Wielka szkoda, że autor nie pokusił się o napisania choćby kilku wyrazów fabuły do tej ciekawej mapki. Jednak osobom nawet słabo spostrzegawczym nietrudno będzie takiej fabuły się domyśleć. Akcja dzieje się bowiem w jakimś bliżej nieokreślonym arabskim miasteczku w Iraku. Mamy rozmaite uliczki, palmy wokół siebie, gliniane lepianki z charakterystycznymi oknami, piasek pod nogami. Porozrzucane skrzynki z wojskowymi insygniami mogą sugerować, że albo miasteczko zostało opanowane przez wojskowych albo to część jakiegoś ichniego fortu.
   Nasze zadania jak to w przypadku map typu assassin bywa to albo eskortować VIP-a aby dotarł szczęśliwie do punktu ewakuacyjnego, albo go zlikwidować. Jednak w tym przypadku VIP nie ucieka do helikoptera czy innego pojazdu, a do określonego miejsca, gdzie prawdopodobnie ma przejąć go inna grupa ewakuacyjna. W przypadku as_tigris jest to dziura w ziemi prowadząca do kanałów, tam też powinniśmy "dostarczyć" VIP-a w całości.
   Niestety, ale grafika na tej mapie nie należy do jej najmocniejszych stron. O ile sama lokalizacja i plan miasta jest dopracowany ciekawie, a uliczki doskonale przemyślane i zaprojektowane, to sama jakość tekstur budzi pewne zastrzeżenia. Generalnie nie są one złe, jednak odniosłem jakieś takie uczucie, że jakby nieco zbyt blade i monotonne, oraz zbyt zamglone. Może dlatego, że akcja dzieje się pod wieczór przy zachodzącym słońcu, trudno powiedzieć. W każdym bądź występuje tutaj jakby efekt zmniejszonego kontrastu w telewizorze.
   Interaktywności na tej mapie nie uświadczycie żadnej. Nie jest to akurat wadą tej mapy, raczej trudno się spodziewać takowej w biednym miasteczku arabskim, gdzie posiadanie szyby w oknie jest luksusem, zaś radio czy telewizor to rzeczy dostępne tylko dla najbogatszych szejków. Nie nastawiajcie się zatem zbytnio na rozbijanie przedmiotów, nie ma to bowiem czego rozbijać.
   W przeciwieństwie do braku interaktywności, na mapie mamy muzykę. Występuje ona w poszczególnych miejscach i nie jest na szczęście tak drażliwa jak na innych mapach osadzonych w arabskich realiach. Po prostu delikatne dźwięki bez żadnego "wyjca". Mamy tutaj także kilka dodatkowych dźwięków, jednak są to zazwyczaj jakieś syki i bulgotania, nie warto zatem sobie zawracać nimi głowy.
   Generalnie polecam tę mapę do rozgrywek, gdyż w gąszczu niezbyt przez graczy lubianych map assassin, ta akurat zasługuje na wyróżnienie. Jest to mapa mała, a zatem jednocześnie bardzo szybka mapa. Specyfika jej budowy nie pozwala na przesiadywanie długo w jednym miejscu, a zawiłóść dodatkowo utrudnia grę ze snajperkami które szczerze wam odradzam. Mimo wielu niedociągnięć, jest bardzo wyrównana dla obu stron, przy czym bardzo dynamiczna. Szkoda tylko, że gra wewnątrz budynków jest bardzo okrojona, do większości wejść się po prostu nie da.