|  | 
 
|  | Dowcipy 
 
 |  | 
|---|
 
 
|   | Strona 27 z 34 Idź do strony   [1]  [-10]   Poprzedni  24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34  Następny
 |  
 
	
		| Britney exeq
 
 
   
  ::: 1234 :::
 STEAM_0:1:707651
 wiek: 43
 
 | 
			
				| Do drzemiacego na kanapie, okrutnie skacowanego ojca, podchodzi maly Jasio.
- Tatku, o co chodzi w szostym przykazaniu?
 - Nie pie*dol synku.
 - Dzieki. Dobrze kombinowalem.
 
 
 ............................................
 Pią Lut 09, 2007 12:17 pm
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
	
		| robic 
 
   
  ::: 3636 :::
 STEAM_0:1:1020143
 wiek: 61
 
 | 
			
				| 
	
		| Britney napisał: |  
	  | Zagadka.
 Co to jest "stety" ? :rotfl:
 |  
 odpowiedz
   
 Wyraz pozbawiony pierwszego członu (nie) partykuły
   , za pomocą której mówiący wyraża żal, iż dana sytuacja ma miejsce, i zarazem pragnienie, żeby było inaczej.    
 
 ............................................
 Pią Lut 09, 2007 9:21 pm
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
	
		| ZjemciHlep mops&lama
 
 
   
  ::: 191 :::
 STEAM_0:0:11960593
 
 
 | 
			
				| Lecą ludzie samolotem. Nagle z głośnika głos pilota.
- Proszę państwa, proszę się nie denerwować, mamy małą awarię. Proszę przejść na lewą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka.
 Ludzie przechodzą na lewą stronę, samolot się przechyla, a pilot:
 - Jak państwo słusznie zauważyli, lewy silnik płonie.
 Mała panika na pokładzie ale od czego drugi silnik... Za chwilę jednak znów głos...
 - Proszę państwa, a teraz spokojnie, powoli proszę przejść na drugą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka...
 Ludzie już bardziej podenerwowani przebiegają na drugą stronę;
 - Jak widać proszę państwa, drugi silnik również płonie...
 Panika zaczyna wybuchać na pokładzie...
 - A teraz proszę spojrzeć w dół.
 Wszyscy przylepili się do okienek.
 - Jak widać, pod nami rozpościera się duże, piękne jezioro, a pośrodku widać mały żółty pontonik. Z małego żółtego pontonika; mówiła dla państwa załoga samolotu...
 
 
 Chodzi sobie babcia po trawniku,podchodzi do niej
 policjant i mowi:
 - babcia, nie widzisz napisu na tabliczce "Nie deptać trawy"?
 - ja tam w te Wasze napisy nie wierze. Na tamtej ławce jest napisane
 "Chuj Ci w dupe" trzy godziny siedziałam i nic.
 
 
 ............................................
 Sob Lut 10, 2007 10:58 am
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
 
 
	
		| Sebastian [anarchy|sq]
 
 
   
  ::: 2953 :::
 STEAM_0:0:3474651
 wiek: 38
 
 | 
			
				| <m4tt> wiesz.. 67% dziewczyn nie uzywa mozgu
<funky_girl> ja naleze do tych 13 %
 
 
 ............................................
 Sob Lut 10, 2007 11:53 am
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
 
	
		| Sebastian [anarchy|sq]
 
 
   
  ::: 2953 :::
 STEAM_0:0:3474651
 wiek: 38
 
 | 
			
				| <rajziker> doszedlem do wniosku ze trojkacik nie moze skladac sie z dwoch kobiet i jednego faceta
<depeche> czemu?
 <rajziker> trojkąt nie może składać się z dwóch kątów rozwartych
 
 
 ............................................
 Sob Lut 10, 2007 11:55 am
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
	
		| Sebastian [anarchy|sq]
 
 
   
  ::: 2953 :::
 STEAM_0:0:3474651
 wiek: 38
 
 | 
			
				| <birdy> czaisz akcję?
<birdy> jadę ostatnio autobusem.
 <birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
 <birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzienia
 <birdy> "babcia se pierdolnie"
 
 
 ............................................
 Sob Lut 10, 2007 11:56 am
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
	
		| ZjemciHlep mops&lama
 
 
   
  ::: 191 :::
 STEAM_0:0:11960593
 
 
 | 
			
				| Kontrola w Zakładzie przetwórstwa mięsnego. Inspektor chodzi, patrzy, jest zadowolony, tylko pod koniec inspekcji zatrzymuje się przy jednym z kotłów i pyta się kierownika zakładu:
- A tutaj, co robicie?
 - To jest pasztet z zająca - odpowiada kierownik.
 - No, tak, tak, ale w sumie to mi nie wygląda na pasztet z zająca - Inspektor nie daje za wygraną.
 - Bo wie Pan, ciężkie czasy, więc dodajemy trochę koniny.
 - No tak, tak, jasne. A w jakich proporcjach?
 - 50:50, jeden zając - jeden koń.
 
 
 Pewna para była świeżo po ślubie.
 Po 2 tygodniach nabrał ochoty by spotkać się ze starymi kumplami, zeby poimprezować w ich ulubionym barze.Zaczął się więc ubierać i mówi do żony:Kochanie wychodzę ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz misiaczku?- zapytała żona
 Idę do baru ślicznotko.Mam ochotę na małe piwko.
 - Chcesz piwo mój kochany?- żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 krajów
 Mąż stanął zaskoczony i jedyne co zdołał wydusić z siebie to:
 - Tak,tak cukiereczku, ale w barze są schłodzone kufle...
 Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:
 - Chcesz do piwa schłodzony kufel?Nie ma problemu.
 .I wyjęła z zamrażalki wielki oszroniony kufel
 Ale mąż ,choć nieco blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
 - No tak skarbie, ale w barach mają takie świetne i pyszne przystawki...nie będę długo.Wrócę naprawdę szybko.Obiecuję..
 - Masz ochotę na przystawki niedźwiadku?- Żona otworzyła szafkę a tam: słone paluszki,orzeszki,chipsy,pieczone skrzydełka,marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
 -Ale kochanie w barze ...no wiesz są męskie gadki,przeklinanie...
 - Chcesz przekleństw moje ciasteczko?
 No to pij to kur**skie piwo z je****go zamrożonego kufla i żryj te pier**one przystawki!!!Jesteś teraz,do ch*ja ciężkiego żonaty i nigdzie k***a nie wyjdziesz!!! Pojąłeś
 Ty je**ny sku****ynu?
 
 
 ............................................
 Nie Lut 11, 2007 12:49 pm
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
	
		| presto c18 | Fedra
 
 
   
  ::: 3577 :::
 STEAM_0:0:8406115
 wiek: 52
 
 | 
			
				| - Mamo, wołałaś mnie?
- Nie.
 - Tato, ty mnie wołałeś?
 - Nie.
 - Babciu, a ty?
 - Nie.
 - Dobrze, sformułujemy pytanie w inny sposób: ”Będziemy dzisiaj coś jeść?”
 
 
 ............................................
 Pon Lut 12, 2007 6:58 am
 
 
 |  |  
 
   
 
 |  
 
 
 
	
		| Pijany RolniK Zohan
 
 
   
  ::: 700 :::
 STEAM_0:1:12258512
 wiek: 34
 
 | 
			
				| Idzie gowno z dupa przez kanal i gowno mowi :
- Ciemno tu jak w dupie !!
 Dupa odpowiada :
 - Ja i tak gowno widze !!
 
 haha smiejmy sie
  
 
 ............................................
 Pon Lut 12, 2007 2:11 pm
 
 
 |  |  
 
    
 
 |  
 
	
		| Xander Born to be free
 
 
   
  ::: 1319 :::
 STEAM_0:1:7340569
 wiek: 32
 
 | 
			
				| hahaha... dobre   
 - Nauczycielka prosi Jasia:
 - Jasiu wytrzyj tablice
 - Nie
 - Jasiu wytrzyj
 - No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
 - Poszukaj gdzieś w szafce
 - Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
 - Kochane dzieci co byscie napisali na moim grobie gdybym umarła?
 A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
 - Tu leży ta szmata!
 
 
 ............................................
 Pon Lut 12, 2007 5:59 pm
 
 
 |  |  
 
    
 
 |  
 
	
		|   | Strona 27 z 34 Idź do strony   [1]  [-10]   Poprzedni  24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34  Następny
 |  
 
 
	
			|  | Nie możesz pisać nowych tematów
 Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 
 
 
 
 
 
 | 
 
 |  
 |  |