|
|
Codzienne rozmowy małżonków (wymagany angielski :)
|
|
|
Strona 1 z 1
|
Rymek
::: 2224 :::
|
Cytat: |
Codzienne rozmowy małżonków.
Husband: Honey, I'm home!
M±ż: Miodzie, jestem domem!
Wife: Is that you Tommy? Finally! What took you so long?
Żona: Czyż jeste¶ to ty Tomy? Finalnie! Co cię wzięło takiego długiego?
Husband: Come, come, Jennifer, don't get upset.
M±ż: Przyb±dĽ, przyb±dĽ, Jenniferze, nie uzyskuj przewagi jednego seta w meczu tenisowym.
Wife: Why, you've certainly taken your time this time?
Żona: Dlaczego, ty z pewno¶ci± zabrałe¶ swój czas tymczasem?
Husband: It's a jungle out there, my dear. Traffic jams every freaking five minutes, pardon my French. How was your day, by the way?
M±ż: To jest dżungla tam na zewn±trz, moja zwierzyno płowa. Dżemy sklepików tytoniowych każde zakręcone pięć minut, ułaskaw mojego Francuza. Jak był twój
dzień na poboczu drogi?
Wife: Nothing out of the ordinary. Your mother called to complain that you don't call her often enough. Your son broke another two front teeth playing ice
hockey. The garbage people are on strike. I washed the kitchen floor and now my back is killing me. My allergies are a pain-in-the-neck as well. And this
foul weather gives me a hell of a pleasant feeling to boot. Other than that, my life is a typical suburban housewife ran its everyday course smoothly today.
In any case, dinner is served.
Żona: Nic poza obrębem czego¶ ordynarnego. Twoja matka wołała narzekać że ty j± wołasz nie często dosyć. Twój syn złamał jeszcze jedne dwa zęby frontowe
graj±c na hokeju z lodu. ¦mieciarze s± na uderzeniu. Wyprałam kuchenne piętro i teraz mój tył zabija mnie. Moja alergia jest bólem-w-szyi jako studnia. I ta
niesportowa pogoda daje mi piekło prosz±cego czucia do buta. Inne niż to, moje życie jako typowej podurbanistycznej domowej żony biegło swój każdodzienny
kurs gładko dzi¶. W dowolnym futerale, obiad jest obsłużony.
Husband: Can you fix me a stiff drink first?
M±ż: Możesz ty zreperować mi jakis sztywny napój, po pierwsze?
Wife: Out of question. The food is getting cold. Besides, why don't you fix one for yourself? I have my hands full, tossing the salad.
Żona: Na zewn±trz pytania. Żywno¶ć jest dostaj±ca chłodu. Obok, dlaczego ty nie zreperujesz jednego dla siebie sam? Ja mam ręce pełne, podrzucaj±c sałatę.
Husband: All right then. I'll get myself a can of Bud from the icebox. What are we having tonight?
M±ż: Wszystko na prawo wtedy. Dostanę sobie puszkę P±ku z lodopudła. Co jeste¶my maj±cy tej nocy?
Wife: You didn't expect anything fancy, did you? What we have tonight is ever-so-popular hamburgers and fries from Burger King. There's nothing like the
regular meat-and-potato kind of stuff. (Aside) I think I'm gonna throw up.
Żona: Ty nie oczekiwałe¶ żadnej wymy¶lnej rzeczy, oczekiwałe¶ ty? Co my mamy dzi¶, to s± zawsze-tak-popularni szynkowi mieszczanie i smażonki z
Mieszczanina Króla. Tam jest nico¶ć przypominaj±ca regularny mięsno-kartoflany rodzaj substancji. (Leż±c na boku) My¶lę, że jestem gonn± w trakcie rzutu
wzwyż. |
przyznam ze przy niektorych naprawde niezle sie usmialem
............................................ Wto Wrz 02, 2003 1:35 pm
|
|
|
Bolo c18 | kaflara co niemiara
::: 10823 :::
STEAM_0:0:9062538
wiek: 41
Zbanowany |
Dobre! niema to jak dobre tłumaczenie i człowiek z pojęciem i dobrym słownikiem w ręku :lol:
Kiedyś się brechtałem z tłumaczeń filmów ale to bije wszystko na łeb rymek skad żeś to wytrzasnął ?
pozdrawiam
............................................ Sob Wrz 18, 2004 5:19 pm
|
|
|
KEME
::: 2010 :::
STEAM_0:0:3520676
wiek: 38
|
Hehe Genialne a co do tlumaczen filmow to mialem kiedys walek ze w filmie bylo "hang in there" czyli trzymaj sie, nie zalamuj, a koles(owka) prztlomaczyl(a) to "powies to tam" :lol: LOL dobra mozna wybaczyc komus braki wiedzy no ale w takim wypadku po co sie bierze za tlumaczenie filmow Pozdrawiam
............................................ Sob Wrz 18, 2004 5:24 pm
|
|
|
sadzik c18 | Keyra
::: 5625 :::
STEAM_0:1:1648713
wiek: 25
|
sytuacja z życia, jakieś 4-5 lat temu, opowiadała koleżanka, będąca świadkiem sytuacji
rozmowy na szczeblu ministerialno-unijnym (dyrektorzy urzędów), kobieta (dość wysokie stanowisko) tłumaczy rozmowy pomiędzy polskim kimś tam, a unijnym kimś tam:
ktoś:z góry dziękuję
ona: thank you from the mountain
uśmiałem się do łez :lol:
............................................ Sob Wrz 18, 2004 5:35 pm
|
|
|
Bolo c18 | kaflara co niemiara
::: 10823 :::
STEAM_0:0:9062538
wiek: 41
Zbanowany |
"z góry" inteligencją zalatuje Miodzio niema to jak podkreślić swoja wyższość :lol:
pozdrawiam
............................................ Sob Wrz 18, 2004 6:55 pm
|
|
|
al!eneq ten typ alien
::: 2938 :::
STEAM_0:1:1928545
wiek: 36
|
hehe GJ Rymek od tej strony ang nie znalem
............................................ Nie Wrz 19, 2004 8:26 am
|
|
|
teqila stfu#2
::: 3085 :::
STEAM_0:0:1227639
wiek: 37
|
moze to bylo tlumaczone jakims przestarzalym ET i tak wyszlo bo czlowiek by teego swiadomie nie mogl zrobic
............................................ Nie Wrz 19, 2004 5:38 pm
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|