
Kiedy 1-go czerwca pisałem na forum informację, kiedy będę w Szczecinie, nie spodziewałem się, że będzie to początkiem Wielkiego Ruszenia. Bogato okraszone fotkami sprawozdania z dwóch
poprzednich zlotów w Szczecinie oraz wymieniane później uwagi na forum, uświadomiły wielu osobom, że zloty szczecińskie są ciekawe i warto się nimi zainteresować bliżej. Tak rozpoczęła się
wielka dyskusja i deklaracje osób, które zamierzały przyjechać na trzeci zlot szczeciński. Z początku nie braliśmy zbytnio pod uwagę pompatycznych zapewnień, nauczeni doświadczeniem z
ubiegłego roku, kiedy na ponad 20 zadeklarowanych osób zjawiły się zaledwie dwie. Jednak mus zrzutki przed zlotem i puchnąca wspólna kasa uświadomiła nam, że tym razem to nie żarty i
ludzie traktują sprawę naprawdę poważnie.
I potraktowali. To był pierwszy zlot w historii BORG, gdzie spotkała się tak wielka liczba osób. Na zlocie zjawiły się także misie, i chociaż to BORG był organizatorem
zlotu, to traktowany jest jako wspólny zjazd zaprzyjaźnionych ze sobą organizacji. Na zlocie pojawiły się aż 34 osoby.

W czasie zlotu wpadłem na pomysł, aby jakoś uwiecznić wszystkich ludzi w jednolity sposób, aby zrobić z tego avatarki na board dyskusyjny. Aby wszyscy mieli takie same, upamietniające zlot.
Długo się zastanawialiśmy, jakie wybrać tło, w końcu zdecydowaliśmy się na wianuszek na głowie, który zakładali wszyscy do zdjęcia. Na sali było przybranie weselne, zatem ściągnęliśmy
jedno i wszyscy kolejno stawali do prezentacji. Niestety, ale cztery osoby jako, że na zlot przyjechali nieco później, już się na wianuszek nie załapały. Poniższa galeria jest bez napisów, galeria boardowych avatarków z napisami znajduje
się tutaj. Wzornictwo avatarków zastrzeżone tylko dla członków zlotu i absolutnie nie może być naśladowane przez inne osoby.

Sprawozdania w drodze...

Uwaga, wszystkie fotki pochodzące z aparatów fotograficznych do podglądu w galerii zostały przeskalowane do rozdzielczości 640x480, wyostrzone oraz zrównoważone kolorystycznie. Ma to na celu zmniejszenie objętości
plików oraz podbicie jakości zdjęć. Oryginalne pliki w nienaruszonej rozdzielczości i jakości zostały osobno spakowane i są do ściągnięcia w zipach. Fotki pochodzące z telefonów komórkowych,
jako że są oryginalnie zrobione w rozdzielczości 640x480 są pozostawione w galeriach bez zmian, choć też istnieje możliwość pobrania ich spakowanych do jednego pliku. Wszystkie fotografie
w galeriach są poukładane w miarę chronologicznie. Niestety trudno zachować pełną chronologię, aparaty porządkują zdjęcia według jakiś swoich reguł, zaś niemożliwością jest ustalenie które
fotki następują chronologicznie po których według czasu wydarzeń.
autor zdjęć |
ilość |
format |
pełne zipy |
format |
Karbulot |
58 fotek |
640x480 |
oryginalne fotki |
1600x1200 |
Karbulot (port.) |
30 fotek |
480x640 |
oryginalne fotki |
1200x1600 |
EviLivE |
33 fotki |
640x480 |
oryginalne fotki |
1024x768 |
Piotrass |
81 fotek |
640x480 |
oryginalne fotki |
640x480 |
Adio |
23 fotki |
640x480 |
oryginalne fotki |
640x480 |
Mario.B |
08 fotek |
800x540 |
oryginalne fotki |
1600x1200 |
MEC (film) |
1 film |
320x240 |
czas 1.12 min |
form WMV |
- Na zlocie zjawiły się aż 34 osoby, co jest jak na razie absolutnym rekordem w historii zlotów zarówno The BORG Collective jak i misioo.
- Niemal wszyscy się upili, wymiotowała tylko jedna osoba.
- Adio przyjechał na zlot wypity, cały zlot był wypity i pojechał do domu wypity. Kiedy robił fotki na Dworcu Głównym w Szczecinie zszedł na tory kolejowe aby mieć lepsze ujęcie. Miał pecha, kosztowało go to 50 złotych mandatu.
- Dwie najbardziej poszkodowane osoby - Adio, który rozwalił sobie nogi o kwietnik w czasie przepychanek z Gandalfem i Bolo, któremu Karbulot nadepnął na sandałki i pourywał strzemiączka.
- Najstarszym uczestnikiem zlotu był EviLivE (37 l) najmłodszym TOMI (10 l).
- W akademiku gdzie spały Warszawiaki i Radomiaki Bolo wpadł na pomysł i wyjął Piotrassowi drzwi od pokoju po czym zabrał je do siebie.