|
 |
|
Letnia posiadłość z widokiem na wodospad została zakupiona przez znanego i bogatego dostawcy broni dla oddziałów specjalnych. Nazywa się on Sean P. Gribbon. Frakcja terrorystyczna
napadła na samotny domek, wzięła Gribbona i jego przyjaciół jako zakładników i grozi śmiercią, jeśli w przeciągu trzech dni nie zapłaci on sumy 100 milionów dolarów.
Taką oto fabułą uraczył nas MayheM w swojej mapce o nazwie cs_waterside. Mapce, którą dosłownie pokochałem od pierwszego wejrzenia. Doprawdy nieczęsto zdarza się zobaczyć mapę
wykonaną tak perfekcyjnie. Nie ma się co oszukiwać, jest ona po prostu prześliczna. W dosłownym tego słowa znaczeniu wyciska ona siódme poty z podrasowanego Steamem engine-a
Half-Life'a, co naturalnie zobaczą tylko gracze wersji opatrzonej numerem 1.6+. Nie ma co ukrywać, grafika po prostu zwala z nóg i wymiata kurze z półek. Autor nie dał się jednak ponieść trendowi
wprowadzenia warunków atmosferycznych, jednak ścieląca się mgiełka i opary wilgoci sprawiaja naprawdę realistyczne wrażenie. Sam domek jest otoczony wzgórzami gdzie szumi wodospad. O ile
jednak otoczenie zewnętrzne wzgórz sprawia takie sobie wrażenie, tak sam domek... No cóż, nie obraziłbym się, gdybym miał mieszkać w takiej chacie.
Przede wszystkim olbrzymia dbałośc o szczególy. Niemal można policzyć zrobne żeberka na zewnętrznych wentylatorach klimatyzatora. Wszelkie obiekty wewnątrz i na zewnątrz domu są wykonane
naprawdę niesamowicie realistycznie. Przyjrzyjmy się stojącym lampkom, a zobaczymy nawet błyszczący na nich mosiądz. Roślinność podobnie jak przedmioty sprawia podobnie pozytywne wrażenie. Tutaj
jednak maa dygresja. Nie znam się na mapingu, nie wiem zatem jaką techniką autor wykonał obiekty. Są one bowiem płaskimi bitmapami, sprawiają jednak wrażenie wypukłych dzięki cieniowaniu. Ponadto
widać, jak obracają się kiedy się obok nich przesuwamy. Sprawia to nieco dziwne wrażenie, ale dzięki niemu została zachowana wręcz fotograficzna jakość szczegółow. Naturalnie sama willa jak
przystało na posiadłość bogatego przemysłowca nie jest jakąś byle chatynką. Mamy tutaj salon, sypialnie, pokój konferencyjny, kino domowe, minibar z ladą i stołem bilardowym a nawet salę z
kinem domowym. W salonie kominek, zaś przed budynkiem łaźnia parowa (prawdopodobnie z jaccuzi). Niestety w barze nieznośny burak graficzny, butelki są płaskie i jakieś takie nijakie.
Mapa jest dośc interaktywna. Kino domowe działa, szyby można rozbić, dużo rzeczy się kręci, zaś w kominku wesoło buzuje ogień. Szkoda tylko, że nie ma więcej takich drobnostek, miło by przesuwać
kule bilardowe kulami lub rozbijać lampy i butelki w barze, ale w sumie nie czepiajmy się na siłę. Natomiast jeśli chodzi o zakładników, to autor poszedł z duchem czasu. Nie musimy już ratować naukowców
rodem z Half-Life'a, każdy z zakładników ma zupełnie inne ubranie, plakietkę na piersi, oraz... Tada fanfary ! Każdy z nich ma inną twarz, za wzór zaś posłużyły wizerunki autorów mapy. Każdy z nich także
odzywa się do nas innym głosem. Za taką innowację autor zarobił u mnie solidnego plusa.
Udźwiękowienie stoi także na wysokim poziomie, choć nie spodziewajmy się żadnych rewelacji. Po prostu jest normalne, ale bez żadnych fajerwerków. W sumie to tylko samotny domek, ale mamy
szum wodospadu, odgłosy natury, zaś przy kinie domowym możemy posłuchać charakterystycznego dźwięku THC (technologii George'a lucasa stworzonej pierwotnie na potrzeby The Phantom
Menace), oczywiście kilka razy trzeba nacisną na pilota.
Nie ma co ukrywać, ale mapa zasłużyła na pełną piąteczkę. Szkoda wprawdzie, że akcja dzieje się o zmierzchu, zatem na zewnątrz mapa jest nieco mdła i ciemna, co nie zadowoli graczy lubujacych
się w jasnych i wyraźnych mapach. Jednak z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że mapa wprowadza wiele nowego. Oczywiście jak każda mapa posiada swoje błędy, jednak nie są one
rażące, ani nie wpływają na realistykę samej gry. Ponadto mapa powoduje nieco spadek fps-ów, jest nieco zasobożerna, ale przy takich efektach... Jako plus dodam, że autor przygotował dla nas
solidny plik instalacyjny a nie ręczne kopiowanie rozpakowanych z zipa folderów. W sumie nie ma się czego przyczepić, ze spokojnym sumieniem mogę zatem zaprosić was na "imprezę" do pana Gribbona.
 |
|
cstrike\gfx\env\grave256_bk.tga
cstrike\gfx\env\grave256_dn.tga
cstrike\gfx\env\grave256_ft.tga
cstrike\gfx\env\grave256_lf.tga
cstrike\gfx\env\grave256_rt.tga
cstrike\gfx\env\grave256_up.tga
cstrike\maps\cs_waterside.bsp
cstrike\maps\cs_waterside.pts
cstrike\maps\cs_waterside.txt
cstrike\models\mayhem *
cstrike\overviews\cs_waterside.tga
cstrike\overviews\cs_waterside.txt
cstrike\sounds\mayhem *
cstrike\sprites\mayhem *
* - ( Uwaga, pliki z tych folderów mogą wykorzystywać inne mapy MayheMa )
|
 |
|
|
 |
 | TAK |
 | NIE |
 | TAK |
 | 4 |
 | ÅšREDNIA |
 | WIECZÓR |
 | ÅšREDNIE |
 | BRAK |
 | NIE |
|  |
|