|
 |
Mikrodiscektomia
|
 |
|---|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
2013.05.06
Mikrodiscektomia - czyli zabieg usunięcia jądra miażdżystego krążka międzykręgowego.
Jak dochodzi do uszkodzenia krążka :
Przed zabiegiem (rezonans magnetyczny) :
Rysunek 3D:
Przyczyny : siłownia oraz uprawianie sportu na poziomie "ekspert". W ogóle to mam kilka uwag odnośnie powszechnego uprawiania sportu. Bezmyślna reklama i masowy pęd "ku zdrowiu" - to kolejna obok ekopolityki zmora naszych czasów. Stwierdzam, że wszystko co masowe jest szkodliwe.
Leżę sobie obok byłego koszykarza 32lat, wytrzaskane kolana i stawy skokowe - gdyby nie sport, pewnie do starości by sobie chodził bez kolejnych operacji a tak, stał się źródłem utrzymania dla lekarzy i rehabilitantów.
Uprawianie sportu powoduje wydzielanie endorfin, które są pochodną opiatów i tak jak one uzależniają :: LINK :: i to poważnie. Jest to fakt przemilczany a istotny, bo przerwanie ćwiczeń wywołuje zespół abstynencyjny :: LINK :: i nieświadome poszukanie alternatywnego źródła zaspokojenia.
_____________________________________________________________
Tak czy inaczej jestem po operacji i czuję się świetnie. Narkozy czyli znieczulenia ogólnego nie było. Zastosowano tzw. analgosedację :: LINK :: , czyli jednoczesne podanie środków nasennych i uspokajających, czegoś w rodzaju ja wiem - głębszego snu, po którym budzimy się szybko i w dobrej formie.
............................................
Pon Maj 06, 2013 4:26 pm
|
|
  
|
TUTI
[BORG] TUTI
::: 4143 :::
STEAM_0:1:8587600
wiek: 32
|
chyba wszyscy wiedzac ze sport to zdrowie, ale nie ten uprawiany zawodowo  sami sportowcy sie z tym nie kryją.
Dobrze ze zabieg sie udał, wracaj szybko do formy
pozdrawiam
............................................
Pon Maj 06, 2013 10:11 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
Nie dziękuję , żeby nie zapeszyć  Karbi stary rowerze, też miałeś podobną operację - może napiszesz wreszcie coś więcej niż jedno zdanie?
............................................
Wto Maj 07, 2013 10:12 am
|
|
|
Karbulot
Chief O'Brien
::: 33327 :::
STEAM_0:1:204232
wiek: 54
|
Eeeee tam... Kto to bedzie czytał...
............................................
Sro Maj 08, 2013 1:35 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
| Karbulot napisał: |
| Eeeee tam... Kto to bedzie czytał... |
no choćby ja Zresztą gdyby pisać tylko dla kogoś, to pewnie od razu by mi się odechciało Doskonalę sobie ortografię i systematyzuję informacje, przy okazji dzieląc się spostrzeżeniami z tymi, którym się chce bodaj zerknąć w moje notatki.
2013.05.08 Pierwszy dzień zabieg. Przez 2 godziny po zabiegu leżałem na sali pooperacyjnej, następnie jazda do pokoju, wizyta fizjoterapeutki i pierwsze powstanie. Ketonal (p.bólowo) i APAP. Jeden wypad do toalety. Kolacja...
Drugi dzień cały przeleżany, dwie symetryczne małe blizny ok. 3cm na plecach, po obu stronach kręgosłupa, na wysokości operowanego dysku. Pojawiły się odrętwienia stopy ale bez bólu - lekarz uspokoił, że to normalne i powinno z czasem ustąpić (ok. 1-2 miesięcy). Kolejne ćwiczenia z fizjoterapeutką. Jedzenie OK, obsługa OK, łóżko full automat koło każdego telefon, klakson na personel, TV, sale dwuosobowe.
Trzecia doba śniadanie, ćwiczenia, konsultacja, prysznic i wypis. Wróciłem własnym autem z Tych Za tydzień wyciąganie szwów i rehabilitacja ruszy żwawiej.
Mojemu sąsiadowi z pokoju, operacja kolana udała się w 30%. Będzie konieczny kolejny zabieg tzw. osteostomia :: LINK :: . Wyjechał wcześniej, na jego miejsce przyjęto 22 latka - koszykarza. Przygoda taka sama jak sąsiad, oba kolana i oba stawy skokowe.
............................................
Sro Maj 08, 2013 2:43 pm
|
|
|
Karbulot
Chief O'Brien
::: 33327 :::
STEAM_0:1:204232
wiek: 54
|
Ketonal a Apapem? Po trzech dniach powrót własnym autem...?
Co oni Ci obcinali, paznokcie?
| Kabushi napisał: |
| Karbi stary rowerze, też miałeś podobną operację - może napiszesz wreszcie coś więcej niż jedno zdanie? |
No raczej nie podobną... Ja po swojej to srałem z bólu. Jechałem na Morfinie i tak niewiele pomagało. Rana na 15 cm, silna ingerencja w kręgosłup. Pozrywane nerwy, bo w miejscu cięcia splot nerwowy. Szpital 2 tygodnie, potem w domu jeszcze z miesiąc. Po 1.5-2 miesiącach dopiero zacząłem wstawać. Nikomu nie życzę tego co przeszedłem...
............................................
Sro Maj 08, 2013 11:26 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
No to rzeczywiście miałeś innego typu operację. W moim przypadku lekarz zdecydował się na tzw. Mikrodiscektomia endoskopowa (Endoscopic Microdiscectomy - ME :: LINK :: )
"Stosowana jest w przypadkach, kiedy nastąpiło duże przemieszczenie krążka międzykręgowego do kanału kręgowego i nie ma możliwości jego usunięcia poprzednimi metodami. Jest odmianą stosowanych powszechnie operacji laparoskopowych. Jej zaletą pozostaje mała inwazyjność, wynikająca z niewielkiego cięcia na skórze (1,5-2 cm), odwarstwienia mięśni bez ich przecinania i operowania w bardzo małej przestrzeni. Przebieg zabiegu kontroluje się na monitorze za pomocą kamery operacyjnej i optyki umieszczonej w polu operacyjnym. Zapewnia to większy komfort pacjentowi, który odczuwa mniej bólu w okresie pooperacyjnym, bardzo szybko się "uruchamia" i rehabilituje, co pozwala na krótki pobyt w szpitalu i wczesny powrót do pracy."
Czyli bez śrub, blach, implantów - tylko usunięcie jądra miażdżystego dysku. Gdyby uszkodzenie było mniejsze, a sprawę załatwiłoby obkurczenie powiedzmy o 20% tegoż jądra, pewnie poszliby w tzw. termonukleoplastykę (Intradiscal ElectroThermal Therapy - IDET) powodującą zmianę jego objętości wskutek częściowej koagulacji.
Był to mój pierwszy zabieg w odcinku lędźwiowym. Mam nadzieję, że ostatni bo po Twoim opisie wolałbym już nie mieć innych 
............................................
Czw Maj 09, 2013 9:17 am
|
|
|
Karbulot
Chief O'Brien
::: 33327 :::
STEAM_0:1:204232
wiek: 54
|
Kręgosłup lędźwiowy to banalna część kręgosłupa. Najgorzej jest tam gdzie miałem ja, w kregosłupue piersiowym, bo tam jest najwięcej nerwów, których nie da sie ominąć i trzeba pociąć. Ale też dziwne, bo goście z wypadnietym dyskiem lęźwiowym maja problem taki, że nie mogą chodzic przez 2-3 miesiące, leżą jak kłody. Czyli też znaczenie ma, CO sie operuje, a nie tylko GDZIE się operuje.
............................................
Czw Maj 09, 2013 11:06 am
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
Wszystko ma znaczenie:
- rodzaj uszkodzenia dysku (urazowe, zwyrodnieniowe, chorobowe)
- stopień uszkodzenia
- miejsce, jeden z ważniejszych czynników - np. w odcinku piersiowym wykonuje się tylko absolutnie niezbędne, ze względu na jego niewielką ruchomość oraz, jak wspomniałeś, występowanie wielu włókien nerwowych których nie sposób ominąć.
- wiek pacjenta i ogólny stan zdrowia
- metoda operacyjna : od chyba najmniej inwazyjnej termonukleoplastyki :: LINK :: ; poprzez mikrodiscektomię :: LINK :: ; potem artroplastyki :: LINK :: czyli wszelkie protezy i implanty w końcu laminektomia :: LINK :: (usunięcie fragmentów kręgu) i spondylodeza :: LINK :: czyli usztywnianie odcinków kręgosłupa śrubami, blachami itp. :: LINK ::
Tutaj znalazłem super schemat obrazujący powiązania obszarów drętwienia nóg z poziomem kręgu, na którym ma miejsce uszkodzenie dysku:
i śliczny rysunek całego kręgosłupa:
Ostatnio zmieniony przez Kabushi dnia Czw Lut 20, 2014 12:22 am, w całości zmieniany 1 raz
............................................
Czw Maj 09, 2013 5:32 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
Animacja przepukliny dysku
Fajna strona dot. tematu kręgosłupa: dysko-patia.eu :: LINK ::
Jedna z technik usuwania uszkodzonego i wszczepiania sztucznego dysku:
............................................
Nie Paź 27, 2013 12:38 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
Ćwiczenia na kręgosłup - joga
Polecam - bardzo dokładne, regularne i wykonywane z najwyższą starannością ćwiczenia nie wyleczą dyskopatii, ale dają wyraźną poprawę
............................................
Sob Lis 23, 2013 9:59 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
2015.04.21 Zamieszczam tutaj fragment dyskusji z forum drkregoslup.pl :: LINK :: na temat leczenia dyskopatii komórkami macierzystymi.
Uważniejsza lektura "profesjonalnych" analiz i porad, mogłaby sugerować, że autorem jest osobnik próbujący się dowartościować robiąc za "eksperta", wypisując na forum androny narażając niedociekliwych czytelników na poważne ryzyko i straty finansowe.
Jednakże napisany w miarę starannie i bez rażących błędów tekst, zawierający odnośniki do fachowych stron (oczywiście w nadziei, że nikt nie będzie zgłębiał ich treści) każe domyślać się raczej celowego działania ukierunkowanego na zysk.
Jest on bowiem w istocie kompilacją półprawd, niedopowiedzeń, subiektywnych opinii, nieuprawnionych i daleko idących "logicznych" wniosków, jak również ewidentnego oddziaływania na emocje.
Skłaniałbym się raczej do stwierdzenia, iż stworzył go przedstawiciel handlowy placówki zarabiającej na którymś etapie biznesu medycznego pt. "komórki macierzyste".
Użytkownik mpcheat:
"Ja rozmawiałem telefonicznie z współpracownikiem doktora Głowackiego. Stwierdził także, że rezultaty były bardzo dobre. Ale wiadomo, tego typu terapia nie jest tania. Kasa się skończyła i tyle.
Z tego co się dowiedziałem po wstrzyknięciu komórek macierzystych dyski co prawda nie odzyskały swojej pierwotnej wysokości, (w sumie jak mają skoro grawitacja robi swoje) ale udało się je ponownie nawodnić. Gdyby tak udało się jakoś mechanicznie na jakiś czas poszerzyć przestrzeń międzykręgową dyski pewnie by odzyskały też swoją wysokość.
Co do głosów sprzeciwu.
Amerykanie wydają ponad 100 miliardów dolarów rocznie na walkę z bólem powodowanym uszkodzeniem kręgosłupa. Jest pewna część osób, która woli aby tak zostało $$$$$. Osobiście uważam, że jeśli ta metoda daje choć cień szansy na uratowanie naszych dysków to powinno się ją eksploatować od końca.
Na całym świecie prowadzone są testy kliniczne na pacjentach przy użyciu komórek do regeneracji dysków. Nie trzeba szukać daleko, choćby w Niemczech.
Sam dostałem propozycję nie do końca chyba legalną od pewnego szpitala w Chinach (oni mają gdzieś kwestie etyczne) aby przeprowadzić terapię komórkami macierzystymi pobranych z krwi pępowinowej. Cena? Jedyne 25.000 dolców.
Powiem szczerze gdybym miał kasę (poza tym nie tylko ja ale i wielu z was) to bym się nie zastanawiał tylko wsiadł do najbliższego samolotu i zrobił wszystko aby się wyleczyć.
Najbardziej prominentną prywatną kliniką w USA jest jak każdy wie (albo i nie) Regenexx. Ale nie tylko. Laser Spine Institute ma oddzielną stronkę RegenaDISC robiącą to samo. Poza tym dzień po dniu znajduję coraz więcej mniejszych klinik świadczących tą samą terapię. Kilka klinik w USA prowadzi badania nad wykorzystaniem komórek macierzystych w regeneracji krążków będąc finansowanych przez samą FDA.
Przykład? Proszę bardzo: link-ftp
Najgorsze z czym się spotkałem u nas to biadolenie naszych "speców", że ta terapia pomaga nie wielu osobom, że to marnowanie kasy itd... Tylko żaden nie powie ile zabiegów, które są finansowane przez nasz cudowny NFZ tak naprawdę mogą więcej spieprzyć niż pomóc. A czemu? Wiadomo $$$.
Chcecie lub nie, przyszłość leczenia tego typu schorzeń to chirurgia mało inwazyjna.
W Polsce też mamy klinikę zajmującą się leczeniem komórkami. Tak, ta sam w której leczył się Pudzian - terapia kosztuje ok. 18 tysięcy złotych. Drogo? Może, ale ja bym mógł zaryzykować bez problemu nawet w obecnym stanie finansowym.
Co więcej, mam informacje z pierwszej ręki od kogoś z tej kliniki, że mają ful pacjentów z problemami neurologicznymi. Szukają neurochirurgów z którymi mogli by podjąć współpracę. Czas pokarze, ale na pewno $$$ zrobi swoje.
Tego typu terapia powinna stać na pierwszym miejscu przed wykonaniem jakiegokolwiek bardziej inwazyjnego zabiegu - słowa jednego z lekarzy udzielającego wywiad w anglojęzycznym artykule (nie pamiętam który i nie mam linka).
Kiedy to się wprowadzi pomyślcie kto najwięcej na tym zyska a kto najwięcej na tym straci.
Żal mi tylko jest tego, że jak zwykle o tym czy ktoś się w pełni wyleczy jak zwykle decyduje $$$. Oraz tego, że wszystko to idzie w tak powolnym tempie i ludzie decydują się na poważną ingerencję w struktury człowieka której już nie można cofnąć.
Jeśli ktoś się mocno interesuje komórkami wie też, że problemem jest utrzymanie się komórek w rejonie w którym chcielibyśmy aby pozostał. Niestety mają one to do siebie, że z czasem i tak się "rozchodzą" w różne strony. I tu ciekawostka pochodząca z biotechnologia.pl
biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/...yskow_kregowych.html
Regenaxx jako jedyna klinika posiada w jakimś stopniu udokumentowane osiągnięcia. Niestety nie są to wszystkie przypadki bo sporo osób nie zgadza się na przedstawienie ich do wglądu. Poza tym największą barierą z jaką mamy do czynienia to niestety pieniądze. Terapia tego typu kosztuje dziesiątki tysięcy dolarów. Gdyby była finansowana z urzędu pewnie byśmy mieli znacznie więcej wyników. Ale miejmy nadzieję, że będzie to już niedługo. "
i odpowiedź użytkownika 421 :
mpcheat napisał:
Ja rozmawiałem telefonicznie z współpracownikiem doktora Głowackiego. Stwierdził także, że rezultaty były bardzo dobre. Ale wiadomo, tego typu terapia nie jest tania. Kasa się skończyła i tyle.
Zapytaj może, gdzie są dostępne wyniki. Poprzednia osoba pisała, że są "obiecujące". Teraz Ty piszesz, że bardzo dobre. Grant na badania był z P.A.N. a nie od prywatnego sponsora, więc wyniki chyba powinny być jawne.
mpcheat napisał:
Gdyby tak udało się jakoś mechanicznie na jakiś czas poszerzyć przestrzeń międzykręgową dyski pewnie by odzyskały też swoją wysokość.
Da się - dystraktorami, albo śrubami. Jeżeli dysk nie odzyskał wysokości, to znaczy, że nie odzyskał swoich właściwości mechanicznych.
mpcheat napisał:
Amerykanie wydają ponad 100 miliardów dolarów rocznie na walkę z bólem powodowanym uszkodzeniem kręgosłupa.
W związku z tym, w niektórych stanach jeśli masz przewlekłe bóle kręgosłupa, nieuleczalne (np. weterani wojenni), dostajesz tam coś kształtem przypominającego kartę kredytową. Jest to pozwolenie na hodowanie na własny, leczniczy użytek określonej ilości marihuany, która jest mniej szkodliwa dla organizmu niż chemia z leków, i kosztuje prawie nic w porównaniu do kosztów terapii bólu. Przykładowy opis: link-ftp
mpcheat napisał:
Na całym świecie prowadzone są testy kliniczne na pacjentach przy użyciu komórek do regeneracji dysków. Nie trzeba szukać daleko, choćby w Niemczech.
Podaj dokładniejsze dane. Z oficjalnych informacji wynika, że jedyne co im się udało osiągnąć komórkami macierzystymi, to spadek rewypuklin po discektomii o połowę.
mpcheat napisał:
Sam dostałem propozycję nie do końca chyba legalną od pewnego szpitala w Chinach (oni mają gdzieś kwestie etyczne) aby przeprowadzić terapię komórkami macierzystymi pobranych z krwi pępowinowej. Cena? Jedyne 25.000 dolców.
Powiem szczerze gdybym miał kasę (poza tym nie tylko ja ale i wielu z was) to bym się nie zastanawiał tylko wsiadł do najbliższego samolotu i zrobił wszystko aby się wyleczyć.
Tutaj: link-ftp jest opinia doktora Wise Young'a na temat terapii komórkami macierzystymi oferowanej przez jeden ze szpitali w Chinach.
Był również o tym film dokumentalny w TV. Co prawda nie o Chinach, a o Meksyku. Amerykanie zamawiali tam sobie "komórki macierzyste", do podania u siebie. Reporterzy dotarli do lekarza, który to sprzedawał, i do baraku, w którym to rzekomo miało być hodowane. Wniosek był taki, że ludzie są tak naiwni, że zapłacą nawet za leczenie które niby było "potajemne bo w USA źli ludzie nie chcą dopuścić tej nowoczesnej metody".
Pierwszy przykład z brzegu: link-ftp
mpcheat napisał:
Kilka klinik w USA prowadzi badania nad wykorzystaniem komórek macierzystych w regeneracji krążków będąc finansowanych przez samą FDA.
Przykład? Proszę bardzo: link-ftp
Spadłem z krzesła.. Mógłbyś podać źródło informacji, że FDA to finansuje? Na stronie :: LINK :: do której jest link na stronie którą podałeś, jest napisane jak byk, że są to wszystko testy kliniczne firmy DePuy (cyt: Sponsor: DePuy Spine), trwające od 2008 roku. Na forach anglojęzycznych na które się powołujesz znajdziesz sporo wypowiedzi osób, które w tych testach wzięły udział i jakie są efekty. Po drugie - według :: LINK :: wyniki 5 letnich badań miały być zebrane do czerwca bieżącego roku, tutaj :: LINK :: w dalszym ciągu brak wyników. Widziałeś je może? Możesz o nich podyskutować? Po trzecie - mógłbyś podać źródło informacji, że testy kliniczne są odpłatne przez pacjentów? Pacjenci przecież nie wiedzą czy dostają coś prawdziwego, czy placebo - to część testu. Jak więc mają za to płacić ?
mpcheat napisał:
Chcecie lub nie, przyszłość leczenia tego typu schorzeń to chirurgia mało inwazyjna.
Przykro mi, ale nie kwalifikujesz się nawet do testów klinicznych na które się powołujesz, skoro ból promieniuje u Ciebie do nogi:
Exclusion Criteria:
- persons unable to have a discogram, CT or an MRI
- abnormal neurological exam at baseline (e.g., radiculopathy)
- radicular pain
- leak of contrast agent during the discogram, into the epidural space (does not include leak of contrast agent along the needle track)
- MRI findings demonstrate any of the following:· Suspected disc appears normal· >50% decrease in disc height· Modic changes, and/or· Presence of osteophytes or significant facet arthrosis
mpcheat napisał:
W Polsce też mamy klinikę zajmującą się leczeniem komórkami. Tak, ta sam w której leczył się Pudzian - terapia kosztuje ok. 18 tysięcy złotych. Drogo? Może, ale ja bym mógł zaryzykować bez problemu nawet w obecnym stanie finansowym.
Więc dlaczego tego jeszcze nie zrobiłeś?
mpcheat napisał:
Kiedy to się wprowadzi pomyślcie kto najwięcej na tym zyska a kto najwięcej na tym straci.
Od co najmniej 10 lat o tym trąbią. GDZIE SĄ WYNIKI TESTÓW KLINICZNYCH ? Czy chodzi tylko o to, żeby powiedzieć, że chcą pieniądze.
mpcheat napisał:
Jeśli ktoś się mocno interesuje komórkami wie też, że problemem jest utrzymanie się komórek w rejonie w którym chcielibyśmy aby pozostał. Niestety mają one to do siebie, że z czasem i tak się "rozchodzą" w różne strony. I tu ciekawostka pochodząca z biotechnologia.pl :: LINK ::
Podobne badanie z 2009 roku: :: LINK ::
Skoro tak mocno interesujesz się komórkami, to czy mógłbyś opisać, na czym polegają różnice w tych dwóch oddalonych o siebie o 4 lata badaniach ?
mpcheat napisał:
Regenaxx jako jedyna klinika posiada w jakimś stopniu udokumentowane osiągnięcia.
Tak, w wielu obszarach ma ogromne sukcesy (tak samo jak np. polskie oddziały ortopedyczne współpracujące z labolatoriami UJ zajmującymi się komórkami macierzystymi), POZA leczeniem dysków kręgosłupa. Zapoznaj się dokładnie z ich stroną, i poczytaj wypowiedzi osób które przeszły te terapie.
Również chciałbym, żeby w końcu ktoś oficjalnie ogłosił, że odniósł wymierne sukcesy w leczeniu dysków komórkami macierzystymi.
Pozdrawiam.
W dalszej części użytkownik mpchet jeszcze brnie insynuując, że posiada jakoweś inne "niepodważalne" informacje. W końcu jednak rozumiejąc, że źle trafił, daje sobie spokój.
Wkurzające jest zaś to, że trzeba było poświęcić masę czasu i miejsca na forum, żeby rozbroić tą przebiegłą manipulację...
Ostatnio zmieniony przez Kabushi dnia Sro Kwi 22, 2015 3:24 pm, w całości zmieniany 2 razy
............................................
Sro Kwi 22, 2015 9:51 am
|
|
|
Gandalf Szary
c18 | Ugly Betty
::: 2738 :::
STEAM_0:1:135014
wiek: 47
|
A ja się w zeszłym roku nabawiłem czegoś takiego:
szerokopodstawna, lewostronna przepuklina jądra miażdżystego L4/L5 uciska worek oponowy oraz korzenie nerwowe L5 w lewym zachyłku bocznym.
Strasznie wkurzające, ciagle boli. Raz mniej, raz bardziej.
Ostatnio poszedłem do kregarki czy jak ją nazwać i jestem mocno zdziwiony, ponieważ nie spodziewałem się rewelacji, a jest znaczna poprawa.
Operacja mi się nie uśmiecha, na razie chyba nie ma takiej konieczności.
Zobaczymy jak będzie później
............................................
Sro Kwi 22, 2015 12:05 pm
|
|
|
Kabushi
Szarru-kin
::: 6193 :::
STEAM_0:0:11060447
wiek: 40
|
Jeżeli nie doszło do rozerwania pierścienia włóknistego w krążku międzykręgowym :: LINK :: mądrze poprowadzona rehabilitacja, odpowiednio wykonywane i regularne ćwiczenia w tym np. basen i ogólnie higieniczny (tzn. nieprzeciążanie chorego miejsca) tryb życia, mogą spowolnić i całkowicie zlikwidować objawy dyskopatii.
............................................
Sro Kwi 22, 2015 3:19 pm
|
|
|
Gandalf Szary
c18 | Ugly Betty
::: 2738 :::
STEAM_0:1:135014
wiek: 47
|
No nie doszło. Jak miałem rehabilitację, to odradzali mi basen, ciekawe dlaczego...
Nie przeciążam tego miejsca, ale z ćwiczeniami u mnie średnio. Chyba na basen trzeba ruszyć
............................................
Sro Kwi 22, 2015 4:03 pm
|
|
|
| |
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
