|
|
|
|
|
Okres istnienia i prosperowania serwerów w Przymierzu The BORG Collective można generalnie podzielić na dwie wielkie epoki. Epokę przedasterową
która trwała od początku istnienia BORG, czyli kwietnia 2002 roku do marca 2005 roku, oraz Epokę serwerów Aster trwająca od kwietnia 2005 roku aż do dzisiaj. Być może będzie
kolejna epoka, jeśli okaże się, że serwer Astera dłużej nie pociągnie zaś my nadal będziemy mieli chęci do gry w CS-a. Na razie jednak skupmy się na tych dwóch najważniejszych jak
na razie w naszej historii okresach.
Pierwsza epoka była bardzo burzliwa. Byliśmy w niej skazani w sumie na sponsoring załatwiany przez członków BORG, zatem serwerów było wprawdzie dużo, jednak ich jakość
była naprawdę rozmaita. Były takie, które oblegano i cieszyły się wielka popularnościa, były i takie, które lagowały i jak to się mówi "były bo były". Serwery powstawały jak grzyby po
deszczu i równie szybko znikały z areny BORG. Były załatwiane przez prywatne osoby i mieściły się albo w prywatnych kafejkach internetowych, albo na bliżej nieokreslonych
prywatnych kontach. Wszystkie stały jednak na niededykowanych serwerach o różnych konfiguracjach (zwykle ze słabymi parametrami łącza i wydajności ), stąd ich jakość i komfort
gry były rozmaite.
Epoka druga, to okres serwerów na koncie Astera. Dzięki Miderowi vel Zasadzce, staliśmy się dzierżawcami calej maszyny, na której moglismy stawiać dowolną ilość wirtualnych serwerów.
Ograniczeni bylismy jedynie wydajnościa maszyny i łącza. A ponieważ maszyna była potęznym i wydajnym czteroprocesorowym kolosem, w końcu mogliśmy postawić nawet kilka serwerów.
Rozpoczął się wielki okres prosperity w BORG, serwer Astera okazał się maszyną, która bez trudu radzila sobie z CS-em, więc zniknęły lagi i cięcia w czasie gry. Moglismy w końcu stawiać
serwery tematyczne, nastawione na konkretny rodzaj rozgrywki lub moda.
Poniżej przedstawiam wszystkie serwery jakie przewinęły się przez całą historię The BORG Collective. Są one ułożone chronologicznie, według kolejności dołączenia ich do Przymierza.
Zawierają mniej więcej informacje, kto je załatwił, kto sponsorował, kto był Head Adminem, oraz krótka charakterystykę i opis samego serwera. Niestety nie ma możliwości podania jakiś konkretnych dat
założenia czy likwidacji, tak więc postanowiem spisać tę historię raczej w formie luźnego opowiadania niż dokładnego technicznego sprawozdania. Chciałbym jednak uprzedzić, że
spisuję to po wielu latach i pewne szczegóły mogły ujść mojej pamięci. Jeśli ktoś zauważy nieprawidłowości, niech sprostuje to na naszym forum dyskusyjnym, pisząc do mnie prywatną
wiadomość.
|
|
|
Pierwszym serwerem, od którego zaczęła się cała historia, był krakowski Multiplayer TACTICAL. Nie był to serwer BORG a klanu wtopa, na którym wraz zaprzyjaźnionym
klanem STORM graliśmy wspólne rozgrywki. Na tym tez serwerze po raz pierwszy skrystalizowała się myśl, aby stworzyć Przymierze Klanów Zaprzyjaźnionych o nazwie The BORG Collective. Założyła
go właśnie wtopa wciagając w to dwa zaaprzyjaźnione klany, a mianowicie STORM oraz XaNaX. Tak powstał właśnie BORG.
Niestety serwer był dość kiepskiej kondycji dla ludzi spoza Krakowa. Po jakimś czasie też zniknął z naszej areny. Nim to jednak nastąpiło, jeden z członków BORG - Sniper, będący właścicielem
kafejki internetowej z Zakopanem przekazał wiadomość, że u niego w pracy stoi jakiś serwer, trzeba tylko fachowca, aby postawił na nim CS-a. Nasz ówczesny spec od serwerów Holyboy pojechał
tam i na tej maszynie zainstalował jeden z kluczowych w naszej historii serwerów - BORG Hub 1 - ZAKOPANE. Był to jeden z najważniejszych i najbardziej
popularnych serwerów w naszej historii. Wspaniała maszyna mimo iż stała tylko na 1 Mbicie, wystarczała nam w zupełności. Niestety ZAKOPANE budził wiele kontrowersji. Stał w kafejce internetowej i
mimo iż był dzierżawiony przez BORG, dostęp do niego mieli także ludzie pracujący u Snipera. Kickowanie obcych ludzi aby zrobić miejsce kolegom z kafejki było na porządku dziennym, zaś adminów
była cała masa, gdyż Sniper mający miękkie serce przydzielał je bez opamiętania. Dochodziło także do poważnych scysji między graczami z BORG a "lanowcami", którzy grając z pingiem 10 działali
na nerwy graczom spoza kafejki. Mimo jednak tych nieporozumień, "Zakopiec" był jednym z najważniejszych serwerów w historii BORG i w sumie naszym pierwszym własnym serwerem. To on zapoczątkował
historię słynnych "Hubów" - nazewnictwa wymyslonego przez Holyboy'a.
W niezadługim czasie póniej, pojawił się drugi serwer nazwany BORG Hub 2 - [iB]#1, ktróy później uzyskał jeszcze dopisek TP & WAr.
Osobą, która postarała się o serwer był pracownik kafejki iB - Ciacho. Był mniej lukratywny parametrami od "Zakopca", ale miał jedną przewagę - nie posiadał na swoim grzbiecie "lanowców",
przez co był w początkowej fazie wykorzystywany do sparringów wewnętrznych i klanówek. Można było go spokojnie hasłować, nikt się nie przyczepiał. Niestety, jednak dobre pingi na nim pojawiały się
dopiero po godzinie 22.00 kiedy zamykano cafe, więc po jakimś czasie był wypierany przez inne serwery, na iB zaś ograniczono liczbę slotów do 12-tu i stał się miniserwerem dla ludzi
lubiÄ…cych spokojnÄ… rozgrywkÄ™ Team Play.
Wkrótce zaczęły dołączać kolejne serwery mniej lub bardziej pingujące. Były to BORG Hub 3 - Elite Team Play którym zarządzał tofif,
BORG Hub 4 - Tactical zalatwiony przez DiThora,
BORG Hub 5 PcL & STORM War Server - kafejkowy serwer załatwiony przez Śledzia 98,
BORG Hub 6 - CafeRyba stojÄ…cy w kafejce w Radomiu, oraz BORG Hub 6 - Annihilator
stojący w Szczecinie a załatwiony przez niejakiego Walkiego. Było także pare większych i mniejszych serwerw, które pojawiały się i znikały. Niestety ale żaden z nich nie spełniał
warunków na poziomie Zakopanego. Mielismy mnóstwo serwerow ale raz, że pingi na nich zwykle były koszmarne zaś dwa, że tak naprawdę nigdy nie mielismy pełnej władzy
na tych serwerach. Nosiły wprawdzie miano "BORG Hub", jednakże poza nazewnictwem i drobnymi przywilejami nie mielismy nic więcej. To były serwery kafejkowe, klanowe i inne
na których rządzili właściciele i oni też mieli ostatnie słowo odnośnie prowadzenia polityki serwerów, jak przykładowo BORG Hub 7 - Cafe Backspace,
gdzie nie mielismy szczerze powiedziawszy żadnej wladzy. Serwer załatwił po znajomości DiThor i na tym w sumie się skończyło. Był serwer z nazwą BORG, gdzie BORG nie miał żadnej władzy.
Płynnośc serwerów była tak duża, że w końcu Holyboy zrezygnował z przydzielania numerków
poszczególnym serwerom. Raz, że dzieki temu skończyła się idiotyczna rywalizacja (panowało przekonanie, że serwer z niższą cyfra był bardziej w BORG uprzywilejowany), dwa zaś, że
nie mielismy problemu z wypełnianiem luk po serwerach które odeszły z BORG i zostało puste miejsce na numerek.
Jakiś czas później pojawił się człowiek o nicku Kosma. Z racji swojego zawodu posiadał od duży dostęp administracyjny do wielu serwerow, dzięki czemu BORG wzbogacił się o kolejne
miejsca do grania o takich nzawach jak BORG Hub - A New World, oraz BORG Hub - Elite, czy w końcu
BORG Hub - Nameless. Niestety serwery odznaczały się wręcz koszmarnymi lagami i praktycznie nie dawały się do grania przy większej liczbie osób.
Szczególnie Elite obliczony na 32 sloty - pierwszy i ostatni serwer Przymierza na taką ilośc graczy. Z kolei serwer A New World był bardzo ciekawą propozycją, po raz pierwszy
spróbowalismy zainstalować na nim mod o nazwie WarCraft 3. Spotkał się on z żywiołowym przyjęciem, niestety szybko jednak okazało się, że gra na nim jest tak frustrujaca z powodu
lagów, że serwery Kosmy szybko zniknęły z areny BORG.
Wtedy dosięgnął nas największy cios - likwidacja Zakopanego. Najlepszy serwer odeszedł z Przymierza i zostaliśmy z dwoma czy trzema maszynkami generalnie nie nadającymi
się do grania. Wtedy zmęczeni wiecznym użeraniem się z wysypem kiepskiej jakości serwerow postanowiliśmy się złożyć i wykupić serwer z prawdziwego zdarzenia. Nasz wybór
padł na serwis www.jolt.co.uk - jedyny którego ceny były w zasięgu naszych możliwości. W tamtych czasach abonamenty na serwery były dwa a nawet trzy razy droższe niż dzisiaj.
Wykupiliśmy jeden na rok i nazwalismy go jolt.co.uk - BORG Hub Unimatrix. Oczywiście mogliśmy się pozbyć przedrostka nie pasującego
do naszego nazewnictwa, jednak za dodatkową wyśrubowaną opłatą. Był to jednak najlepszy okres naszego istnienia. Zjednoczył BORG jak nigdy dotąd. Pingi ludzie mieli wprawdzie
wysokie, ale za to stabilne. Angielskie łącza nie okazały się wcale takie złe. W początkowej fazie serwer sprawował się bez zarzutu, mieliśmy nawet zainstalowane statystyki, które
cieszyły się wielkim powodzeniem. Niestety po jakims czasie okazało się, że serwis jolt zaczął sobie z nami w przysłowiowe kulki lecieć. Na maszynie na której stał nasz serwer
zaczął dokładać coraz to nowe konta, grubo ponad liczbę maksymalną w celu niezbędnego komfortu gry. Zaczął się okres lagów - kazano nam nawet zlikwidować statystyki, chociaż w
regulaminie wynajmu ani na fakturze nic nie było na ten temat. Dlatego kiedy grzeczna pani z jolta pod koniec abonamentu zapytala nas, czy nie chcemy przedłużyć dzierżawy o kolejny rok,
równie grzecznie posłaliśmy ja do wszystkich diabłów.
W czasie kiedy do końca joltowego abonamentu zostały trzy czy cztery miesiące, w zaprzyjaźnionym z BORG przymierzu zwanym Misioo i Spoolka Banditos Team panowało wielkie poruszenie.
Ichni Head Admin, niejaki Niedobry Kotek likwidował słynny serwer - misioo and spoolka. Jako, że miał dostęp do firmy Internet Partners zaproponował misiom zrzutkę na fizyczny serwer i
wstawienie go do swojej firmy. BORG wspomógł misiów i dołożył do abonamentu za współdzierżawę serwera. Były to pieniądze przeznaczone wstępnie za kolejny rok abonamentu.
Niestety do dzisiaj żałujemy naszego współuczestnictwa. Sojusz serwerowy z misiami nie był taki lukratywny, jakby mogloby się wydawać. Zaczęły się przepychanki co i komu na tym serwerze
postawimy, BORG mimo większego udziały został zepchnięty do marginesu, któremu przysługuje jeden serwer, tylko na rok i to z tak zwana przysłowiową "łachą". Sprawa serwera nigdy
się nie wyklarowała - początkowo stał u Kotka, potem przejął go niejaki Młody. Początkowo wstawił do na jakiś znajomy serwis, gdzie panowały koszmarne lagi, później
nagle wyparował. Pieniądze BORG i misiów poszły z dymem, serwer zaś "znikł w tajemniczych okolicznościach".
Wtedy pojawił się członek BORG zwany jako Mider (Zasadzka). Przedstawił informację, że prowadzi negocjacje z firmą Aster -
(zasługuje na żółte literki i pogrubienie) - w sprawie własnego fizycznego serwera, Dzierżawa bezterminowa, gdzie możemy stawiać co się nam tylko podoba. Początkowo sądzilismy,
że to jakaś mrzonka, nierzeczywisty mit. Jednak w miesiącu kwietniu 2005 roku, po trzech latach tułania się otrzymalismy w wieczystą dzierżawę własny dedykowany serwer.
Rozpoczęła się nowa epoka. Epoka serwerów Aster. Epoka dobrobytu i prosperity. Epoka wspaniałej i komfortowej gry...
|
|
|
Nastały tłuste dni. Nowym Głównym Head Adminem serwerów został niejaki rain. Facet, szalenie inteligentny w tych sprawach, sam wdrożył wiele własnycjh pomysłów. oraz napisał
wiele przydatnych pluginów. Do najsłynniejszych z nich należy Koncert Życzeń - plugin dzięki któremu o wyborze następnej mapy na serwerze decyduje gracz z najwyższą ilością fragów.
Z innych należy wziąć pod uwage takie, jak Crash Guard - w którym po padzie serwera odtwarzana była ostatnia grana mapa, Rain na serwerach Astera zaimpletował wiele ciekawych pomysłów,
połączył bazę Steam ID na forum z konsolą amx_who2, zainstalował panel zarządzania adminami Globmin i panel zarządzania banami Globan. Wprowadził współdzielenie
map przez wszystkie serwery oraz połączył serwery w jeden wspólny system. Zrobił naprawdę dużo ciekawych rozwiązań, wiele z nich opublikował na stronie www.amxmodx.org.
Nstąpił istny wysyp serwerów. Trudno dzisiaj ustalić, które były instalowane pierwsze, wiele z nich też zniknęło bezpowrotnie. Dlatego trochę ciężko mi będzie zachować chronologię
wydarzeń. Myslę jednak, że najrozsądniej będzie najpierw przedstawić liste serwerów, które przez jakis czas egzystowały lecz zostały zlikwidowane z powodu slabego zainteresowania, a dopiero
później zajmiemy sie serwerami, które wniosły największy wkład i stoja w sumie do dzisiaj. Poniższa lista przedstawia serwery które uległy likwidacji. Proszę zauważyć, że nie poprzestaliśmy
jedynie na CS-ie, wiele serwerów dotyczyło innych gier online:
BORG Hub - Ferengi Contribution |
- serwer publiczny do klanówek |
BORG Hub - Source Factor |
- serwer Counter Strike Source |
BORG Hub - Remote Realm |
- serwer map niestandardowych |
BORG Hub - Ferocious Battleground |
- serwer Enemy Teritory |
BORG Hub - Deluded Encounter |
- serwer Unreal Tournament 2004 |
BORG Hub - Evolution Dome |
- serwer Natural Selection |
Serwery te jednak zostały zlikwidowane. Powody były w sumie dwa. Pierwszym, to słabe zainteresowanie. O ile jeszcze trafiały się osoby grające w Natural Selection, tak nigdy nie
udało się rozpopularyzować serwerów takich jak UT 2004 czy CS:S. Publiczny serwer klanówkowy stwarzał z kolei za duż problemów, pozostae zaś po prostu nie wypaliły. Poniżej
chciałbym przedstawić charakterystykę serwerów, które odniosły sukces bądź stały na tyle długo, że zasługują na własny opis i charakterystykę. Proszę jednak pamiętać i
nie sugerować się chronologia serwerow. Wiele z nich powstawało na miejsce innych które nie zdały egzaminu.
Pierwszym z zainstalowanych na Asterze i w sumie reprezentacyjnym serwerem BORG miał być BORG Hub - The Neutral Zone. Czy został oficjalnym reklamowym serwerem BORG trudno
powiedzieć. Jednakże można śmiało powiedzieć, że zazwyczaj występował pierwszy na liście. Powodem tym jest głównie jego tradycyjność rozgrywki. Neutral jest bowiem serwerem
jak najbardziej map standardowych, bez żadnych niepotrzebnych udziwniaczy. O ile na pozostałych serwerach zwykle alltalk jest włączony, zaś friendly fire wyłączony, tak na "Neu" zostały
zachowane domyślne ustawienia. Serwer wybitnie dla ludzi chcących grać i tylko grać, a wszystko z nastawieniem na największy realizm rozgrywki i team play.
Dzięki temu, że gra się na nim w sumie kilka najpopularniejszych map, zawsze ściągał rzesze ludzi
nie potrafiących sę znudzić grą w kolejnego dusta czy azteca. Niestety ostatnimi czasami serwer podupadl na popularności i się wyludnił. Nadal jednak są ludzie chętni, aby na nim pogrywać i starają się
przywrócić go do dawnej świetności.
Kolejnym serwerem jest tak zwane "Dziecko Karbulota". Geneza jego powstania była naprawdę interesująca i pochodzi jeszcze z czasów Unimatrixa na jolcie. Otóż Karbulot (czyli ja, ale
będę pisał o sobie w trzeciej osobie) zauważył, że wielu ludzi gra w sumie nie tyle dla samej gry, a chęci przebywania ze sobą. Wchodzą na serwer głównie aby porozmawiać, posłuchać
o czym mówią koledzy czy po prostu zbliżyć się do siebie. Dlatego Karbulot wpadł na pomysł postawienia serwera, który jest odmienny od innych i przeznaczony dla luzaków i ludzi
z humorem. Serwera, gdzie alltalk jest stale włączony, gdzie można puszczać melodyjki w czasie gry, gdzie friendly fire nie istnieje, zaś admin nie banuje za przeklinanie. Miało
to być miejsce, gdzie można było śmiało wejść po paru piwkach i sie doskonale bawic. Tak powstał najbardziej zakręcony serwer w historii BORG -
BORG Hub - The Anarchy Hive. Jak wskazuje jego nazwa, jest to serwer bez zasad. I mimo, iż obowiązuje na nim także surowy regulamin, to ludzie mogą
sobie pozwolić na rzeczy, za które z innych serwerów by ich wyrzucono. Na Anarchii też został po raz pierwszy zaimpletowany Koncert Życzeń mimo, że występował już wcześniej na jolcie,
jednakże był grywany tylko w weekendy. Inna ważna cechą serwera był rodzaj granych na nim map. Jako, że gra na nim to tylko przykrywka dla wspólnych spotkań, postawiono na nim na
nieskomplikowane mapki for fun typu fy, aim, ka, he i innych, bez żadnego niepotrzebnego "timpleja", który zreszta kłócił się Koncertem Życzeń. Liczyły sie tylko fragi, śmiech i wesoła rozgrywka.
Serwer zdobył niesamowitą popularnośc i oblegany jest do dzisiaj. Niektórym ludziom tak się spodobał, że powstał na nim pierwszy w historii BORG fan club serwera - Anarchy Squad.
Drony w BORG, to bardzo nietypowi ludzie. A jedna z tych odmienności jest zainteresowanie mapami niestandardowymi. Wielu z nas ma dośc pukania mapek "neutralowych", zatem padł pomysł
postawienia serwera map niestandardowych. Należy przy tym zauważyć, że po raz pierwszy w historii w BORG zaczęły powstawać serwery tematyczne. O ile Unimatrix na jolcie był
serwerem uniwersalnym i musiał brać pod uwage preferencje każdego, tak na Asterze nie musieliśmy iść z niczym na kompromisy. Stać nas było postawić serwer dla graczy kochających
standardowe mapki, jak i dla graczy omijających ich szerokim łukiem. Pierwszym takim tematycznym serwerem skierowanym dla okreslonej liczby ludzi była Anarchia, następnym zaś
jaki powstał, był BORG Hub - Nanoprobe Injection. Serwer ten miał bardzo burzliwą historię. Mimo usilnych starań nigdy nie mógł się rozpopularyzować.
Nastapił swoisty paradoks. O ile członkowie BORG lubią niestandardy i chcieli mieć serwer tylko do ich rozgrywki, tak kiedy powstał, jakoś nikt nie chciał na nim grać. Przez dłuższy
okres stał i sie kurzył, w końcu ktoś wpadł na pomysł aby postawić na nim ciekawego moda umożliwiającego grę w CS-a w trybie Deathmatch. Okazało się to strzałem w dziesiątke i serwer
stał się szalenie popularny. Przez dłuższy okres dosłownie pękał w szwach i był pełny nawet w późnych godzinach wieczornych. Niestety po jakimś czasie zauważyliśmy spadek komfortu
gry na naszych serwerach - szybka analiza i znalazł się winowajca. Okazało się że niezbyt dobrze zoptymalizowany plugin DM powodował, iż Nanoprobe potrzebował więcej zasobów
procesorów fizycznego serwera niż wszystkie inne serwery gier razem wzięte. Wtedy tez padla decyzja, że Nanoprobe należy wyłączyc, co zrobilismy z głębokim żalem.
Kolejnym wielkim strzałem w dziesiątkę był BORG Hub - Unimatrix Zero. On także miał burzliwą historię, gdyż jego pierwotne przeznaczenie było nieco inne.
Jednakże po kilku nieudanych próbach wskrzeszenia serwera map niestandardowych zauważylismy, że problem z Unimatrixem nie leży po stronie map, ale po oklepanym i standardowym sposobie grania. Jeśli chcieliśmy
zachęcić ludzi do gry na niestandardowych mapach, należało zwabić ich jakimś ciekawym trybem rozgrywki. Wtedy przypomnieliśmy sobie o starym Elite, który z powodu lagów nie
miał nigdy szans zaistnieć na dobre, ale miał jeden wielki plus - plugin WarCraft 3. I to okazało się tym, co tygrysy lubią najbardziej. Gra z modem gdzie sie wybiera jedna z kilku ras
spowodowała niesamowita wręcz popularność serwera. Popularność, którą można porównać tylko do Zakopanego i jolta. Nawet Anarchia nie zdobyła tak szalonej popularności. Zresztą
porównywanie do jolta czy "Zakopca" nawet nie ma tu sensu. Na naszym pierwszym serwerze gro ludzi stanowili gracze kafejkowi grający po lanie, zaś Unimatrix na jolcie
był naszym jedynym serwerem, więc grało się albo tam, albo wcale. Natomiast w czasach, gdzie serwerów mielismy ile chcieliśmy a ludzie się po nich porozłazili , stuprocentową frekwencję
od rana do wieczora na jednym serwerze można było uznać za wielki sukces. Dlatego nikt się nie zdziwił, jak na "Uni" szybko wzrorem z Anarchii powstał fan club miłośników o nazwie
UnimatriX Squad. Oczywiście nie było szans, aby serwer istniał tylko jako map niestandardowych, stał się zatem serwerem map mieszanych, zaimpletowano na nim Koncert Życzeń, podobnie
jak na Anarchii oraz włączono alltalka i wyłączono friendly fire.
Patrząc na popularność serwerów takich jak Anarchia, Nanoprobe czy Unimatrix można łatwo zauważyć, że ludziom standardowy Counter Strike się przejadł i poszukują jakiejś odmiany. To zupełnie
zrozumiałe, po kilku latach grania w tę sama grę, powoli szuka się odmiany. Niemal wszyscy z nas posiadają CS-a zainstalowanego bądź to jako mod do Half Life'a, bądź to jako część
pakietu Half Life Anthology. Skoro zatem niemal wszyscy mają Half Life'a, to czemu by tak nie postawić serwera do grania w te gre. Wymagania HL-a są o wiele niższe niż standardowego CS-a.
Nie trzeba także dwudziestu slotów, w trybie gdzie każdy strzela do każdego a po śmierci zaraz się odradza, zbyt wielka ilość graczy jest bardziej przeszkodą. Dlatego serwer
BORG Hub - Phoenix Vault nigdy nie miał potrzeby, aby było na nim więcej niż 14 miejsc do grania. Serwer początkowo miał te właściwość, że co dzień wgrywał mu
sie albo Half Life, albo Team Fortress, albo Day of Defeat. Jednakże po jakimś czasie postawiono tylko na HL-a, wrzucono plugin several mode i od tego czasu Phoenix stał się
przystanią dla fan clubu o nazwie Ekipa PV. W przeciwieństwie co CS-a, w HL-a nie da sie grać zbyt długo. Dlatego na "Fenixa" umawiamy się zwykle na forum i gramy nie dłużej niż dwie- trzy godzinki.
Ciekawostką jednak jest własny modelpack, każdy z bywalców serwera posiada swój unikalny model dzięki czemu gra straciła na monotonii kiedy ściga się i strzela do różowej pantery, Obcego
czy olbrzymiego klocka Lego.
Powiedziało się A, to trzeba powiedzieć i B. Skoro HL1 jest tak grywalny, to czemu nie spróbować HL2? Tym bardziej, że parę osób poznało ciekawy sposób okładania się różnymi przedmiotami za pomocą
słynnego gravity guna. Oczywiście zabicie czym bardziej "obciachowym" przedmiotem, tym więcej śmiechu i humoru. Niestety z braku własnego serwera chodzilismy początkowo grywać na puste serwery,
co zwykle powodowało napływ obcych ludzi - zwykle kmiotów nie potrafiących się dostosować do naszego trybu gry. Dlatego postanowiliśmy sami sobie założyć serwer. Jednakże Aster nie wchodził
raczej w rachubę. Szkoda było obciążać maszynę dość wymagającym sprzętowo serwerem Half Life 2 DM, kiedy zamierzaliśmy tam grywać w sumie tylko sporadycznie. Dlatego w kilka
osób złożyliśmy się na niedrogi serwer prywatny z hasłem umiejscowiony na pif-pafie w Niemczech. Serwer został ochrzczony kolejnym "borgowym" mianem BORG Hub - Undiscovered Country
i grane są na nim mapy mieszane. Oczywiście założyliśmy także fan club (co stało sie już tradycją) i nazwalismy go GG Team, czyli grupa gustująca w zabijaniu za pomocą gravity guna.
Wiele osób z rozrzewnieniem wspomina czasy starego dobrego Unimatrixa na jolcie. Wysyp tematycznych serwerów spowodowało, że ludzie w BORG podzielili się na grupy serwerowe i grają
tylko na swoich ulubionych miejscach. Wynikiem tego stało się rozluźnienie naszych więzi. Oczywiście na dzień dzisiejszy raczej nie wyobrażam sobie, abyśmy wszyscy się pomieścili na jednym serwerze i
szli na kompromisy pomiędzy zwolennikami map standardowych i niestandardowych, zwolennikami alltalka lub cichej gry, bądź w końcu zwolennikami friendly fire i jego przeciwnikami. Jednakże grupa
ludzi postanowiła wskrzesic dawne obyczaje wspólnego grywania i powstała idealna kopia starego serwera, czyli BORG Hub - Good Old Unimatrix (Stary Dobry
Unimatrix). Idea bardzo piękna, niestety z frekwencja było w sumie pochyło. Dlatego po licznych próbach rozreklamowania serwera doszliśmy do wniosku, że zwolennicy standardów
nie pójdą grać na inny serwer w przeplatance map, kiedy na Neutralu mogą grać je co mapę. Także zwolennicy innych trybów gry ochłodli i stracili zainteresowanie grą pełną kompromisów.
Dlatego parę osób zaczęło się zastanawiać, jak można jeszcze wykorzystać zakurzony serwer. Co jeszcze można postawic, czego nie było. I wtedy padł pomysł, aby na serwerze zainstalować
plugin Capture the Flag. Świetny pomysł tym bardziej, że na scenie polskiego CS-a nie ma ani jednego serwera z tym pluginem. Tak powstał
BORG Hub - Collective Awaremess. Mimo, iż pomysł był naprawdę znakomity, niestety nadal brakowało chętnych do gry na serwerze. Po licznych przemyśleniach
i analizach sytuacji doszliśmy do wniosku, że powód może być tylko jeden. Serwer powstał za późno. Gdyby powstał na początku stawiania serwerów asterowych, kiedy krystalizowały
się grupy miłośników i ludzie wybierali ulubione serwery, wtedy miałby szansę zaistnieć. Jednakże stawianie nowego serwera po niemal trzech latach, kiedy każdy już zapuścił
korzenie na ulubionym serwerze, raczej nie ma szans powodzenia. Dlatego serwer póki co stoi i czeka aż znajdą się chętni do jego rozbujania.
Dobrobyt powoduje, że ludzie zaczynają z nudów wymyślać nowe rzeczy. No i wymyślili - BORG Hub - Hide & Seek - serwer z pluginem o tej samej nazwie. Ponieważ
Sztab BORG niezbyt przyjaznym okiem patrzał na założenie kolejnego kurzącego się serwera tylko dlatego, że paru osobom takie coś się przyśniło, postanowiono wzorem Undiscovered
zrobić zrzutkę i wykupić serwer. Niestety, Hide & Seek sie nie przyjął, ludziom na dłuższą metę nie podobała sie rozgrywka z nudnym pluginem, gdzie mało się dzieje. Ponieważ serwer
juz stał, wymyślono zmienić profil i zainstalowano Zombie Moda. Serwer otrzymał nową nazwę - BORG Hub - Biohazard Area. Rozgrywka na nowym serwerze
stała się ciekawsza i bardziej dynamiczna. Powstał jajcarski fan club serwera o nazwie Biopotfory Hazardziści (bądź też Hazardzisty). Czasami stanowi ciekawą odskocznię od standardowego CS-a
tym bardziej, że na tym serwerze nie liczy sie umiejętność grania a spryt i pomysłowość oraz współpraca między graczami.
Na dzień dzisiejszy to wszystkie serwery.
W trakcie zmian tekst będzie uaktualniany.
Ostatnia aktualizacja 28 pażdziernika 2008.
Spisał: Karbulot
|
|
|
|