zaprzyjaznione fora                    

forum teczowe nutki   •                 
forum anarchy squad   •                 
forum unimatrix squad   •                 
forum serwera unimatrix   •                 
the foto borg collective   •                 
 
Index Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Nasza strona  
 

Inne



Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 2 z 12
Idź do strony Poprzedni  2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny

xan


Lieutenant Junior Grade
::: 1260 :::
STEAM_0:1:8246556

:: LINK ::


............................................
Czw Gru 16, 2004 12:12 pm


•  Adults only
•  Clan ReserVoir Dogs
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


IronEd


BORG Moderator
::: 980 :::
wiek: 38
xan to ty sobie kupiles ?


............................................
Czw Gru 16, 2004 2:31 pm


•  Clan ReserVoir Dogs
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Ho0ti3
huti


Lieutenant
::: 1599 :::
STEAM_0:0:4259883
wiek: 33
Co dla tych co uzywaja slowa kur...


Kiedy człowiek się potknie albo skaleczy woła 'O kurwa!'. To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np: 'Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kurwa'. Kurwa może również wystepować w charakterze interpunktora czyli zwykłego przecinka np: 'Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa, a tam jego żona, no i się kurwa wkurwiłem no nie?'. Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej np. 'Chodź tu kurwo jedna!'. Używamy kurwy do charakteryzowania osób np. 'Nie jest kurwa brzydka'; 'O kurwa, takiej kurwie napewno nie pożyczę', czy jako przerwy na zastanowienie np: 'Czekaj, czy ja kurwa lubię poziomki?'. Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: 'Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy'. Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste 'O kurwa!', które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na gesty i migi. Doprowadziłoby to do nerwic, niezrozumien, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą kurwę. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu 'PSY', gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne kurwy. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w nastepujący sposób: 'Na zachodzie zachmurzenie bedzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a wiec kurewsko zimno kurwa będzie. Ogólnie, to kurwa jesień idzie'.

Pozdrawiam.


............................................
Nie Sty 30, 2005 8:28 pm


•  Clan Destructive Socks
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


boolus
cienki bolek


Commander
::: 2810 :::
wiek: 110
ja tutaj podrzuce link bo szkoda mi tego kopiowac - duzo miejsca zajmuje
:: LINK ::
tam zaczyna się mniej wiecej od środka strony - stare ale "jare"


............................................
Sro Lut 02, 2005 9:14 pm


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Bolo
c18 | kaflara co niemiara


Fleet Admiral
::: 10823 :::
STEAM_0:0:9062538
wiek: 41
Zbanowany
Oto moje ulubione wpadki komentatorów
(o Irenie Szewińskiej) "Biegnie jeszcze na czele, ale nie widać już tej świeżości w kroku..."

"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka"

"I znowu niecelne trafienie..."

"Ta bramka nie mogła być uznana, gdyż - jak widać w powtórce - bramki nie było"

Norwegowie w czerwonych koszulkach i białych spodenkach, Polacy - w strojach odwrotnie pokolorowanych"

Puścił Bąka lewą stroną.

Podziwiam jego skromne warunki fizyczne.

Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty

A to dosyć ciekawy list do rodziców :rotfl:

Kochani Rodzice!

Nie pisałam do Was od czasu mojego wyjazdu na studia i naprawdę jest mi przykro, że mogłam być tak bezmyślna i nic do Was nie napisać wcześniej.
Teraz jednak opowiem Wam o wszystkim, co się u mnie wydarzyło, tylko bardzo Was proszę - usiądźcie przed przeczytaniem dalszej części tego listu, dobrze? No więc, u mnie już teraz wszystko jest naprawdę nieźle. To pęknięcie czaszki i wstrząs mózgu, które miałam wtedy, gdy wyskoczyłam z okna akademika - bo zaraz po moim przyjeździe wybuchł tutaj pożar - już są prawie całkiem zaleczone. W szpitalu byłam tylko dwa tygodnie i teraz widzę już prawie całkiem normalnie, a te okropne bóle głowy miewam już tylko raz dziennie. Na szczęście ten pożar akademika i mój skok z okna widział nalewacz ze stacji benzynowej, która znajduje się obok akademika. To właśnie on zadzwonił po straż pożarną i karetkę. Odwiedzał mnie też w szpitalu, miałam ponieważ nie miałam gdzie mieszkać, bo akademik się spalił, był tak miły, że zaprosił mnie do swojego mieszkania i pozwolił mi tam mieszkać. No, właściwie to jest tylko pokój w suterenie, ale za to bardzo fajnie urządzony. On jest bardzo sympatycznym chłopcem, bardzo się kochamy i zamierzamy się pobrać. Nie ustaliliśmy jeszcze dokładnej daty ślubu, ale odbędzie się na pewno zanim moja ciąża stanie się bardziej widoczna. Tak, kochani Rodzice, spodziewam się dziecka! Wiem, jak bardzo chcecie zostać dziadkami i świetnie sobie wyobrażam, jak ciepło powitacie mojego dzidziusia. Jestem pewna, że obdarzycie go taką miłością, poświęceniem i czułą opieką, jakimi obdarzaliście mnie, kiedy byłam dzieckiem. Powodem opóznienia daty naszego ślubu jest to, że mój chłopak cierpi na drobną infekcję, którą zresztą się od niego zaraziłam, a która chwilowo uniemożliwia nam pomyślne przejście przez przedmałżeńskie badania krwi. Jestem pewna, że przyjmiecie mojego chłopaka do naszej rodziny z otwartymi ramionami. On jest bardzo fajny i choć niespecjalnie wykształcony, ma jednak naprawdę duże ambicje. Acha, zapomniałam Wam jeszcze napisać, skąd w ogóle wziął się ten pożar. Otóż jak robiliśmy zawody, który z kolegów najszybciej rozbierze po ciemku jedną z nas, mój partner miał szanse na wygranie, bo zdjął już ze mnie wszystko oprócz biustonosza - tego, który mi kupił za 600 zł profesor ze statystyki podczas naszego romantycznego wypadu do Kazimierza.... Więc ten kolega nie potrafił rozpiąć tego biustonosza, mimo że przecież rozpinał mi go już nie raz - i to często przy wyłączonym świetle. Może dlatego, że był już po "kilku piwach" i musiałam go podtrzymywać, bo by się przewrócił. Wiec Ahmed (bo tak ma na imię) chciał sobie pomóc z tym rozpinaniem i usiłował oświetlić zapięcie biustonosza światłem zapalniczki. I udało mu się - zrobiło się całkiem jasno, bo zapalił się również mój biustonosz, a od niego zajęły się moje włosy... Ale nie martwcie się: wszyscy mi to mówią, że bez włosów wyglądam równie atrakcyjnie (podobno coś miedzy Kojakiem a Sinnead O'Connor). A blizny po oparzeniach na plecach kumpel pięknie, zatuszowal kolorowymi tatuażami: mam tam na przykład wytatuowanego Nosferatu-Wampira, Monike Lewinsky z cygarem oraz jedną z najsłynniejszych scen filmowych... Teresy Orlowsky z trzema kochankami. A powracając do pożaru - jak już z wrzaskiem zrzuciłam palący się biustonosz, to przez przypadek wpadł on do 50-litrowej beczki ze spirytusem. I to był właśnie pech - bo gdyby wpadł on do drugiej beczki z zacierem albo do skrzynki z amfetaminą, to byśmy bez problemu go ugasili - to znaczy oni by ugasili, bo ja już wtedy byłam nieprzytomna, po upadku przez okno i świadomość odzyskałam dopiero w łóżku Ahmeda, w jego pokoju, który dzieli z sześcioma innymi Libijczykami. Ci Arabowie to dziwny naród - podobno u nich jest bardzo ciepło - bo jak odzyskałam przytomność, to wszyscy stali nade mną nago. No i to by było na tyle.
Całuję Was mocno,
Wasza Zuzia :rotfl:

PS.
Kochani Rodzice,
Teraz, kiedy już wszystko wiecie o moim obecnym życiu, chciałam Wam powiedzieć, że nie było żadnego pożaru w akademiku, nie miałam pęknięcia czaszki ani wstrząsu mózgu, nie byłam w szpitalu, nie jestem w ciąży, nie jestem zaręczona, niczym się nie zaraziłam, ani nawet nie mam chłopaka. Ale w tym semestrze dostanę dwóję z fizyki i trzy z dwoma minusami z chemii. Chciałabym więc, żebyście spojrzeli na te stopnie z odpowiedniej perspektywy.
pozdrawiam


............................................
Sro Lut 16, 2005 8:00 pm


•  Clan STORM
•  Cytrynka18
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


AdiQ


Lieutenant Junior Grade
::: 1158 :::
STEAM_0:0:112621

Przy okazji linki do mp trójek z tymi wierszykami czytanymi przez Daniela Olbrychskiego:

:: LINK ::
:: LINK ::


............................................
Sob Mar 05, 2005 2:13 pm


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


PADI
Michał


Lieutenant
::: 1509 :::
wiek: 35
W mojej wspaniałej szkole [serio serio dobra szkoła ] wiszą różne plakaciki i gazetki okolicznościowe-zaśmieceniowe.
Oto jedna z nich - jak zobaczyłem z kolegami to zerwaliśmy ze ściany zwinęliśmy i na najbliższej lekcji zrobilismy zdjęcie. Po drobnych poprawkach zrobionych kredkami koleżanki [na zdjęciu] plakat wrócił na ścianę. Wychowawczyni czuwała - nie strajkowała.

http://michal.les.prv.pl/plakat.jpg

Coś nie tak? :rotfl:

Dodam, że plakat był podpisany klasa 2 I, a jest to klasa humanistyczna. Powiedzcie mi jak ludzie w 2 klasie liceum mogą takie rzeczy robić?
Tip: Ja biol-chem jestem kozacki :szlug:

LO 7 rulez
Uczniowie czasem nawaleni przychodzą na lekcje, ale nic z tego nie ma zwykle - komisje kolesiowi jednemu dopiero zrobili jak przyszedł zjarany na PO


............................................
Sro Mar 30, 2005 6:20 pm


•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


KEME


Lieutenant Commander
::: 2010 :::
STEAM_0:0:3520676
wiek: 38

Kto czytał aprylisowe :steam update news" ??
Że zwiędszyli szybkość skoku o 2 razy
że AWP jest tansze o 50 %
Poczytajcie - zajebiste - naprawde nigdy tego nie czytam a dzisiaj przeczytałem i polecam
Albo, że dusta wywalili z mapcykla

MACIE :

Friday, April 1 2005

An update is available for Counter-Strike: Source. The update will be applied automatically when your Steam client is restarted. This update addresses requests for more realism in Counter-Strike: Source. The changes are as follows:


Features/Additions
Doubled player speed when jumping. The effect to cumulative, so the more you jump, the faster you go.
Cut price of AWP by 50%.
Added akimbo Riot Shield to buy menu.
Removed de_dust from mapcycle.
Realism Enhancements:

Knives:
Between rounds, it is suggested that you unsheath the weapon and repeatedly press the attack key to air it out as the leather now collects moisture and creates pits on the blade, making it less effective in the next round.

Shotguns:
1. Firing the shotgun without ammo loaded will now cause it to jam.
2. When the shotgun jams, press F2 to fill out form DA-1823-00/A12-H8.
3. You should then hear a scribbling sound. When it stops, press F3 to send the request to LIDM.
4. Failure to do paperwork before pressing F3 will result in the immediate return of the unrepaired shotgun.
5. The repairs can take 1-2 rounds for completion. During that time, you cannot purchase a replacement firearm and may only use your sidearm or knife.

Player Models:
Several models now feature eyewear. This is a completely cosmetic enhancement with the following exceptions:

Part EP-7829-292-2 must be purchased and worn correctly at all times in order to see during the round.

In between rounds, you may purchase and use part EC-2231-833-H34 to clean your EP-7829-292-2. Note: that this does not clean the eyewear itself!

To clean the eyewear, you need to purchase and use the designated cleaner, EC-2231-233-H34, EC-2231-523-H34, or EC-2231-239-H34a respectively depending on your model's eyewear. You can determine the part # of the correct cleaner by asking someone.

Machine and submachine guns:

At least once every five rounds, press F1 to inspect the weapon:
A musical cue indicates that the inspection has started. Now press F1 again repeatedly to clean and lubricate the weapon.

Your Preventative Maintenance Status (either "cleaning" or "lubricating") is determined by the speed with which you press the F1 key and will be displayed above your head.

To accurately simulate real life maintenance mistakes, pressing F1 too quickly will lubricate either the bolt face or the trunnion block. Pressing F1 too slowly sprays lubricant directly into the buffer tube. All mistakes render the gun inoperable, though this may not become immediately apparent.

Experiment with keypress timing to avoid (and discover!) other common maintenance errors.

In order to balance the improved stopping power of a well-maintained weapon, the reloading process has been made much less reliable.

When reloading, you should listen for two or three distinct clicks over a period of several seconds.

If you hear one click or no clicks or more than two clicks, you've bent the link ejector chute and the gun will most likely explode on the next attempt to fire it, though it may not.


............................................
Sob Kwi 02, 2005 10:07 am


•  Adults only
•  BORG Elite Member
•  BORG Member
•  Clan bulkowySKY
•  Tęczowe Nutki Member
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Slayer
rn: SlaYer_prk.


Ensign
::: 968 :::
STEAM_0:0:5985037
wiek: 33
Zbanowany
Dziś na misiu same lamy grały

Screen 1
Screen 2


............................................
Sob Cze 18, 2005 1:21 pm


•  Clan Destructive Socks
•  Clan FoD & V.S.
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


L4rG0
L4rG0~ [m&s|sq]


Senior Petty Officer
::: 141 :::
STEAM_0:0:6503750
wiek: 34
hahaha... o lol jeszcze takich rzeczy nie widziałem, żeby caly team na misioo.com pozmienial nicki na podobne... buhahhaa


............................................
Nie Cze 26, 2005 3:08 pm


Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


KEME


Lieutenant Commander
::: 2010 :::
STEAM_0:0:3520676
wiek: 38

Jak odróznić KIBOLA od KIBICA? Kibol (nazwa łacińska - obijus mordus) to stworzenie niezwykle inteligentne. Potrafi w miarę umiejętnie posługiwać się kijem. Zazwyczaj składa się z krępego korpusu z mocno rozbudowanymi kończynami górnymi i dolnymi, oraz małą główką ze śladowym płatem czołowym. Charakterystyczną cechą większości kiboli są trzy paski wzdłuż całego ciała. Niższe klasy tego gatunku charakteryzują się czterema paskami.
Występowanie:
Kibole są drapieżcami. Występują w stadach, głownie na stadionach piłkarskich oraz na terenach gęsto zabudowanych. Prowadzą głownie nocny tryb życia. Swoje terytorium oznaczają moczem.
Najczęściej czynią to w okolicach przystanków komunikacji miejskiej oraz kiosków. Podkreślają w ten sposób swoją dominację nad resztą zwierząt. Obecność na swoim terytorium oznajmiają innym zwierzętom również głośnymi rykami. Jedynym zagrożeniem dla kibola jest inny kibol. Do walki pomiędzy kibolami dochodzi, gdy zostaje naruszone terytorium danego stada przez członka obcego stada. Czasami potrafią żyć w symbiozie z innymi stadami.
Rozmnażanie:
Aby doszło do zbliżenia z samicą, kibole muszą wprowadzić się w nastrój zwany potocznie upojeniem alkoholowym. Wtedy nie ma znaczenia wygląd samicy. Samo zbliżenie trwa zwykle nie dłużej niż trzy minuty. Kibole służą jedynie jako reproduktory, bowiem po zapłodnieniu zostawiają samice wraz z młodymi. Życie kiboli jest przedmiotem badań dwóch światowej sławy naukowców: magistra Funkcjonariusza-Policji oraz prof. Sędziego. Zajmują się oni dokładnym badaniem życia i obyczajów kiboli oraz prowadzą specjalny naukowy spis wszystkich kiboli. Dzięki temu zoologowie będą mieli pełną wiedzę na temat tych ciekawych drapieżników.


............................................
Wto Cze 28, 2005 1:37 pm


•  Adults only
•  BORG Elite Member
•  BORG Member
•  Clan bulkowySKY
•  Tęczowe Nutki Member
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


KEME


Lieutenant Commander
::: 2010 :::
STEAM_0:0:3520676
wiek: 38
Jeeez jacy ludzie są głupi

5188883 (7:31)
czy rozmawiam moze z piekna blondynka o blekitnych oczach ?
KEME (7:33)
ssaj
5188883 (7:33)
oops pomyłka

Kolo jakiś nie wyżyty


............................................
Sro Sie 10, 2005 6:35 am


•  Adults only
•  BORG Elite Member
•  BORG Member
•  Clan bulkowySKY
•  Tęczowe Nutki Member
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


myhas
miriam


Lieutenant Commander
::: 2324 :::
STEAM_0:0:896136
wiek: 36
Urodziny Babci:
Uroczystosc w restauracji: 500,00 zl
piwo, wino, szampan, wodka: 500,00 zl
Striptiser 250,00 zl/godz.
Zdjecia Babci z uroczystosci: bezcenne:
:: LINK ::


............................................
Czw Paź 27, 2005 10:07 pm


•  Clan bulkowySKY
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


>Micho!!!<
Tutin


Chief Junior Grade
::: 361 :::
STEAM_0:1:4962646
wiek: 37
Moj kolega postanowił napisać z deczka szurniete opowiadanko

Jest tego troszke. Jak się bedzie podobało to mozna zalozyc nowy topik

Na początek:

POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ
MYDELNICZKI CZ I

... - Jurek uwazaj ta wielka kwadratowa kula leci prosto na mnie!
- Nie boj sie Alicjo ten koszmar sie kiedys skonczy.
BUUUM!
- Hmm...nawet szybciej niz myslalem! - pomyslal Jerzy po czym udal swe kroki do pobliskiego pubu.
- Mam dla Ciebie kolejne zadanie. - powiedzial tajemniczy glos, w tajemniczym kapturze, o tajemniczym przezwisku "tajemnica". Jedyne co nie bylo tajemnicze to jego imie - Odpowiedz - to zas bylo mocno podejrzane.
- Nie bawie sie w to juz.
- To zadanie inne niz wszystkie choc polega na tym samym.
- Powiedzialem ze nie przyjmuje juz zlecen
- Podwoje Ci honorarium
- Przeciez nie placisz mi ani grosza
- No to Ci je potroje!
- Hmm...co to za sprawa?

(muzyka z mission impossible)

Nastepnego dnia Jurek zmeczony monotonia zycia postanowil przyjac ostatnie zadanie.

"Twoim celem jest odnalezc zaginiona mydelniczke ktora wlasnie znajduje sie w twojej lazience poniewaz nikt nie wie gdzie ona sie jest wezwalismy ciebie. Masz 6 lat na wykonanie zadania dlatego spiesz sie i nie trac ani chwili. Wazna wskazowka: Ciaza u slonia trwa 1,5 roku."
"wiadomosc nie ulegnie samoznisczeniu na wypadek gdybys zapomnial zadania"

Jak najszybciej dostac sie do lazienki? Moze przejde przez kuchnie a nastepnie przez salon? Nie to za dlugo! Albo przekne przez swoj pokoj pod dywanem? Nie! to tez odpada mozliwe ze mam psa i nie jest oswojony. Najlepiej bedzie jesli nie bede sie ruszal z tej lazienki to nie bede musial spowrotem do niej wchodzic. Tylko jak z niej potem wyjde? Gdzies mialem zapalki...o sa, gumka...jest...sprezynak?...cholera zgubilem...to nici z helikoptera. Trudno pomysle o tym pozniej teraz poszukam mydelniczki...o jest! Nie! to wanna.
- Kim jestes i co robisz w swojej lazience?

c.d.n.

Made by Buźka.

Komętować
I pisać czy sie podoba


............................................
Pon Lis 07, 2005 9:41 am


•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Evilive


BORG Moderator
::: 727 :::

MŚ 2006 POLSKA-NIEMCY - RASIAK TRACI PRZYTOMNOŚĆ !!!

Pierwszym rywalem Polaków na Mistrzostwach Świata jest reprezentacja
gospodarzy turnieju, czyli reprezentacja Niemiec.

Transmisja telewizyjna meczu rozpoczyna się od wizyty w studiu
telewizyjnym, gdzie gospodarzem jest Włodzimierz Szaranowicz.

SZARANOWICZ: Witam państwa bardzo serdecznie w studiu telewizyjnym meczu
Polska-Niemcy. Moimi goścmi są dzisiaj: Jan Tomaszewski, człowiek , który
`zatrzymał Anglię' w 1973 roku, Stefan Moeller, aktor znany z serialu `M
jak Miłość'

MOELLER: Guten Tag. Deutschland, Deutchland uber alles !!!

SZARANOWICZ: Pozostali goście to: Maciej Szczęsny, wspaniały przed laty
bramkarz, Jacek Gmoch, były trener reprezentacji Polski oraz Emmanuel
Olisadebe, który nie znalazł się w szerokiej kadrze Janasa na niemiecki
`Mundial'.

OLISADEBE: Dzen dobry panswu !

SZARANOWICZ: `Oli', mam do Ciebie pytanie na początek. Jak się czules gdy
dowiedziałeś się, że nie znalazłeś się w ekipie Pawła Janasa na
Mistrzostwa Świata?

OLISADEBE: Ja nie umieć zrozumiec Janas, dlatego mnie nie brac do
Germanów. Becież ja jest w good foremce. Ja byłem płakać gdy się o tym
dowiedziałem from Al.-Jazeera.

SZARANOWICZ: Naprawde my Ci `Oli' bardzo współczujemy. Przyjmij głębokie
wyrazy naszego ubolewania.

OLISADEBE: Dziękuję, ja czuję się być wstruszony.

SZARANOWICZ: Teraz mam pytanie do Steffana Moellera. Komu kibicujesz w
dzisiejszym meczu? - reprezentacji Niemiec czy Polski?

MOELLER: To jest chyba oczywiste, że reprezentacji Niemiec. Niemcy mają do
wyrównania z Polakami rachunki, nigdy wam nie zapomnimy Bitwy pod
Grunwaldem.

GMOCH: Jak pan może być takim nacjonalistą, przecież to było prawie 600
lat temu.

MOELLER: I co z tego, skoro do dzisiaj odczuwam skutki tej bitwy.

SZCZĘSNY: He, he, he ciekawe jak?

MOELLER: Wy Polacy zabiliście mojego pra, pra i tak dalej dziadka Ulricha
von Juningena.

TOMASZEWSKI: A moim dziadkiem był Jurand ze Zbychowa.

GMOCH: A moją babcia była Danusia.

OLISADEBE: A moim dziadem być Chukwuemeka Odumegwu OJUKWU

SZARANOWICZ: Panowie, proszę o spokój, bo w przeciwnym razie będę zmuszony
zawołać ochronę. Tymczasem oddajemy głos Jackowi Kurowskiemu, który w
Monachium rozmawia z Grzegorzem Pasiakiem.

KUROWSKI: Grzegorz, jak się czujesz przed tym meczem?

RASIAK: Dziekuję za troskę. All is OK.

KUROWSKI: Widze, że przez ten rok pobytu na Wyspach nieźle nauczyłeś się
angielskiego.

RASIAK: Yes, of course.

KUROWSKI: A jak Ci się gra w piątoligowym klubie angielskim w Milton
Keynes Dons?

RASIAK: Atmosfera w klubie jest wspaniała, kibice przyjęli mnie bardzo
pozytywnie. W ten sposób spełniły się moje marzenia. Zespół też całkiem
nieźle się zaprezentował, zajmując w lidze 12. miejsce, wyprzedzając
między innymi takie znane kluby jak: Yeovil czy też Doncaster.

KUROWSKI: Więc życzę Ci powodzenia w dzisiejszym meczu. Jak by to było po
angielsku?

RASIAK: I don't know.

KUROWSKI: Więc życzę Ci I don't know. Włodek, oddaję Ci głos.

SZARANOWICZ: No właśnie, może ja podam wyjściowy skład w jakim wybiegnie
reprezentacja Polski. W bramce oczywiście Artur Boruc, w obronie Rząsa,
Kłos, Bąk, Baszczyński, w pomocy Smolarek, Krzyżówek, Szymkowiak i
Lewandowski, a atak tworzą Maciej Żurawski i Grzegorz Rasiak. Co panowie
sądzą o wyjściowej `jedenastce'?

TOMASZEWSKI: Powiem krótko, panie Janas co pan robi? Gdzie ma pan oczy?
Przecież Rasiak to `człowiek, który zatrzymał Polskę w meczu z Anglią'.
Już bym wolał, żeby zagrał Olisadebe w tym meczu, choć przyznaję, że on
jest `cienki', ale Rasiak jest jeszcze bardziej `cienki'.

OLISADEBE: Co to znaczy `cienki'?

SZCZĘSNY: To inaczej wspaniały piłkarz-inaczej.

OLISADEBE:Aha, to fajnie. Ja być radosny za te slowa.

GMOCH: Niestety Janek masz rację, że Grzesiu Rasiak nie powinien zagrać,
bo to jest prawdziwe `drewno'. Ale niestety w piłce liczą się znajomości,
a od kilku miesięcy wiadomo, że Grzesiu Rasiak i Paweł Janas mają ze sobą
romans. Cóż, uczucia są najważniejsze.

SZARANOWICZ: Oddajemy głos ponownie Jackowi Kurowskiemu, który rozmawia z
trenerem Pawłem Janasem.

KUROWSKI: Panie trenerze, dlaczego nie zagra w dzisiejszym meczu Tomek
Frankowski?

JANAS: Cóż mogę powiedzieć, sam sobie jest winien. Tomasz obiecał, że w
meczu Barcelony z Realem Madryt postara się strzelić trzy bramki, ale
słowa nie dotrzymał, bo strzelił zaledwie dwie. A co do Grzesia Rasiaka,
to on mówił przed ostatnim meczem ligowym, że nie strzeli raczej bramki i
słowa dotrzymał.

KUROWSKI: Panie trenerze, przecież w ostatnim meczu Grzegorz Rasiak
siedział na trybunach. Zresztą od trzech miesięcy trener go siada na
trybunach.

JANAS: Ale najważniejsze jest to, że słowa dotrzymał. A ponadto na
dzisiejszym meczu są wysłannicy Realu Madryt i Chelsea Londyn, którzy
podobno będą obserwować grę Grzesia Rasiaka, więc nie miałem innego
wyjścia jak wystawić Grzesia do wyjściowego składu.

KUROWSKI: Dziękuję panu za rozmowę.

JANAS: Bóg zapłać.

KUROWSKI: Włodek, oddaję Ci głos.

SZARANOWICZ: Szanowni państwo, za chwilę przeniesiemy się już do
Monachium. Przypominam państwu, że w przerwie i po meczu będą mogli
państwo dzwonić do studia i wyrażać swoje opinie o meczu. Przypominam
numer pod który można dzwonić, 0 700 86 854,koszt minuty rozmowy, to
jedynie 7,91 zł plus VAT. Przenosimy się już do Monachium.

5 minut później.

SZPAKOWSKI: Witam państwa bardzo serdecznie z Monachium, gdzie za chwilę
staną przed sobą twarzą w twarz reprezentacje Niemiec i Polski.

KOZŁOWSKI: Tu Maciej Kozłowski, dobry wieczór państwu. Czuję się
zaszczycony, że będę mógł komentować ten mecz dla państwa.

SZPAKOWSKI: Na stadionie komplet 60.000 widzów, z czego około 15 tysięcy
to kibice z Polski. Są tu kibice praktycznie ze wszystkich polskich miast,
takich jak Warszawa, Kraków, Mława, Ochotnica Górna, Nowy York czy też
Blachownia.

KOZŁOWSKI: A przed telewizorami są miliony osób. Jak wiadomo, normalnie
podczas transmisji meczów towarzyskich polskiej reprezentacji ogląda je
około 6-7 milionów mężczyzn. Dzisiejszy mecz będą oglądały również ich
żony, czyli około 4 milionów kobiet. Cóż, nie mają wyjścia, prawa do
transmisji tego meczu wykupiły praktycznie wszystkie polskie telewizje,
między innymi Polsat, TVN czy też Telewizja Trwam.

SZPAKOWSKI: Jednakże my zapraszamy państwa do oglądania transmisji na
Jedynce. Obok mnie siedzi ekipa Telewizji Trwam, gdzie mecz będzie
komentował Ojciec Ryzyk, który właśnie odmawia przed meczem różaniec.

KOZŁOWSKI: Pozwolą państwo, że wyjaśnię państwu co to jest różaniec.
Różaniec to wieś na południe od Biłgoraja, gdzie w okresie międzywojennym
znajdował się ośrodek ruchu ludowego, w czasie okupacji hitlerowskiej

SZPAKOWSKI: Maciek, właśnie zaczynają grać polski hymn.

Przebieg meczu.

5 min.:

SZPAKOWSKI: Ballack mija Szymkowiaka na środku, podaje kapitalnie na lewe
skrzydło do Podolskiego, ten mija niebezpiecznie polskich obrońców,
strzela, na szczeście piłka trafia w poprzeczkę, uwaga, dobija Kuranyi, Aj
Jezus Maria, trafia w słupek, uwaga, piłka trafia do Ballacka, ten uderza
z woleja i poprzeczka nas znowu ratuje, piłka w końcu wychodzi na aut. Ale
mieliśmy teraz sporo szczęścia.

KOZŁOWSKI: Uff, muszę przyznać, że mieliśmy więcej szczęścia teraz niż
rozumu. Cóż to były za kapitalne strzały w poprzeczki i w słupek - muszę
pogratulować Niemcom konsekwencji i regularności.

15 min.:

SZPAKOWSKI: Na szczęście udało nam się przetrwać pierwsze 15 minut
natarcia Niemców. Wydaje się, że Polacy już powoli zaczynają kontrolować
mecz.

KOZŁOWSKI: Ponieważ teraz niezbyt wiele się dzieje, to ja może przytoczę
krótką historię piłki nożnej. Do niedawna twierdzono, że historia piłki
nożnej rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii w XIX wieku. Jednakże ostatnio
chińscy archeolodzy odkryli w chińskich jaskiniach malowidła świadczące,
że w Chinach w piłkę nożną grano już jakieś 3.000 lat temu. Celem gry jest
wbicie piłki o obwodzie 68-71 cm i ciężarze 396-453 gram do bramki
przeciwnika

37 min.:

SZPAKOWSKI: Jak na razie nic ciekawego się w meczu nie dzieje. Właśnie
realizatorzy pokazują trybunę dla VIP-ów, gdzie właśnie można dostrzec
legendę niemieckiej piłki Franza Beckhenbauera, prezesa PZPN-u Michała
Listkiewicza, polskiego ministra sprawiedliwości Andrzeja Leppera, czy też
narzeczoną Grzegorza Rasiaka - znaną aktorkę Meg Ryan.

KOZŁOWSKI: Jak podano w ostatnim numerze `New York Timesa', Grzegorz
Rasiak i Meg Ryan przed zaplanowanym na grudzień ślubem podpisali umowę
przedmałżeńską. Według mediów, na podpisaniu umowy bardziej zależało Meg
Ryan. Aktorka chciała w ten sposób zabezpieczyć warunki materialne swoim
dzieciom na wypadek rozwodu. Zakochana para planuje pobrać się 1 grudnia.
W ten sposób Rasiak zostanie ojcem dwójki adoptowanych dzieci aktorki,
Mattoksa z Kambodży oraz Zahary z Etiopii. Rasiak i Ryan planują wspólnie
kolejną adopcję, chcą także mieć własne dzieci.

W przerwie meczu transmisja przenosi się do studia telewizyjnego.

SZARANOWICZ: Jak na razie mecz jest dosyć nudny i po pierwszej połowie
mamy bezbramkowy remis.

MOELLER: Musze przyznać, że Gregor Rasiak ma fajną narzeczoną.

GMOCH: Moja narzeczona jest fajniejsza.

SZARANOWICZ: Tak jak państwu obiecałem, mogą państwo teraz do nas dzwonić
i wyrażać swoje opinie na temat meczu. Oto pierwszy telefon. Z kim mamy
przyjemność?

OSOBA X: Tu Zdzichu z Kotowic koło Katowic. Myślę, że w drugiej połowie
strzelimy kilka bramek Szwabom

MOELLER: Koleś uważaj co mówisz.

OSOBA X: Bądź cicho Germanie jeden, bo wiem kim jesteś i Cię znajdę i
puszczę Ci takie lanie, że nawet teściowa Cię nie pozna. A mogę pozdrowić
najbliższych?

SZARANOWICZ: Proszę bardzo.

OSOBA X: Chciałbym pozdrowić moją matkę Matyldę, żonę Karolinę, kochankę
Margaritę, której dziękuję za wczorajszą upojną noc. Pozdrawiam również
moją babcię Hildę, prababkę Eugenię, ciotkę brata mojego wujka ze strony
matki Marychę. Dziękuję.

SZARANOWICZ: Mamy kolejną osobę przy telefonie, z tego co słyszę to
kobietę.

OSOBA Y: Mam przesłanie do Jaroszego.

SZARANOWICZ: Kogo? Nie ma tu nikogo takiego.

OSOBA Y: Jaroszy, chcę Ci powiedzieć, że jesteś wielkim draniem i niech
piorun Cię trzaśnie. Wstyd by Ci było komentować teraz mecz, po tym jak
zrobiłeś dziecko Hance Mostowiak i ją zostawiłeś. Wstyd, gańba i hańba !

GMOCH: He, he, he Chyba chodzi o Maćka Kozłowskiego.

SZARANOWICZ: I jeszcze jeden telefon. I chyba kolejna kobieta.

OSOBA Z: Dobry wieczór. Tu Kinga ze Nowej Wsi. Jestem wielką fanką
Grzegorza Rasiaka i chciałabym zostać jego żoną - Grzesiu, kocham Cię i
chcę mieć z Tobą dzieci.

OLISADEBE: Ja też chcę !

Przebieg drugiej połowy meczu.

52 min.:

SZPAKOWSKI: Podolski pięknie mija polskich obrońców, podaję do Klosego na
pole karne, ten zgrywa piętą do Ballacka, ten uderza zza 16 metrów i
GOOOLLLL, GOOOLLL - to jest Ballack, Michael Ballack, cóż za uderzenie.

KOZŁOWSKI: Proszę państwa, niestety tak to musiało się skończyć. A
wszystko rozpoczęło się od kapitalnego podania Rasiaka do Podolskiego.

SZPAKOWSKI: To był przypadek, myślał, że podaje do Żurawskiego - w końcu
są do siebie dosyć podobni.

76 min.:

SZPAKOWSKI: Rzut rożny dla reprezentacji Niemiec. Do piłki podchodzi
Schweinsteiger

KOZŁOWSKI: Co za świńskie nazwisko,

SZPAKOWSKI: Mocne dośrodkowanie na pole karne, Tomek Kłos wybija głową
piłkę, ale uwaga, Ballack mocno uderza zza `szesnastki' i ... coś
nieprawdopodobnego, nie ma gola !!!

KOZŁOWSKI: Brawo Grzesiu Rasiak, który stał przy słupku, potężne uderzenie
Ballacka trafiło Rasiaka w twarz i dzięki temu piłka nie wpadła do bramki
i wyszła na aut.

SZPAKOWSKI: Niedobrze to wygląda, Rasiak padł nieprzytomny do bramki.

KOZŁOWSKI: Cóż za ofiarność !!!

SZPAKOWSKI:: Widać wyraźnie, że Grzegorz Rasiak ma złamany nos.

KOZŁOWSKI: Trzeba przyznać, że trener Janas miał nosa wystawiając w
dzisiejszym meczu Grzegorza Rasiaka.

SZPAKOWSKI: Niestety Grzesiu Rasiak musi opuścic boisko, a wchodzi za
niego Tomek Frankowski.

KOZŁOWSKI: Franek jest typowym łowcą Hiszpanek, jak to się brzydko mówi.

88 min.:

SZPAKOWSKI: Kapitalny rajd lewą stroną Smolarka, ten podaje na środek do
Szymkowiaka, dośrodkowanie na pole karne do Frankowskiego i faul

KOZŁOWSKI: Rzut karny dla Polski !!! Mamy w końcu szansę wyrównać. To była
pierwsza akcja Polaków.

SZPAKOWSKI: Do piłki podchodzi Maciek Żurawski. Bierze rozpęd, uderza, aj,
piłkę odbija Kahn, ale Żurawski dobija, nie - znowu trafia w Kahna,
jeszcze raz piłka trafia do Żuławskiego , teraz, teraz !!! - GOOOLLLL !!!
Cóż za dramaturgia, proszę państwa Polska wyrównuje.

KOZŁOWSKI: Jak to się mówi, `do trzech razy sztuka',

Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1.


............................................
Pon Lis 21, 2005 9:24 am


•  Adults only
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomość


Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 2 z 12
Idź do strony Poprzedni  2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny


 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach









Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004