zaprzyjaznione fora                    

forum teczowe nutki   •                 
forum anarchy squad   •                 
forum unimatrix squad   •                 
forum serwera unimatrix   •                 
the foto borg collective   •                 
 
Index Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Nasza strona  
 

150 rocznica Powstania styczniowego



Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Kabushi
Szarru-kin


Administrator
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
Powstanie styczniowe - "polskie powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, ogłoszone manifestem 22 stycznia 1863 wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy, spowodowane narastającym rosyjskim terrorem wobec polskiego biernego oporu. Wybuchło 22 stycznia 1863 w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 na Litwie, trwało do jesieni 1864. Zasięgiem objęło tylko ziemie zaboru rosyjskiego: Królestwo Polskie oraz ziemie zabrane.
Było największym polskim powstaniem narodowym, spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko 1 tys. straconych, ok. 38 tys. skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię, a ok. 10 tys. wyemigrowało. za Wikipedią :: LINK ::



"W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, jak wykorzystać okazję 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego do zastanowienia się, co z tamtych doświadczeń wynika dla współczesnej Polski. Wydaje się, że na uwagę zasługuje zwłaszcza jedno doświadczenie, które mimo upływu 150 lat nie tylko nie straciło, ale być może nawet nabiera niepokojącej aktualności. Mam oczywiście na myśli przypadek członka tzw. Stronnictwa białych :: LINK :: Leopolda Kronenberga :: LINK :: , wybitnego przedstawiciela ówczesnych realistów, który może jednak ulegał niekiedy romantycznym uniesieniom. Jakże bowiem inaczej wytłumaczyć fakt, iż na potrzeby powstania wyłożył milion rubli na zakup w Anglii karabinów i amunicji. Te karabiny w większości wpadły jednak w ręce Rosjan na skutek zdekonspirowania szlaków przerzutu przez pracującego dla rosyjskiej razwiedki szpiega Tugenholda (wł. Stefan Poles :: LINK :: , będącego sekretarzem płk Teofila Łapińskiego :: LINK :: , organizującego przerzut.

Ale to jeszcze nic w porównaniu z faktem, że po zakończeniu Powstania, rosyjski cesarz udekorował Leopolda Kronenberga orderem św. Włodzimierza III klasy :: LINK :: , co wiązało się z dziedzicznym szlachectwem. Warto dodać, że do roku 1866 za udział w Powstaniu Styczniowym Rosjanie zesłali na Syberię co najmniej 250 tysięcy Polaków, a konfiskaty objęły 4254 majątki ziemskie, nie licząc zaścianków i mienia ludności miejskiej. Ponieważ w roku 1862 margrabia Aleksander Wielopolski herbu Starykoń :: LINK :: przyznał Żydom prawo nabywania majątków ziemskich, próżnię powstałą na skutek represji popowstaniowych w znacznej mierze wypełnili właśnie oni. W roku 1885 już 2966 majątków ziemskich stanowi własność Żydów. Można powiedzieć, że na Powstaniu Styczniowym najbardziej skorzystali właśnie oni, pomnażając wielokrotnie swój stan posiadania. " Stanisław Michalkiewicz :: LINK ::

Tutaj link do bloga Njusacza :: LINK :: który również zmierzył się z tematem Powstania styczniowego. "(...)"Trzysta trzydzieści dwa tysiące morgów rozdzielił pomiędzy stu dwunastu rosyjskich dostojników, zasłużonych przy "usmirienii polskogo miatieża" - mowa o represjach popowstaniowych. 332 000 "morgów" czyli mniej więcej 160 000 hektarów, a to jest ok. 1600 km 2. Mówimy zatem o mniej więcej 2% powierzchni Królestwa Polskiego. "

Tutaj link dla dociekliwych, do strony pana Janusza Stankiewicza, odnośnie nazwisk uczestników powstania, nazwiska zesłanych na sybir, dóbr skonfiskowanych po jego upadku i wiele innych szczegółowych informacj. :: LINK ::

Tak to bywa, iż za niepowodzenie płaci się i to słono. O ile można polemizować co do wielkości strat ludzkich i materialnych oraz co do tego kto i ile zyskał na zrywie niepodległościowym, o tyle już próby umniejszenia i poddawanie "konstruktywnej" krytyce, są delikatnie mówiąc mocno nie na miejscu. Najbardziej bolesne zaś jest to, że owa krytyka wypływa z samej "góry", czyli z kręgów najwyższych władz państwowych oraz z tzw. środowisk opiniotwórczych.
Pamięć i szacunek do własnej historii a przez to przodków - jeśli tego nie ma, to tracimy jedną z najważniejszych więzi które, obok rodzinnych i wyznaniowych, stanowią istotę państwowości.
Erozja tych więzi sprawia, że zbiorowiska ludzkie zamieniają się w przypadkowe i anonimowe zbiorowiska ludzkie, luźno spajane doraźnymi partykularnymi interesami.

Pamiętać o ważnych wydarzeniach historycznych naszego kraju i oddawać hołd poległym za niepodległość to nasz obowiązek. Historii tak jak rodziców się nie wybiera, a że nasza była pogmatwana - widać tak być musiało.


Na koniec podam ciekawostkę, że np. RFN płaciło renty do lat '60tych XXw. tzw. Askarysom :: LINK :: czyli tubylczym oddziałom wchodzącym w skład Schutztruppe z Niemieckiej Afryki Wschodniej, która pod dowództwem gen. Paula von Lettow-Vorbecka, skutecznie wiązała znaczne siły brytyjskie przez całą I wojnę światową. Płacili bo nie tylko pamiętali, ale przede wszystkim respektowali niegdysiejsze zobowiązania.




............................................
Pią Sty 25, 2013 9:33 pm


•  Administracja
•  Adults only
•  BORG Member
•  Cytrynka18
•  Moderatorzy
•  UnimatriX Squad
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


Kabushi
Szarru-kin


Administrator
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
2014.01.21 ze strony historia.org.pl
"Rankiem 27 czerwca 1862 r. w Ogrodzie Saskim w Warszawie doszło do zamachu na carskiego namiestnika Królestwa Polskiego hrabiego Aleksandra Nikołajewicza von Lüdersa. Zamachowiec, oficer pochodzenia ukraińskiego, Andriej Potebnia wypalił mu w kark z pistoletu i szybko się oddalił. Namiestnik, choć ciężko ranny przeżył.



Zamach ten zapoczątkował serię ataków na funkcjonariuszy władz carskich, których wykonawcami w większości było tzw. bractwo sztyletników :: LINK :: , tajnych egzekutorów działających na zlecenie Komitetu Centralnego Narodowego, który z chwilą wybuchu Powstania Styczniowego przekształcił się w Tymczasowy Rząd Narodowy.
Do kolejnego zamachu doszło już tydzień później. 2 lipca 1862 roku do Warszawy przybył nowy namiestnik, brat cara Aleksandra II, Wielki Książę Konstanty Nikołajewicz Romanow w towarzystwie ciężarnej małżonki Wielkiej Księżnej Aleksandry Josifowny. Fakt że trzymał pod rękę ciężarną żonę uratował mu życie, gdyż wśród witających na dworcu czekał zamachowiec, czeladnik krawiecki, Ludwik Jaroszyński, jeden z ludzi Jarosława Dąbrowskiego. Widząc ciężarną kobietę nie zdecydował się strzelać. Zrobił to na drugi dzień w Teatrze Wielkim, niestety kula utkwiła w szlifach munduru i Konstanty przeżył, Jaroszyńskiego zaś ujęto i stracono na stokach Cytadeli Warszawskiej 21 sierpnia 1862 r.
Nie tylko Rosjanie mogli obawiać się o swoje bezpieczeństwo, również Polacy współpracujący z zaborcą narażeni byli na stratę życia. Przekonał się o tym margrabia Aleksander Wielopolski, naczelnik zależnego od Rosji cywilnego rządu Królestwa Polskiego. Uznany za zdrajcę sprawy narodowej miał zostać zabity przez dwóch konspiratorów Jana Rzońcę i Ludwika Rylla. Mimo dwóch prób zamachu, 7 i 15 sierpnia 1862 r., akcja się nie powiodła a obydwu zamachowców ujęto, przy Ryllu znaleziono sztylet którego ostrze, wg policji carskiej, pokryte było strychniną. Rzońca i Ryll zostali straceni 26 sierpnia 1862 r. na stokach Cytadeli Warszawskiej w publicznej egzekucji. Publicznie – ku przestrodze, chociaż efekt był całkiem odwrotny, chętnych do walki było coraz więcej i coraz większa nienawiść była do zaborcy. Potiebnia, Jaroszyński, Ryll i Rzońca mieli godnych naśladowców.
Sztyletnicy działali od stycznia 1863 r. w strukturze Policji Narodowej, jako oddział wydzielony Żandarmerii Narodowej – tzw. Straż Przyboczna. Do ich zadań należała ochrona członków władzy powstańczej oraz egzekwowanie wyroków na zdrajcach i wrogach państwa polskiego. Dowódcą Straży był Paweł Landowski, a po jego rezygnacji i przejściu do partyzantki Emanuel Szafarczyk. Nie wiadomo jaka była liczebność oddziału sztyletników. Żandarmów w Warszawie było 200-250 z tego prawdopodobnie około 100 zaangażowanych było w działalność odwetową. Członkowie oddziału rekrutowali się głównie z niższych warstw społecznych. Za swoją służbę otrzymywali żołd, zwrot wydatków służbowych oraz premię za wykonane wyroki. Te z kolei wykonywane były na podstawie orzeczeń Sądu Powstańczego (przekształconego potem w Trybunał Rewolucyjny). Choć oskarżeni siłą rzeczy nie uczestniczyli w posiedzeniach sądu i wyroki były wydawane oczywiście zaocznie to zdarzało się iż docierały one opatrzone odpowiednimi pieczęciami do adresata, tak się stało np. w przypadku majora Wasyla von Rothkircha, wicedyrektora Kancelarii Specjalnej od spraw Stanu Wojennego. Zamach się nie powiódł, oficer ów został ranny.

Pierwszą ofiarą sztyletników w Warszawie był naczelnik kancelarii tajnej policji Paweł Felkner, były inspektor szkolny. Usunięty ze stanowiska przez Wielopolskiego wstąpił do carskiej policji i został szefem komórki zajmującej się inwigilacją spiskowców. Został zasztyletowany w bramie własnego domu przy ulicy Twardej 8 listopada 1862 r. Akcji przewodził młody 22-letni konspirator Władysław Kotkowski, wśród zamachowców znaleźli się także urzędnik Józef Marcinkiewicz, rzemieślnicy Romuald Dzwonkowski i Marceli Szulc oraz gimnazjalista Stanisław Rabiński. Felknerowi zabrano dokumenty i odcięto ucho na znak że egzekucję wykonano.

Bardzo głośne było zabójstwo publicysty rządowego „Dziennika Powszechnego” Józefa Aleksandra Miniszewskiego, piszącego kąśliwe artykuły na temat manifestacji, ruchu spiskowego i powstania. Został zasztyletowany 2 maja 1863 r. na werandzie własnego domu przy ulicy Rymarskiej.

Również we własnym domu został zabity Aleksander Mirza Tuhan-Baranowski, wysoki funkcjonariusz carskiej policji odpowiedzialny za represje wobec mieszkańców Warszawy. Zginął mimo tego ze miał przydzielona osobista ochronę.

Zdarzały się niestety też sytuacje kiedy celami były niewinne osoby, tak się stało w przypadku doktora Messerschmidta (został ranny), lub decyzja o wykonaniu wyroku była podejmowana samorzutnie bez wiedzy i decyzji Rządu Narodowego.


Fiodor Berg

Do najbardziej spektakularnej akcji z udziałem sztyletników doszło 19 września 1863 r. Celem był nowy namiestnik Królestwa Polskiego hrabia Fiodor Fiodorowicz Berg. Inicjatorem zamachu był Ignacy Chmieleński. Niespokojny duch, zawodowy konspirator, co ciekawe, syn generała-major wojsk carskich. To on był jednym z organizatorów nieudanego zamachu na Wielkiego Księcia Konstantego. Zyskał przydomek „małego Robespierra”. Gdy przybył do Warszawy, zjednał sobie sztyletników i z ich pomocą, dzięki rozmaitym knowaniom i intrygom, został szefem Rządu Narodowego i wojskowym naczelnikiem miasta stołecznego Warszawy. Widząc że powstanie przygasza zapragnął sukcesu, dzięki któremu mógłby ponownie porwać ludzi do walki. Tym sukcesem miało być zabicie Berga.

Zamach planowano niezwykle starannie. Z obserwacji Berga wynikało że prowadzi on niezwykle regularny tryb życia. Poruszając się po mieście jego powóz jeździł ciągle tymi samymi ulicami i często o tych samych godzinach. To znakomicie ułatwiało zadanie. Dowódcą oddziału mającego dokonać zamachu był Paweł Landowski, naczelnik Żandarmerii Narodowej. To on dokonał wyboru miejsca akcji. Był nim Pałac Zamoyskich, stojący do dziś u zbiegu Nowego Światu i Świętokrzyskiej.

Gdy 19 września około godziny 17 powóz hrabiego Berga przejeżdżał koło kamienicy, z trzeciego piętra budynku, z mieszkania pod numerem 6 posypały się bomby wypełnione siekańcami i butelki z płynem zapalającym. Namiestnik cudem ocalał. Jego powóz został przebity odłamkami w 17 miejscach, raniono 5 koni i 3 kozaków eskorty. Sam hrabia nawet nie został ranny, miał tylko przebity kołnierz płaszcza.

Po zamachu na rozkaz Berga wojsko otoczyło budynek, mieszkania splądrowano a wszystkie meble i większe przedmioty wyrzucono na ulicę. Wszystko to spalono, wśród tych rzeczy znajdował się fortepian Fryderyka Chopina, przechowywany w jednym z mieszkań. Wszystkich mężczyzn aresztowanych w kamienicy, wśród nich hrabiego Stanisława Zamoyskiego, uwięziono w Cytadeli. Zamach skutkował także drastycznymi represjami wobec społeczeństwa, zaczęto przeprowadzać publiczne egzekucje schwytanych powstańców. Rozpoczęto poszukiwania zamachowców. Większości z nich udało się uciec. Chmieleński wyjechał z kraju już 1 października, także Landowskiemu udało się uniknąć aresztowania.



Fiodor Trepow

Ostatnim dowódcą warszawskich sztyletników był Emanuel Szafarczyk. Młody, 25-letni, pochodzący ze Śląska, syn stolarza, pozbawiony władzy w prawej ręce, zyskał sławę dzięki udanym zamachom na wspomnianego już Aleksandra Mirzę Tuhan-Baranowskiego i szpiega carskiego Bertholda Hermaniego. Kolejne akcje: zamach na majora von Rothkircha czy generał-policmajstra Fiodora Trepowa sprawiły że był on szczególnie poszukiwany przez carską policję. Wpadł we wrześniu 1864 roku zdradzony przez przyjaciela, którego zaborca przekupił koncesją na prowadzenie gospody. Mimo iż mógł uciec z kraju to jednak pozostał. Został powieszony w Cytadeli 17 lutego 1865 roku w raz z ostatnim Naczelnikiem Warszawy Aleksandrem Waszkowskim. Była to ostatnia publiczna egzekucja uczestników powstania.

Ogółem w ciągu roku, między styczniem 1863 r. a styczniem 1864 r. dokonano w Warszawie 47 zamachów w których zginęły 24 osoby a 23 zostały ranne. Według generał-policmajstra Trepowa w całym Królestwie w wyniku skrytobójczych ataków na przedstawicieli rosyjskiej administracji i sympatyków cara zginęło około tysiąca osób. Aż tyle, ponieważ prowincja też miała swoich sztyletników- byli to tzw. „żandarmi wieszający” działający we wsiach i małych miasteczkach.

W kontekście Powstania Styczniowego rzadko się wspomina sztyletnikach. Wynika to nie tylko z głębokiej konspiracji oddziału i co za tym idzie szczupłości materiału archiwalnego na ich temat. Sztyletnik po prostu nie pasuje do etosu powstańca- bohatera walczącego oko w oko z śmiertelnym wrogiem. Sposób ich działania może budzić niechęć i odrazę czemu dawała wyraz ówczesna rosyjska prasa nazywając ich terrorystami i nawet dziś w krajowych publikacjach na ich temat tak są określani. Ale czy można nazwać terrorystą bojownika walczącego z okupantem o wolność swojego Narodu na Ojczystej Ziemii?"

Dariusz Kaliński

Bibliografia:

* Górski Rafał, Polscy zamachowcy. Droga do wolności, Kraków 2008.
* Kopczyński Michał, Karząca ręka tajemnego państwa, „Newsweek Polska” 41/02 z dn. 06.10.2002.
* Łagowski Stanisław, Historia Warszawskiej Cytadeli, Pruszków 2001


............................................
Sro Sty 22, 2014 12:46 am


•  Administracja
•  Adults only
•  BORG Member
•  Cytrynka18
•  Moderatorzy
•  UnimatriX Squad
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


Kabushi
Szarru-kin


Administrator
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
2013.11.30 Grzegorz Braun o Powstaniu Styczniowym 1863r.



:::  Link do oryginalnej strony z filmem w serwisie YouTube  :::



Poniżej lista osób bez których Powstanie Styczniowe nigdy nie doszłoby do skutku. Plany tych osób były skalkulowane na osiągnięcie korzyści po jego upadku:

Fryderyk Wilhelm Edmund von Bärensprung - prezydent policji pruskiej w prowincji poznańskiej :: LINK ::



:::  Link do oryginalnej strony z filmem w serwisie YouTube  :::


"Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" (odc. VI - "Już tylko nadzieja", prod. 1981) :: LINK ::

Aleksander Hammer szef policji w zaborze austriackim :: LINK ::

Alexander Graf von Mensdorff-Pouilly :: LINK :: książę Dietrichstein zu Nikolsburg. "Z początkiem roku 1851 został namiestnikiem prowincji Schleswig-Holstein, a w 1852 posłem do Petersburga, jednak już w 1853 odwołany, spędził wiele lat w Anglii.
W 1858 awansowany na feldmarszałka. Podczas powstania styczniowego (1863) gubernator Galicji. Od 27 października 1864 MSZ, od 1865 roku premier (Ministerpräsident). Przegrana wojna austriacko-pruska (1866) spowodowała jego dymisję (listopad 1866)."

Fiodor Fiodorowicz Trepow (1812-1889) :: LINK :: – rosyjski generał kawalerii od 1878, generał-adiutant od 1867, oberpolicmajster Sankt Petersburga od 1866, generał-policmajster Królestwa Polskiego w latach 1863-1866, ober-policmajster warszawski w latach 1860-1861.
Brał udział w tłumieniu powstania listopadowego i styczniowego."

Teodor Tuchołka - podpułkownik, prezes Tymczasowej Wojskowo-Śledczej Komisji, powołanej do wstępnego rozpoznania sprawy osądzenia przywódców powstańczych :: LINK ::

Baron Mecsery - minister policji w Galicji

"Walki powstańcze toczyły się tylko w zaborze rosyjskim. Nie toczyły się ani w pruskim, ani austriackim - ale na to początkowo nie zwracałem uwagi.
Moją uwagę zwrócił dopiero brak zmiany narracji dotyczącej powstania, po 1989r. Są to niezmiennie ci sami bohaterowie: za nowego reżimu, za PRLu, za Piłsudskiego a nawet sprzed odzyskania niepodległości..."


Karol Marks :: LINK :: niemiecki aszkenazyjski Żyd z rabinackiej rodziny, dla kariery konwertowany na protestantyzm, a od 31 roku do śmierci żyjący w Londynie - główny ideolog socjalizmu i komunizmu, internacjonalista pokazuje się "wielkim zwolennikiem Powstania Styczniowego i przyjacielem Polski" - już samo to powinno nam dać dużo do myślenia.

"Ten Kurzyna żąda od Ludwika Mierosławskiego :: LINK :: wyłączność na kontakt z krajem. Nie bezpośrednio tylko poprzez Karola Majewskiego :: LINK :: Zwracam uwagę, że to wszystko rozgrywa się w świecie bardzo młodych ludzi, najczęściej dwudziestoparoletnich (pojawiają się tam również nastolatki). Oni to jeżdżą po Europie - bardzo ciekawe za czyje pieniądze?"

"Wkraczają sobie z terenów Prowincji Poznańskiej :: LINK :: do Cesarstwa Rosyjskiego. W jaki sposób Mierosławskiemu z Kurzyną udaje się uformować ludzi w oddziały, wyekwipować i przekroczyć dosyć pilnie strzeżoną granicę?
Pewnym tropem jest spostrzeżenie austriackiego oficera, który jakiś czas później rozbrajał oddziały powstańcze przekraczające granicę austriacką. (...) Odkrywa mianowicie, że amunicja i broń powstańców pochodzą z pruskich magazynów wojskowych."
______________________________________________________________

Władysław Niegolewski (1819-1885) :: LINK :: adwokat, polski poseł w pruskim parlamencie.
Ziemianin, prawnik z wykształcenia, działacz społeczny i polityk wielkopolski. Urodził się 12 września 1819 r. we Włościejewkach. Był synem Andrzeja Niegolewskiego i Anny z Krzyżanowskich. Uczył się w Gimnazjum Marii Magdaleny oraz w Gimnazjum Fryderyka Wilhelma w Poznaniu. Po zdaniu egzaminów maturalnych rozpoczął studia prawnicze na uniwersytecie w Bonn, gdzie w 1845 r. otrzymał tytuł doktora obojga praw. W marcu 1846 r. uczestniczył w nieudanej próbie zdobycia Cytadeli poznańskiej. Został uwięziony, a następnie uniewinniony w procesie berlińskim. W marcu 1848 r. przyłączył się do Komitetu Narodowego w Poznaniu.


Fot. Posłowie polscy w Berlinie 1848-1928 | Autor: Lech Trzeciakowski

W 1849 bronił Jakuba Krauthofera-Krotowskiego przed sądem przysięgłych w Poznaniu. W roku 1855 ożenił się z Wandą Kwilecką. Jako poseł do sejmu pruskiego w 1859 zdemaskował prowokację antypolską prezesa policji w Poznańskiem Edmunda Baerensprunga i śmiało ścierał się z Ottonem von Bismarckiem. W czasie powstania styczniowego działał w tajnym Komitecie Działyńskiego, zaopatrywał w broń kolumny generała Edmunda Taczanowskiego, walczył w bitwach pod Pyzdrami i Ignacewem. W lipcu 1863 r. aresztowany i przewieziony do więzienia w Berlinie. Został skazany na dwa lata więzienia.
W świeżo ukonstytuowanym w 1871 Reichstagu został pierwszym prezesem Koła Polskiego. Był współredaktorem „Gońca Wielkopolskiego” i członkiem dyrekcji poznańskiego Bazaru, gdzie organizował m.in. obchody dwusetnej rocznicy odsieczy wiedeńskiej. Gospodarzył w Morownicy pod Śmiglem. Władysław Niegolewski zmarł 19 marca 1885 r. w Poznaniu."

Jan Kurzyna-Pleszewski (1835-1865) :: LINK :: działacz konspiracyjny; organizator tajnych kółek młodzieżowych w Akademii Medycznej w Warszawie, 1859 represjonowany, zbiegł za granicę; na emigracji sekretarz L. Mierosławskiego i jego pośrednik w kontaktach z krajem; 1864 reprezentant Rządu Narodowego poza granicami zaboru rosyjskiego; dążył do wzniecenia powstania w Galicji. Zginął w pojedynku z A. Guttrym.

Karol Konstanty Majewski (1833-1897) :: LINK :: polski polityk, działacz niepodległościowy, przewodniczący Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym.

Przed 1852 uczył się w Szkole Wyższej Realnej w Kielcach i Radomiu[2]. Jako student Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie był w 1860 roku organizatorem Komitetu Akademickiego. W 1862 roku został członkiem Dyrekcji Wiejskiej stronnictwa białych. Od czerwca do września kierował pracami Rządu Narodowego. Aresztowany, złożył obfite zeznania obciążające swoich kolegów. W 1866 roku zesłany na Syberię, skąd powrócił w 1880 roku."



Ludwik Adam Mierosławski (1814-1878) :: LINK :: polski generał, pisarz i poeta, działacz polityczny i niepodległościowy, członek Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (...) historyk wojskowości, brat Adama Piotra Mierosławskiego (1815-1851) – żeglarza i kapitana marynarki handlowej, syn płk. Adama Kaspra.(...) W lutym 1863 roku Mierosławski przybył do Polski, by zostać dyktatorem powstania styczniowego. Po dwóch przegranych starciach pod Krzywosądzem i Nową Wsią (Kujawy) i konflikcie z Marianem Langiewiczem postanowił złożyć dyktaturę i zdecydował się na powrót do Paryża, skąd rozprzestrzeniał informacje o fatalnym zorganizowaniu powstania w Polsce. Wycofał się z polityki po wojnie francusko-pruskiej."



* * *

Dlatego właśnie wracam do sprawy powstania :

1. Powstanie toczy się tylko w zaborze rosyjskim - tj. na terenach obojętnych dla pozostałych zaborców. Główni prowodyrzy czyli Anglia, Austria i Prusy powodowane są własnymi długoterminowymi korzyściami: osłabieniem potencjału militarnego Rosji i zasianiem wielowiekowej nienawiści między narodami polskim i rosyjskim. W wybuchu powstania korzyści widziały również rosyjskie kręgi wojskowo-policyjne te jednak kierowały się głównie doraźnymi korzyściami finansowymi. Oczywiście skoro Brytyjczycy i Niemcy to również należy zobaczyć słonia w menażerii czyli bankierów żydowskich, którzy korzystali na każdym etapie powstania wspierając finansowo i organizacyjnie obie strony oraz uczestnicząc w wykupywaniu za bezcen od zdesperowanych i przejmowaniu majątków polskich w ramach popowstańczych represji.
2. "narastający terror rosyjski" - W istocie po śmierci cara Mikołaja I, wstępujący car Aleksander II zasłynął z wprowadzenia wielkich reform m.in. wyzwolenia chłopów :: LINK :: więc w konsekwencji do poważnej liberalizacji. Wzrost zadowolenia poddanych imperium skutkował stopniowym rozładowaniem napięć społecznych i co za tym szło wzrostem popularności carskiego rządu, to zaś nie było na rękę ani Austrii, ani Prusom, ani Anglii, które to państwa ekscytowały Polaków do powstań, wskazując na niedawno przegraną Wojnę Krymską (1853-1856) :: LINK :: jako przykład słabości imperium. Wspierały one również organizowanie zamachów np. w czerwcu 1862r. na namiestnika Królestwa Polskiego hrabiego Aleksandra Lüdersa :: LINK :: i innych działań tajnych organizacji w tym:
- Sztyletników :: LINK :: , których ofiary szacuje się na 1007 osób w tym 951 śmiertelnych.
- Stronnictwa Czerwonych :: LINK :: politycznych przeciwników Stronnictwa Białych :: LINK :: tj. liberalnego ziemiaństwa, burżuazji i inteligencji w Królestwie Polskim czyli jedynych którzy mieli i środki, i potencjał do odbudowy państwa polskiego nie zaś jakiegoś tworu w typie kolonii.
- Gromad Ludu Polskiego :: LINK :: emigracyjna organizacja polska działająca w Anglii w latach 1835-1846, w skład której wchodziły radykalnie demokratyczne Gromady Grudziąż i Humań oraz autonomiczna gromadę Praga.
- Gromady Rewolucyjnej Londynu :: LINK :: polska socjaldemokratyczna partia rezydująca w Londynie. Wy pączkowała z Gromad Ludu Polskiego w 1856r.
- Towarzystwa Demokratycznego Polskiego :: LINK :: organizacja powstała w 1831 w Paryżu. Propagował idee antykonserwatywne i antyszlacheckie. Po upadku Wiosny Ludów w 1848 przeniosła się do Londynu. Rozwiązane w 1862r. Do TDP należał Ludwik Mierosławski :: LINK :: jeden z dyktatorów Powstania Styczniowego.
Ich kulminacją było zabójstwo cara Aleksandra II w 1881r. :: LINK :: i przejęcia władzy przez pożądanego przez wrogów imperium anty reformatorskiego cara Aleksandra III :: LINK :: .
3. "Szerokie poparcie opinii międzynarodowej " - owa "opinia międzynarodowa" to artykuły prezentowane w gazetach doby powstania, sponsorowane przez żydowskich bankierów i innych wielkich graczy mających interes w upadku powstania. Jak widzimy, owa stręczona Polakom "opinia międzynarodowa" to niezawodny sygnał, że sprawa skończy się dla nich katastrofą.

Pytań jest wiele, a te kluczowe rozbijają się zawsze o finanse. Skoro wyklucza się z udziału w powstaniu Stronnictwo Białych czyli mówiąc wprost kapitał właśnie polski, to kogo budżety stały za dwudziestolatkami, którzy drągami i kosami chcieli wywalczyć i budować państwo Polskie?
Kto zatem finansował :

- Polską Szkołę Wojskową w Genui i w Cuneo - gdzie m.in. szkolono instruktorów dla formacji tzw. drągalierów :: LINK :: , obok pikinierów :: LINK :: i kosynierów :: LINK :: .
- Sztyletników :: LINK :: ?
- Czerwonych :: LINK :: ?

W ten oto sposób dochodzimy do skrzętnie ukrywanych istotnych mechanizmów napędzających przełomowe wydarzenia w Polsce od czasów rozbiorów. Wszędzie gdy popukać gdzie trzeba, wysypują się złote monety jurgieltników i ich finansowych pośredników.
Każdy kolejny narodowy zryw, kończy się klęską, a przede wszystkim uszczupleniem polskiego narodu, jego elit i polskich majątków.
Bogatych chłopów po to miast w broń palną wyposaża się w drągi czy kosy, aby tym łatwiej ich wybić, a następnie w ramach retorsji przejąć ziemię.
Podobnie w różne ustawiane spiski wmanewrowuje się arystokrację, którą wyzuwa się z majątków lub skupuje je za bezcen od jej emigrującej części, przez pojawiających się nagle "ludzi z kapitałem"...

Myślę, że w sprawie aktualnych wydarzeń na Ukrainie również należałoby przede wszystkim odrzucić sztucznie podsycaną emocjonalną narrację przez wszystkie, nie tylko polskie media, aby - jak sądzę - móc poprzez prostą analogią, zaryzykować taką prognozę, że Ukraińcy wyjdą na tej opłaconej dolarami "rewolucji" co najmniej tak, jak na swoich porozbiorowych zrywach Polacy.



............................................
Sob Maj 09, 2015 9:53 pm


•  Administracja
•  Adults only
•  BORG Member
•  Cytrynka18
•  Moderatorzy
•  UnimatriX Squad
Odpowiedz z cytatem

Zobacz profil autoraWyślij prywatną wiadomośćWyślij email


Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Strona 1 z 1


 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach









Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004