Bardzo często gdy zaczyna się mapa uparcie próbujesz dostać się do teamu, który na tej mapie ma przewagę, bo wiesz, że przeciwna drużyna właśnie zostanie zmieciona z powierzchni ziemi. Village jest taką mapą, na której dobrze się gra po obu stronach. Do bs A prowadzą dwie drogi, a na bs B mozna się dostać przez bs A. CT zaczynają mapę pomiędzy terrorystami a bs B, co pozwala im na zajęcie pozycji obronnych i nie zmusza do biegania z bs'a na bs'a i zastanawiania się gdzie są terroryści.
Najwidoczniej autor mapy nie lubi raszujących CT na mapach de_, gdyż stworzył dla Terro świetne miejsca do odparcia rasza. CT wbiegają na otwartą przestrzeń i są jak kaczki na strzelnicy. Wszystkie drzwi są półotwarte, są duże narożniki, za którymi można przykampić, skrzynki o różnej wielkości na które można bez trudu wskoczyć. Ale nie martwcie się gdyby Terro bylo za silne to CT ma takie same możliwości obrony.
Mapa posiada kilka długich prostych, więc jest miejsce do popisu dla snajperów, jednakże autor biorąc to pod uwagę dał szturmowcom wiele miejsc do osłony w postaci różnej wielkości skrzynek. Tak więc przy ataku nie jesteś nigdy zbyt długo na otwartej przestrzeni.
Mapa nie posiada żadnych fajerwerków - interaktywność mapy jest znikoma (żeby nie powiedzeć "żadna"), a rozgrywce nie towarzyszy muzyka ani odgłosy zwierzaków, co jest trochę dziwne bo w końcu jesteśmy we wiosce. Dla poszukiwaczy easter-egg'ów: zanurkujcie w podłogę domu obok bs A.
Ogólnie rzecz biorąc mapa nie ma słabych stron. Tekstury są ładne i oryginalne - może trochę przypominają de_cbble. Jak na razie nie znaleziono na mapie bugów. Fps'y stoją na dobrym poziomie - nie ma miejsc, w których nastepuje ich drastyczny spadek. Jedyną rzeczą, która można by zmienić to odgłos kroków: na mapie jest trawa i kamień, i na obu kroki brzmią tak samo. Tak więc nie można rozróżnić czy przeciwnik biega po trawie, czy tez wyżej po daszku.
Przy opracowaniu wykorzystałem recenzję mapy z portalu cscentral:
http://www.cscentral.com/maps/reviews/review.php?url=de_village