie uważne spojrzenia zgromadzonych. Gdy byłem
tuż obok niej, pochyliłem się i pocałowałem ją czule. Zamknąłem wieko...

* * * * *

Dwóch gości siedzi w barze i użala się nad sobą:
- Co za życie! Wymamroczesz parę słów w Urzędzie Stanu Cywilnego i ...
klops! Jesteś żonaty!
Drugi mu wtóruje:
- Właśnie! A wymamroczesz parę słów przez sen i ...klops! Jesteś
rozwiedziony!

* * * * *

Spotykają się dwie koleżanki ze szkolnej ławy po bardzo wielu latach.
- Cześć!
- Kopę lat...co u ciebie?
- Świetnie wyglądasz!
- To dzięki ostatniej kuracji, którą mi mąż zafundował. Ile lat byś mi teraz
dała?
- Przecież mnie znasz i wiesz, że jeszcze w życiu nikomu nic nie dałam.


Jeden z lekarzy, mieszkający w niewielkim miasteczku szkockim, jest autorem
rewelacyjnej metody leczenia osób jąkających się. Pacjentowi jest wręczana
słuchawka telefoniczna z informacją, że właśnie ma telefon z Australii na
jego koszt.

**

Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc, a jego nie
było. Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już
porwane firanki. Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym okrzykiem obwieszczał
swoje przybycie. Tym razem jednak mocno się spóźniał. Kiedy już miała
zamknąć okno i udać się na spoczynek, usłyszała jego - wywołujący drżenie
serca - mocny, męski głos:
- PANI JULIO!!! RENTA!!!

* * * * *

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi

* * * * *

Babcia Czerwonego Kapturka siedzi sobie spokojnie w swoim domku i nagle
słyszy, że ktoś puka do drzwi.
- Kto to może być? - myśli sobie - Przecież Czerwony Kapturek już dzisiaj
mnie odwiedził. Muszę to sprawdzić!
Podchodzi do drzwi i spogląda przez dziurkę od klucza... patrzy, patrzy... a
tam wyprężony "czerwony kapturek"... pana gajowego.


............................................
Pon Cze 19, 2006 11:51 am


•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


BuzeK
c18 | Lafirynda


Captain
::: 3210 :::
STEAM_0:0:26617015
wiek: 35
Czym różnią się jądra...od reprezentacji Polski? Niczym. One też biorą udział ale nie wchodzą


............................................
Wto Cze 20, 2006 7:32 am


•  Adults only
•  BORG Elite Member
•  BORG Member
•  Clan FoD & V.S.
•  Cytrynka18
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Evilive


BORG Moderator
::: 727 :::

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one
przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze
roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno
i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.

Gość się popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!

Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:

- Toś qrrwwwa wydumał....

***



Żubr, łoś, jeleń i renifer założyli klub. Mamy rogi - mówili - jesteśmy
męscy, wredni i niebezpieczni, nikt nam nie podskoczy. Tak, bo mamy rogi.
Rogi, ku*wa to podstawa.
Zebrali się jak co wieczór w kółeczku i dalejże podziwiać swoje poroża,
prężyć muskuły, prychać, sapać i łypać groźnie na otoczenie. A potem znowu
podziwiać poroże.
Wtem łoś spogląda w dół, a tam przy jego nodze coś małego, białego zerka na
niego hardo...
- Czołem chłopaki!
Łoś aż zatrząsł się z oburzenia.
- Co ty... co ty tu do diabła robisz? Kim ty właściwie jesteś, żeby tu z
nami stać?
- To ser - poinformował go jeleń - zwykły, ku*wa ser.
- Tylko nie ser, spaślaku, tylko nie ser!! - zaperzył się... ser. - Powiedz
tak jeszcze raz to ci j*bnę!
- Ooooo! Taaak? No to jak do ciebie mówić, maleńki?
- Ja jestem... - wypiął dumnie pierś - ja jestem TWARÓG!

* * * * *

Stoją sobie żubr, łoś, jeleń, renifer i... twaróg w kółeczku.
- No! - powiada twarożek. - A skoro już tu jestem to mówię wam, zaraz
przyjdzie mój kumpel. Prawdziwy rogaty matkojeb*ca!
- Kto? Kto?? Powiedz !!!
- Pożeracz...
- Jaki pożeracz?! Mówże!
- Ślimak...


............................................
Pon Cze 26, 2006 12:37 pm


•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


[laski]Genia z lumpexu
Xaxx , Jurand_ze_Spychowa


Petty Officer
::: 73 :::
STEAM_0:1:8369634
wiek: 40
Jaka jest najczęstsza wada postawy u żonatych mężczyzn ??
... Dupa na boku


............................................
Pią Cze 30, 2006 6:44 pm


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Krzyk
[anarchy|sq] ^Krzyk


Chief Junior Grade
::: 363 :::
STEAM_0:1:6105498
wiek: 34
ostrzeżeń: 2
Ostatnio usłyszałem ...

"Chuck Norris jest na tyle odważny, że aż nie boi się samego siebie."

"- Dzień dobry, jestem ankieterem OBOP. Czy mogę zadać krótkie pytanie?
- Tak.
- Jest pan Żydem?
- Nie, nie jestem.
- Na pewno nie jest pan Żydem?
- Nie!
- Moim zdaniem pan jest...
- Ku*wa, nie jestem!
- Ja zapiszę jednak, że jest pan Żydem...
- A zaj*bać ci w ryja?!
- No dobrze, nie jest pan. To teraz drugie pytanie...
- Jakie?
- Czy pańscy rodzice są Żydami?"


............................................
Sob Lip 01, 2006 10:56 pm


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


TormenT
c18 | Janet


Lieutenant Commander
::: 2336 :::
STEAM_0:0:7242492
wiek: 46
> Noc poślubna:
> - Kochanie dużo było ich przede mną?
> Kwadrans milczenia.
> - Kochanie gniewasz sie na mnie?
> - Cicho! Licze...
> ----------------------------------------------------------
> Jaka jest różnica miedzy seksem z miłości, a tym za pieniądze?
> Ten z miłości jest niewspółmiernie droższy..
> ----------------------------------------------------------
> Kłótnia w łóżku:
> - To ty pierwsza zaczęłaś!
> - A ty pierwszy skończyłeś!
> ------------------------------------------------------------
> - I jak było?
> - Wspaniałe 20 sekund..
>
> -------------------------------------------------------------
> - A mówiłaś, ze byłaś dziewica!!!
> - Bo byłam! Zapytaj Mariana..
>
--------------------------------------------------------------------------
-
> Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc
majtkami
> na palcu mówi:
> - Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby.
>
--------------------------------------------------------------------------
--
> ---
> ....jedna reka trzymam Twoja fotografie, a druga myślę o Tobie...
>
--------------------------------------------------------------------------
--
> ----
> Z pocałunkiem poczekamy - powiedział książę złażąc ze Śpiącej Królewny.
>
--------------------------------------------------------------------------
--
> Niektóre kobiety nie szczytują - w czym tkwi problem?
> Problem tkwi tam gdzie powinien, ale trzeba go jeszcze zgłębić.
> ----------------------------------------
> ...ufnie położyła mu nogi na ramionach...
> ---------------------------------------------------------------------
> Badania wykazały, ze 40% mężczyzn miało pierwszy kontakt seksualny pod
> prysznicem. Pozostałych 60% nie było w wojsku.
>
--------------------------------------------------------------------------
-
> Savoir vivre: "...przy lodach nigdy nie zgrzytaj zębami."
> ---------------------------------
> - Czy mogę na pani polegać?
> - A legnij pan..
> --------------------------------
> Facet w sexshopie
> - Prosze mi pokazać ta dmuchana lale.. Kiedy ja wyprodukowano?
> - W styczniu 2005
> - Koziorożec. Nie pasujemy do siebie..
> ----------------------------------------------------------
> - Nie chcesz mi chyba powiedzieć, ze spałaś z moim mężem?
> - Nie
> - Nie spałaś?
> - Nie chce powiedzieć...
> ---------------------------------------------
> - Koleżanka pije?
> - Nie.
> - Dlaczego?
> - Mam problem z nogami.
> - Uginają sie?
> - Nie, rozkładają ...
> ------------------------------------------------
> Chłopak do dziewczyny:
> - Kochanie chodź pójdziemy pooglądać gwiazdy!
> - Bez prezerwatywy, nie będziemy oglądać.
> -------------------------------------------------
> Kumpel do kumpla:
> - Słyszałem ze masz nowa dziewczynę?
> - Noooooo
> - A fajna w łóżku?
> - W sumie to nie wiem. Jedni mówią ze fajna inni ze nie fajna.....


............................................
Pon Lip 03, 2006 7:17 am


•  100+ Club Member
•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Cornh00lio


Chief Warrant Officer
::: 605 :::
STEAM_0:1:8753376
wiek: 39
W kiosku facet prosi o papierosy. Dostaje paczkę, płaci i odchodzi. Po chwili czyta napis na opakowaniu: "Palenie tytoniu powoduje impotencję". Wraca do kiosku i mówi:
- Proszę mi wymienić te papierosy.
Sprzedawca:
- Na jakie?
- Na te z rakiem.

***

Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi dobankiera:
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.

***

Nowo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to inny więzień z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku. Jutro bierzemy prysznic.

***

Wójek dobra rada podpowiada

Jeżeli kobieta w nocy nie jęczy, to w dzień warczy
Jak brzmi najmilszy zwrot w języku polskim? Zwrot podatku!
Kobiecy ideał męskości jest bardzo prosty: żeby chciał rozebrać i żeby umiał ubrać
Jeżli masz piękną żonę, cudowną kochankę, wspaniałą i dobrze płatną pracę, fantastyczną i szybką brykę, nie nęka Cię Skarbówka, jesteś zadowolony z rządu, zawsze myślisz pozytywnie - już teraz powiedz NIE narkotykom.


............................................
Wto Lip 04, 2006 7:15 am


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


<3
<3


Petty Officer
::: 61 :::

1
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze
trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,
wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie
były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.
Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy płoszysz...

2
- Dobrze: Twoja żona jest w ciąży.
źle: Ma w brzuchu trojaczki.
Bardzo źle: Ty jesteś bezpłodny.


- Dobrze: Twoja żona z tobą nie rozmawia.
źle: Ona chce rozwodu.
Bardzo źle: Ona jest adwokatem.


- Dobrze: Twój syn staje się dorosły.
źle: Zaczął romansować z 40-letnią sąsiadką.
Bardzo źle: Ty też.


- Dobrze: Twój syn dużo czasu spędza w swoim pokoju.
źle: W jego pokoju znalazłeś filmy porno.
Bardzo źle: W niektórych filmach grasz główną rolę.


-Dobrze: Twój mąż stwierdził - "Dość dzieci!"
źle: Nie możesz znaleźć tabletek antykoncepcyjnych.
Bardzo źle: Ma je twoja córka.

- Dobrze: Twój mąż zna się na modzie.
źle: Odkrywasz, że on potajemnie nakłada twoje rzeczy.
Bardzo źle: On lepiej wygląda w nich niż ty.


- Dobrze: Opowiadasz swojej córce o tym jak "to" robią pszczółki.
źle: Ona ciągle ci przerywa....
Bardzo źle: ........ i cię poprawia.

- Dobrze: Twój syn ma pierwsza randkę.
źle: Z mężczyzną.
Bardzo źle: Który jest twoim najlepszym przyjacielem.


- Dobrze: Twoja córka od razu po studiach znalazła pracę......
źle: ...jako prostytutka.
Bardzo źle: Twoi koledzy to jej klienci.
Tragicznie: Ona zarabia więcej od ciebie.


- Dobrze: Czytając powyższy tekst się śmiałeś.
źle: Znasz ludzi z podobnymi problemami.
Bardzo źle: Jesteś jedna z tych osób.

3

Co to jest kobieta ?
Złośliwa narośl wokół ci*y.




............................................
Czw Lip 20, 2006 1:42 pm


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


xan


Lieutenant Junior Grade
::: 1260 :::
STEAM_0:1:8246556

Ja: (10:04)
Babcia w ogródku piele warzywa, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
-Babkaaaa! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, kopa w dupsko i mówi:
-Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
-Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli!


-Na lekcji pani pyta dzieci, kto udźwignie najwięcej arbuzów?
-Zgłasza się Małgosia:
-Ja udźwignę dwa
-Na to pani, a w jaki sposób?
-Po jednym w każdej ręce...
-Rękę podnosi Heniu i mówi, że udźwignie trzy arbuzy.
-Pani zaskoczona pyta, a jak ty chcesz to zrobić?
-No...dwa pod ręce, a trzeciego na dzidę...
-Heniu! Jak ty możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
-Na co z końca sali odzywa się Jasiu: A ja udźwignę pięć arbuzów...
-No ciekawe jak??!!
-Dwa pod ręce i Henia na dzidę...
(08:50)
Przychodzi Baba do Lekarza:
-Panie Doktorze!Mój mąż ma metrowego penisa!
-Nooo!To chyba dobrze kobiecino co?
-Nie!Bo on mnie nim bije!


............................................
Czw Lip 27, 2006 9:06 am


•  Adults only
•  Clan ReserVoir Dogs
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 20 z 34
Idź do strony   [1]  [-10]   Poprzedni  20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30  Następny  [+10]  [34]


 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach









Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004