|
|
Dowcipy
|
|
|
Strona 19 z 34 Idź do strony [1] [-10] Poprzedni 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 Następny [+10] [34] |
Sebulba tofif*
::: 3811 :::
STEAM_0:1:12876270
wiek: 49
|
W restauracji zdenerwowany gosc zwraca sie do kelnera:
Czy moze mi pan wyjasnic, co robi ta mucha w moich lodach ?
Czy ja wiem? Moze jezdzi na nartach?
............................................ Pią Maj 12, 2006 12:51 pm
|
|
|
Evilive
::: 727 :::
|
Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed
treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął
uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to
dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę,
dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż
niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.
............................................ Pon Maj 15, 2006 7:37 am
|
|
|
StryQ
::: 2291 :::
STEAM_0:1:20397465
wiek: 33
|
Statusy gg
Rasiak - człowiek który zatrzymał Polske
Rasiak - prawie jak piłkarz, prawie robi wielką różnice
Jakie jest najlepsze zdjęcie Rasiaka? - zdjęcie go z boiska.
Polskim Lasom Państwowym gratulujemy Rasiaka.
Życie to nie bajka, Miriam ma dwa jajka.
Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć.
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.
Dzien bez piwa jest jak dzien bez wodki
Moja tesciowa zgubila dzisiaj 2 zl... niby mala rzecz a cieszy
I w PISdu... Ludzie ludziom zgotowali ten los...
Hiroshima - 1945 , Windows - 1985 , Kaczynski - 2005
Nie pij jak prowadzisz - za duzo sie rozlewa
Edyt
Jeszcze dwa:
Sprzedam mikrofalówke do lodów
Sprzedam trumne z szyberdachem
............................................ Pon Maj 15, 2006 1:56 pm
|
|
|
Evilive
::: 727 :::
|
Feministki pracują, kierują samochodami, upijają się - prawie tak samo jak
mężczyźni.
A potem się dziwią, dlaczego chcemy z nimi uprawiać seks analny...
* * * * *
W pewnej normalnej wielopokoleniowej rodzinie wnuczka osiągnęła
pełnoletniość.
Z tej okazji urządzono wspaniałe rodzinne przyjęcie, na które został
zaproszony po raz pierwszy chłopak wnuczki.
Babcia upiekła piękny duży tort z napisem -18 LAT.
Podczas spożywania podzielonego równo na kawałki tortu, zebrani zauważyli
jak babcia wyjmuje z ust palcami jakiś niewielki włosopodobny element.
- Czasami podczas przesypywanie mąki z worka coś takiego spadnie -
powiedziała niczym nie zrażona kobieta jedząc spokojnie dalej swój kawałek.
Wnuczka zaczerwieniona rzuciła okiem na chłopaka i po chwili pyta.
- A po czym babcia poznała, że to był męski włos?
* * * * *
Spotykają się dwaj przyjaciele. Jeden taki smutny, w depresji, mówi, że
wszystko mu zbrzydło, sprzykrzyło się.
- Tak nie można się smucić. Pójdziemy do mnie, wypijemy...
- Ta, pić, znowu z tobą pić...
- No dlaczego tylko pić? Posiedzimy, przegryziemy...
- Ta, żreć, znowu z tobą żreć...
- I moja żona będzie zadowolona jak nas odwiedzisz...
- Ta, ru*hać , znowu ru*hać...
* * * * *
Majowy wieczór.
Do domu wraca wnuczka od koleżanki, później jednak niż zazwyczaj.
- Dziecko drogie! - od progu wita ją babcia - Martwiłam się!... Gdzie ty
byłaś do tej pory?
- Jak szłam przez park - szybko tłumaczy się dziewczynka - spotkałam takiego
pana w czerwonym, długim płaszczu z długą siwą brodą.
- Mikołaja? - zagaduje babcia.
Lecz po chwili dodaje:
- Zaraz, zaraz! - Co Mikołaj robi w maju?
- Właśnie! - Powiedział, że ma pełny worek i że potrzebuje pomocy.
- I pomogłaś?
- Tak! - Trzymałam jego laskę oburącz, kiedy się kiwał ze zmęczenia.
* * * * *
Wiejskie wesele w "remizji" w Siemianowie (za Dziekanowicami). Zabawa na
całego. Koło północy na salę wpada wodzirej:
- Koniec wesela - krzyczy do mikrofonu - Pan młody złapał komendanta OSP jak
ru*hał pannę młodą..
Goście weselni wolno zaczynają w ciszy opuszczać "salę balową"
Nagle wodzirej, który gdzieś na chwilę zniknął, znowu łapie mikrofon:
- Ludzie, wracajta i bawta się. Wesele trwa. Komendant przeprosił.
* * * * *
Nudyści w ciepłych krajach, w narodowe święto Gruzji, patriotycznie i
ostentacyjnie chodzili po plaży z flagą niepodległej Gruzji. A nudystki,
także patriotycznie i ostentacyjnie, chodziły po plaży z flagą niepodległej
Gruzji, ale nie miały jej do czego przywiązać...
* * * * *
Znana firma farmaceutyczna opracowała rewelacyjny krem przeciw głębokim
zmarszczkom.
Opóźnia się jednak moment wypuszczenia na rynek - po tym jak jedna z
laborantek przypadkowo posmarowała sobie pupcię.
W trzy dni po tym zdarzeniu rowek między pośladkami zniknął.
* * * * *
- Poruczniku Rżewski! Meldować o stanie pogody!
- Jest mgliście.
- Rżewski ! Natychmiast zdejmijcie kondom z głowy i meldujcie!
* * * * *
- Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze?
- A, sekretarkę zmieniłem
- I co? Niezbyt bystra, tak?
- Niee, całkiem mądra
- To może leniwa?
- Skąd! Bardzo pracowita!
- To może hmmm... ten... tego... nie chce....
- No coś pan! Dymam ją w pupala kilka razy dziennie!
- A może nie chce brać do...
- Jak to nie?! Ciągnie jak odkurzacz!
- No to o co chodzi?
- Aaa... kawę robi jakąś taką...
............................................ Wto Maj 16, 2006 1:23 pm
|
|
|
TormenT c18 | Janet
::: 2336 :::
STEAM_0:0:7242492
wiek: 46
|
Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe kumple się pytają
- Stary co ci się k**wa stało ? Pod tramwaj wpadłeś?
- Eee, e - żona mnie tak uderzyła....
- Żooonaa ? Czym cię tak pizdnęła ?
- Eee, kurczakiem
- Kuurczakiem ?!
- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
- Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
- No bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zaczÂąłem jÂą bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem
- Eeeeeeee, no stary ! zaje***ście ! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta..... Ona nie lubi bzykania od tyłu
- Lubi i to bardzo.......ale nie w Leclerc'u...
***
Przychodzi mÂąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a dupę ma wypiętÂą do góry. Długo nie myśląc, podbiega, łapie za dupę, spódnice podwija, majty w dół i posuwa. Zrobił co swoje, a żona odwraca głowę i mówi:
- Taki sam pojebany jak chłopaki w robocie.
............................................ Wto Maj 16, 2006 7:38 pm
|
|
|
dEx
::: 5659 :::
wiek: 43
Zbanowany |
Przychodzi Jasiu do taty i mówi
"tato, tato, wczoraj był mój pierwszy raz".
"A z kim był ten pierwszy raz?"
"Z Józiem."
"Z Józiem?! Przecież to Żyd!"
............................................ Sob Maj 20, 2006 12:16 am
|
|
|
h34t
::: 588 :::
STEAM_0:1:4087338
wiek: 40
|
Jedzie rycerz na koniu i widzi księżniczkę. Myśli sobie: Podjadę do niej powoli to ona zapyta: dokąd tak powoli jedziesz rycerzu ja wtedy odpowiem: powoli, bo powoli ale może byśmy się popie***ili?
Więc przejechał obok księżniczki powoli, ale księżniczka nie zwróciła na niego uwagi. Rycerz myśli: To ja teraz przejadę obok niej szybko, a ona zapyta: dokąd tak szybko jedziesz rycerzu? Ja wtedy odpowiem szybko, bo szybko ale może byśmy się popie***ili?
Jak pomyślał tak zrobił. Niestety księżniczka znów nie zwróciła na niego uwagi. Zdesperowany rycerz pomyślał: wobec tego przemaluję swojego konia na zielono i przejadę obok księżniczki, wtedy ona zapyta: skąd rycerzu masz zielonego konia? Ja wtedy odpowiem: zielony, bo zielony ale może byśmy się popie***ili?
I znów jak pomyślał tak też uczynił. Przejeżdża rycerz na zielonym koniu obok księżniczki, a księżniczka się pyta:
- Rycerzu a może byśmy się popie***ili?
- Popie***ili, bo popiepiedolili ale skąd ja mam zielonego konia?
............................................ Nie Maj 21, 2006 10:21 am
|
|
|
markooff [Unimatrix|sq] ZajceW
::: 6013 :::
STEAM_0:1:8071246
wiek: 106
|
fragmenty z basha :
<Krzysiek> w czym mogę edytować strony .php ?
<Krzysiek> najlepiej w pofobny sposób jak we FrontPage (czyli tak jakby na podglądzie)
<Krzysiek> wiesz jak to jest we Front Page, no nie ?
<Michal> omg
<Krzysiek> to program ?
<Michal> poszukaj programu omg
<Krzysiek> OK
<Krzysiek> dzięki za pomoc
//Chwile później
<Krzysiek> Ale ten program OMG nie jest darmowy
<Krzysiek> Mam ten program OMG
<Michal> OMG?!
<Krzysiek> Ale coś w nim jest nie tak...
<vul7ur3> wie ktos na czym polegaja lata przestepne?
<Mr_Gh0st> luty ma 22 dni
<ja> i tak jestes piekna
<ona> taaa... przy 163cm wzrostu nosze rozmiar 42
<ona> jestem KULKA, a kulki nie moga byc ladne
<ja> ale spojrz na to z mojego punktu widzenia - latwiej Cie wymodelowac w 3dstudio
<eshlox> jak jest kursywa po angielsku? ;-p
<Daria^> ctrl+i
<SonicShift> nieraz w nocy widze jak gg twoje mignie
<SonicShift> to ty wtedy jestes czy co?
<Rany> nie... w nocy mija mi 24h połączenia
<Rany> żeby przypadkiem w dzień jak braciak gra w tibie nie rozłączyło bo zginie w grze i mnie stołkiem zajebie...
Czajna: No co Wy? Terminatora nie oglądali?
qeek: @Czajna, nie każdy marnuje czas na takie głupawe filmy
smk: Głupawe, Nie-Głupawe... ale pozycje kultowe znać należy.
Krzysiek S: Terminator? Kultowy? Bez przesady...
n: oczywiscie ze kultowy... moze dodaj jeszcze ile masz lat bo moze jestesmy z innych epok i inaczej pojmujemy kultowosc
pamietam te pierwsze 'kosmiczne' efekty robione na ukochanych amigach
Krzysiek S: Mam 21 i nigdy nie widziałem Terminatora. Kto chce mnie dotknąć?
smk: Żeby nas o molestowanie dzieci ktoś oskarżył?
Krzysiek S: Widać, co komu po głowie chodzi Ja tu miałem na myśli zwykły uścisk ręki
smk: Jackson tak samo się tłumaczył.
<kawak> wiecej nie ide z zajencem na Statoila.
<sveq> dlaczego ?
<kawak> a co sobie moga pomyslec pracownicy stacji paliw, jesli wchodzi taki zajenc z zapalona zapalniczka spiewajac
<kawak> "rozpalmy milosc w naszych sercach" ?
<sveq> LOL
<napalony23>caluje ci piersi...
<napalony23>i szyje...
<kasia18>co szyjesz??
Pilkarskie:
<Gorny>Wasz skrzydłowy zrobił dzisiaj taki wzwód że przeleciał 3 obrońców na raz... w tym mnie
<Krolik>
<Gorny>*zwód
<barv> Ja -vs- Tajne Zapasy Swiatecznych Slodyczy Mojej Siostry 1.
<barv> mmmmm... czekolada... nic tylko czekac jak uderzy efedryną po mozgu
3h później:
<barv> ja pier..., jazda w domu, no kur.. skąd miałem wiedzieć że ten maly stalin policzył te wszystkie pierdolone słodycze.
Pozdrawiam
............................................ Wto Maj 23, 2006 2:03 pm
|
|
|
Evilive
::: 727 :::
|
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie
całował !
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, kurwa, w koszyk...
............................................ Sro Maj 24, 2006 1:22 pm
|
|
|
Evilive
::: 727 :::
|
- Zenek, może dziś wieczorem zrezygnujesz z knajpy i spędzisz wieczór ze
mną? Obejrzymy coś razem w telewizji?
- A co?
- Może "M jak...
- Emanuelle...? Dobra, namówiłaś mnie.
* * * * *
Rozmowa dwóch kolegów:
- Słuchaj Józek... Przecież ty masz żonę... Po co się masturbujesz? A z
resztą, nie moja sprawa! Jak wolisz...
- Prawom renkom.
* * * * *
Wrócił Nowy Ruski z wakacji na wsi i opowiada, jak było:
- ... no i trafiłem akurat na wesele, kupiłem im parę skrzynek wódki, jak
się impreza rozkręciła, to zapowiedziałem powrót do tradycji prawa pierwszej
nocy.
- I co, i co?
- Panna młoda od razu dała, a pan młody to się pół nocy chował.
* * * * *
Przeczytał jąkała w gazecie ogłoszenie o rewolucyjnej metodzie leczenia
jąkania. Przyszedł... Doktor pobieżnie zbadał jąkałę i prosi, by ten
przyszedł za tydzień z żoną. Tydzień minął i jąkała melduje się u lekarza
wraz ze swoją ulubienicą. Lekarz pyta:
- Co ja teraz robię?
- R-r-r-r-ozbie-r-r-asz Pan mo-o-o-ją żo-o-o-nę...
- A teraz co robię?
- P-p-p-ieścisz Pan m-m-m-oją żo-o-o-nę...
- A teraz co robię?
- Kur*a przestań Pan dymać moją żonę!!!
- I właśnie został Pan wyleczony z jąkania! Należy się pińcet...
Świeżo wyleczony pobiegł do swojego przyjaciela, też jąkały i zachęca go do
leczenia:
- Tylko jak tam pójdziesz, to idź od razu z żoną!
Przyjaciel dał się przekonać, wziął żonę i melduje się u doktora. Sytuacja
się powtarza:
- Co ja teraz robię?
- R-r-r-r-ozbie-r-r-asz Pan mo-o-o-ją żo-o-o-nę...
- A teraz co robię?
- P-p-p-ieścisz Pan m-m-m-oją żo-o-o-nę...
- A teraz co robię?
- Z-z-z-ara-a-ażasz-sz się Pan s-s-s-syfi-i-i-lisem...
Doktor:
- O k-k-k-u-u-*-*-*-wa!!!
* * * * *
Kumpel skarży się kumplowi:
- Wiesz, co mojej żonie się zachciewa? Trójkącika. No przecież porypało ją
chyba, seks we troje?
- Nie narzekaj, nowe doświadczenia, nowe doznania, a może ci się spodoba?
- Nie sądzę. Nie zaliczyła mnie do trójki uczestników.
............................................ Czw Maj 25, 2006 8:41 am
|
|
|
Evilive
::: 727 :::
|
Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem,
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!
............................................ Sro Cze 07, 2006 6:52 am
|
|
|
Cornh00lio
::: 605 :::
STEAM_0:1:8753376
wiek: 40
|
Facet idzie do biblioteki i pyta:
- Czy są jakieś książki na temat samobójstwa?
- Tak. Niech pan idzie prosto do tamtego regału, a potem skręci w lewo. Tam właśnie są książki o samobójstwie.
Facet po chwili wraca.
- Ale tamta półka jest pusta!
- Aaa, no tak. Bo wszyscy pożyczają książki, ale nigdy ich nie oddają.
***
Lodówka zaprosiła na imprezę znajomych. Wszyscy świetnie się bawią: odkurzacz się nawciągał, kaloryfer nieźle już nagrzany, kuchenka daje ostro w palnik, pralka się rozkręca, w łazience wiatrak dmucha suszarkę. Krótko mówiąc imprezka na całego. Gospodyni chodzi po mieszkaniu i roznosi drinki. Nagle patrzy, pod ścianą stoi smutny Trabant.
- Trabant, co ty tak stoisz i się nie bawisz? Masz tu setkę, to się rozruszasz.
Trabant:
- Nie mogę, jestem samochodem.
***
90-letni dziadek poślubił młodą 25 letnią dziewczynę z Rosji. Któregoś dnia rozmawia z kolegą-emerytem na ławce w parku:
- Mam doła.
- Dlaczego?
- Z żoną w łóżku nic nie wychodzi. Zaczynam podejrzewać, że wzięła ze mną ślub dla papierów!
***
Zakonnica pojechała z księdzem na golfa. Stoją nieopodal pierwszego dołka, ksiądz przymierza się, bierze zamach i wybija piłkę. Piłka pada z dala od dołka. Ksiądz krzyczy:
- Do diabła, nie trafiłem!
Siostra patrzy na niego zgorszona:
- Niech ksiądz tak nie mówi, bo Bóg się obrazi.
Podchodzą do następnego dołka, znów wybicie piłki i znów pudło. Ksiądz krzyczy:
- Do diabla! Znów nie trafiłem!
Siostra zgorszona:
- Jak jeszcze raz ksiądz tak powie, to niech księdza piorun trzaśnie!
Przy trzecim uderzeniu piłki ksiądz znów nie trafia.
- Do diabła! Znów nie trafiłem!
W tym momencie chmurzy się niebo i słuchać grzmot. Piorun trafia zakonnicę, a z góry słychać głos:
- Do diabła, znów nie trafiłem!
............................................ Sro Cze 07, 2006 9:36 am
|
|
|
Zszywa3 dziewczyna z PRLu
::: 2457 :::
STEAM_0:0:240204
|
Przyjechal Benedykt XVI na Slask i wita sie z ludzmi:
- "Witam was ciule!"
............................................ Sro Cze 07, 2006 2:02 pm
|
|
|
|
Strona 19 z 34 Idź do strony [1] [-10] Poprzedni 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 Następny [+10] [34] |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|