Geneza powstania Star Trek
Star Trek (w dosłownym tłumaczeniu Gwiezdna Wędrówka, zwrot niestosowany przez polskich fanów) – seria sześciu fantastycznonaukowych seriali telewizyjnych, 10 filmów pełnometrażowych,
a także dziesiątki książek i gier komputerowych dziejących się w tym samym fikcyjnym uniwersum stworzonym przez Gene'a Roddenbery'ego w latach 60. Prawnym właścicielem nazwy Star Trek,
znaków graficznych oraz postaci jest wytwórnia filmowa Paramount Pictures. Wizja wykreowanego przez Gene'a Roddenberry'ego świata przyszłości napawa optymizmem. Ludzkość po
zakończeniu III wojny światowej rozkwita. Po usunięciu z Ziemi chorób, rasizmu, biedy, konfliktów czy agresji udało się wraz z częścią inteligentnych ras naszej galaktyki stworzyć Zjednoczoną
Federację Planet – międzygatunkową unię, której celem jest pokojowe współistnienie oraz eksploracja galaktyki. Mottem wszystkich produkcji spod znaku Star Trek jest sentencja "Śmiało
kroczyć tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek" (To boldly go where no man has gone before). Star Trek został pierwotnie stworzony jako serial telewizyjny, który został po raz pierwszy
wyemitowany w telewizji amerykańskiej 8 września 1966 r. Ogółem do dziś stworzono 6 seriali w tym jeden animowany. W sumie obejmuje to 726 pojedynczych epizodów podzielonych na 30 serii.
Star Trek w kulturze
W wielu amerykańskich filmach czy serialach można zauważyć nawiązania do serii Star Trek. Bardzo popularna jest sentencja Beam me up, Scotty (choć nie padła ona w żadnym z seriali ani filmów,
przyjmuje się, że wypowiedzieć miał ją kapitan Kirk), Fascynujące... (Spocka), Jestem lekarzem, a nie... (McCoya). Popularne są również Dziennik kapitański, data gwiezdna... lub
Śmiało dążyć tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek.... Klingońskie przysłowie Zemsta to danie, które najlepiej smakuje na zimno (ang. Revenge is a dish best served cold) reżyser
Quentin Tarantino uczynił mottem filmu Kill Bill. Jednym z dowodów wielkiej popularności Star Treka wśród Amerykanów jest też fakt, iż pierwszy prototyp Promu kosmicznego nazwano
właśnie Enterprise – na cześć okrętu Enterprise znanego z serialu Star Trek: Oryginalna Seria i filmów pełnometrażowych, a Gene Roddenberry i aktorzy znani z serialu, byli gośćmi
honorowymi na ceremonii jego "chrztu".
Okiem Karbulota
Doprawdy, nie jestem w stanie do dziś pojąć fenomenu Star Treka. Tym bardziej, że jest on w sumie kierowany do nikogo. Miłośnicy prawdziwego Science Fiction odstraszaja przegadane dialogi
i zbyt mało dynamicznej akcji i efektów specjalnych. Przyzwyczajeni do efektów rodem z Gwiezdnych Wojen krzywią się na zbyt statyczne i infantylne wykonanie oraz domowy wystrój statków Federacji.
Z kolei ludzie gustujący w operach mydlanych krzywym okiem patrzą na otoczke zbudowaną z rozmaitych obcych oraz brak intryg i zwrotów sytuacyjnych, znanych z tasiemców. Kapitan Piccard nigdy
nie okazał się zaginionym synem admirała Kirka, który spłodził go z wyklętą przez rodzine pokojówkę Janeway. Także dzieci za bardzo nie maja tu szukać, film jest dla nich po prostu za trudny i nudny.
A jednak przez te lata Star Trek zyskał rzesze miłośników z trzech pokoleń i różbych grup społecznych. Bawi ciekawą fabułą oraz niezłymi efektami specjalnymi. Doszło do tego, że powstał nawet gatunek
ludzi zwany "trekkies" - czyli fanatycy filmu, mający opanowane realia Star Treka w małym paluszku. Sam obejrzałem wszystko co nakręcili, czasem nawet po kilka razy. Zgubiłem może ze dwa czy
trzy odcinki z The Original Series, ale to w sumie wszystko.