Trudno jest napisać coś o fabule mapy, jeśli składa się na nią jeden, jedyny plik BSP. Autor nie zadał sobie nawet trudu, aby zamieścić maleńki pliczek TXT z takimi informacjami, jak choćby swój nick czy też e-mail, nie mówiąc już o fabule mapy. Dlatego autor zostaje dla nas nieznany, co nie przynosi większej ujmy samej mapce, gdyż zrobiona jest całkiem nieźle.
   Jeśli się dobrze przyjrzeć budowie samej mapki, to na myśl przychodzi tylko jedno - jakiś poligon wojskowy. Nie jest to jednak zwykła strzelnica, nie jest to także miasteczko do przeprowadzania symulowanych operacji czy innych ćwiczeń. Jest to po prostu kilka murków, kilka podestów, małe konstrukcje drewniane, dwa baseniki z wodą, oraz dwie wieże czy też platformy widokowe. Można spekulować, że slużą do skoków na spadochronie. Mniejsza jednak o realia, gdyż w przypadku map deathmachowych, nie mają one właściwie większego znaczenia. Tu się liczy sama walka, a nie wypełnianie założeń.
   Ogólnie się często przyjęło, że mapki "wymiatanki" dysponują rozrzuconą bezładnie bronią. Tutaj tego nie uświadczycie. Wprawdzie są jakieś tam pojedyncze sztuki na podestach po obu stronach, Scout na platformie czy MP-5 w basenie, ale to wszystko. Tutaj się broń kupuje, ale na szczęście nie ma żadnych ograniczeń, jak to często bywa przy innych mapkach. Oczywiście do podniesionej broni, można bez problemu dokupić amunicję, zatem nawet słabsi gracze nie są skazani na ciągłe granie słabszą bronią, bądź też oszczędzać "eco".
   Tekstury mapy są żywcem przeniesione z dusta. Także przy lokalizacji poszczególnych przedmiotów autor zbytnio się nie wysilił. Po prostu kilka połączonych klocków obłożonych teksturą. Brak także interaktywności rozmaitych przedmiotów (dobrze, że chociaż do wody można wpaść a nie się rozbić o nią). Jednak dodanie interaktywności nieco mija się z celem, na mapie będącej poligonem wojskowym. Jednak brak tych rzeczy obniży znacznie ocenę końcową mapy, zatem proszę się nią zbytnio nie sugerować.
   Mapka jest prosta jak drut, ale właśnie w tej prostocie tkwi jej siła. Nie trzeba się jej uczyć, raczej trudno zabłądzić. Jest mała, szybka i jednocześnie wciągająca. Jest ponadto wyrównana dla obu stron, oba respawny i tereny przyległe są bowiem identyczne dla obu stron. Zresztą to już niemal reguła w mapkach gdzie się nastawiamy na zabijanie a nie zabawy w bomby i zakadników. Mały rozmiar pliku powoduje, że mapkę można w kilkanaście sekund zassać podczes gry z serwera, w przypadku jej braku na dysku twardym. Można oczywiście przyczepić się, że z CS-a się zrobił Quake, ale to pozostawiam już waszym osobistym preferencjom.