BORG ma ju¿ 8027 dni
 
 

LIPCOWY ZLOT W SZCZECINIE

WIZYTA BOŃKA I GRYSIKA W SZCZECINIE



     Przyjazd Grysika i BoÅ„ka do Szczecina:
     Zaczęło siÄ™ wszysko dnia 8 lipca roku paÅ„skiego 2003 :)


WTOREK

     Wczesne godziny poranne (godzina ok 13) przyjazd BoÅ„ka zwanego DiDej'em.
     Poszukiwania BoÅ„ka na dworcu skonczyly sie na jego podejsciu do nas bo inaczej to byÅ›my go nie znaleźli :) Wsiadamy w autobus i jedziemy do domq. Strzelenie pierwszej fotki przed domkiem Czorta - udokomentowane na fotce nr 1 (na fotce od prawej: Vigee, Boniek, S@n, Sw@y).
     Dotarlismy do mojego domu i Boniek zmÄ™czony poszedÅ‚ spać. Dlugo jednak nie pospal bo moja mama zrobila obiad. Po obiadku czas jakos lecial - głównie na gadaniu i pogrywaniu w CS'a :).
     Grysik oczywiÅ›cie musiaÅ‚ zaspać na pociag, tak wiec zamiast byc o 14 byl o 21 co miaÅ‚o też swoje dobre strony - uchroniÅ‚o nas od siedzenia na dworcu przez caÅ‚Ä… godzine i nudzie totalnej.
     Przed przyjazdem Grysia San ulozyla plan na wieczor pod tytulem "Idziemy na bronka do PUBu". Plan byl taki: DiDay, San i Sway jada do pubu i czekaja przy piwku a ja i Czort mamy przyjechac juz z grysikiem. W sumie wszystko poszlo zgodnie z planem a i jeszcze Adi stwierdzil ze idzie z nami.
     W PUBie troche posiedziliÅ›my i piliÅ›my piwko. JeÅ›li dobrze pamietam to jakieÅ› 3 - 4 bronki no bo to pierwszy dzieÅ„ wiec niemozna tak z grubej rury :).
     Po stwierdzeniu że czas do domq i pożegnaniu San naszemu genialnemu czlowiekowi jakim jest Sw@y zachciaÅ‚o sie hamburgera z imho najlepszej hamburgerowni szczeciÅ„skiej "Bar Rabu". No i sobie poszliÅ›my bo zdrowe z nas chlopaki. Z Redy do centrum Szczecina - genialna przebieżka =] - jak ktoÅ› chce to może sprawdzic na mapie Szczecina ile to kilometrow. Potem jeszcze z buta wrócić do domq i w kime :) Przed spaniem udalo mi sie uwiecznic na kliszy Bonka czytajacego ksiażke i grysika w trakcie pucowania zabkooff :P (fot 2 i 3)


ÅšRODA

     NastÄ™pnego dnia (czyli chronologicznie Å›rody) od rana czekaÅ‚y atrakcje :) Najpierw pokazaliÅ›my nasz maly plac zabaw, zwany przez nas szumnie Parkiem. Potem poszliÅ›my do prawdziwego parku - "Parku Kasprowicza" gdzie Sway dowiódÅ‚ swojego lenistwa w postaci: "Zrobie im fotke stad bo mi sie niechce dupy ruszyć :P" (fot 5). Potem po chwili zastanowienia zrobilismy nastepna fotke z czortem na jakiejs rzezbie a nami (nami - czytaj BoÅ„kiem, Grysikiem i mnÄ…) pod nia (fot 6). Jednak pozowanie do fotki (fot 7) na skaÅ‚kach daÅ‚a nam sporo zabawy - robienie poważnej i zamyÅ›lonej miny podczas ataku panicznego Å›miechu niejest najÅ‚atwiejsze :) Nastepnie przetranportowaliÅ›my siÄ™ na pomnik sztuki ziomka, którego imienia zawsze zapominam gdy mi jest potrzebne i tam powstala nastepna fotka :) (fot 8) Jednak trzeba byÅ‚o stamtÄ…d zejść a najszybszÄ… drogÄ… bylo zeskoczyć. Udalo sie zrobić fotke spadajÄ…cej gwiezdzie :) (fot 9) JakimÅ› spontanicznym sposobem udalo sie Czortowi i Swayowi uniesc San a Grysik z BoÅ„kiem im pomogli i tak San znalazla sie w ich ramionach :) (fot 10) Nastepnie Czort pokazal nam swój piszczel a grysik staral sie zgrywac twardziela któremu fontanna wyrosÅ‚a na gÅ‚owie :D (fot 11 i 12) Tak lażąc i robiac fotki stwierdzilismy ze czas na bronka. W sumie to niektórzy z nas zdecydowali sie konsumpjÄ™ gofra podzas której zastanawialiÅ›my sie nad tak wykwintnym slowem jak "frużelina" i zachodzeniem w glowe co to kurwa jest :|.
     Wieczorkiem przyszedÅ‚ czas na grilla i kolejne browarki ;) (fot 13, 14)
No i tak czas mijal az nam sie czwartek zaczął. Mial byc mecz WCG - no i był. Ja z grysikiem na lagach bo jedna dziwka z mojej sieci musiala Kazaa odpalic ale do meczu i tak niedoszlo bo Swayowi neosia się wylogowala i jak na zlość niechciała sie znowu zalogowac. Na nieszczeście musieliśmy oddac wa :( (Na fotce 15 - nasze workstation - Boniek siedzi przy kompie grysia).


CZWARTEK

     No i tak doszÅ‚o do tego że niemamy co robic. Spotkalismy siÄ™ w centralnym punkcie zbiornym tzw. Nordzie (przy hurtowni Nordveco) i tam zadecydowaliÅ›my że mimo dosyc późnej godziny idziemy na Zamek i WaÅ‚y Chrobrego. Po drodze zrobiliÅ›my kilka fotek jednak suki niewyszÅ‚y bo za ciemno byÅ‚o a idioten kamera takich warunków nielubi. Jednak fotka na Zamq (nr 16) gdzie Grysik i Czort starajÄ… siÄ™ poczuć moc miÄ™dzy nogami wyszla nawet nawet. Z fotek zrobionych na Walach wyszla tylko jedna (nr 17) gdzie miaÅ‚y być w tle fontanny a za cholerÄ™ ich tam nie widać :| - jak mówilem: idioten kamery nie lubiÄ… takich warunków. Jako że po drodze do domków mieliÅ›my Bar Rab to zahaczyliÅ›my na jednego hama z burgerem przez co stracilismy mozliwosc wracania autobusem i zafundowalismy sobie piesza przebiezke. Jak po niej wyglÄ…damy widać doskonale na fotce nr 18 gdy czekaliÅ›my na nocny autobus którym San miaÅ‚a jechać do domu.


PIÄ„TEK

     No i przyszedÅ‚ czas na piÄ…tek - wyjazd do Miedzyzrojow.
     Pojechalismy dziurawcem (dla niewtajemniczonych - jest to pociÄ…g co siÄ™ w każdej dziurze zatrzymuje) ale jechaÅ‚o sie caÅ‚kiem przyjemnie - no przynajmiej mi sie tak wydaje. PrzeszliÅ›my siÄ™ jeszcze po plazy a potem rozbilismy nasze koczowisko blisko wody (fot 19). Zrobilismy to juz o 10 rano czyli w miarÄ™ wczesnie (troche za wczeÅ›nie ale tylko Czort coÅ› marudziÅ‚ :P). Ja pomaszerowaÅ‚em sie wypluskać bo nieprzepuszcze tego żadnej wizycie nad morzem. A reszta bandy zajela sie sÄ…czeniem bronkow na (jeszcze) nie rozgrzanym piaseczq. Po chwili dolaczyl do mnie czort. Troche sie popÅ‚ywaliÅ›my i wyszliÅ›my z wody oddawać sie sztuce architektury lepiÄ…c babki z piasku.
     W sumie to Adi udowodnil ze tytuÅ‚ mgr inz. do czegoÅ› zobowazuje i w czasie jak my mÄ™czylismy siÄ™ z zameczkiem i szeÅ›cianem BORG on uklepal statek (jakiÅ› towarowy) i Helms Deep (fot 20). Przy budowie Helms Deep odwzorowaÅ‚ caÅ‚Ä… walke - te kamyczki symbolizujÄ… walczÄ…cych, a po lewej widać nadciÄ…gajÄ…cÄ… odsiecz. Potem doklepal jeszcze zatopionego Kurska. Wszystkie budowle sÄ… na fotce 21 (Kursk zostaÅ‚ zatopiony po pstryknieciu fotki :P).
     Po skoÅ„czonej robocie stwierdziliÅ›my ze pÅ‚yniemy na Bornholm. Sway znowu dowiódÅ‚ swojego lenistwa bo bÄ™dÄ…c ok 15-20m od San wysÅ‚aÅ‚ jej SMSa żeby przyszÅ‚a i zrobiÅ‚a nam fotke (nr 22). Z wyprawy na Bornholm nici wyszÅ‚y bo Czort spaliÅ‚ sobie plecy na sÅ‚onq :( Stwierdzilismy wiÄ™c że mamy dość smażenia sie i poszliÅ›my papusiać, a potem wbiliÅ›my sie w pociÄ…g i wrociliÅ›my do Szczecina.


SOBOTA

     Grysik ma urodziny :D Część zÅ‚ożyla mu życznia zaraz po północy, a na resztÄ™ musiaÅ‚ czekać do rana ;P StwierdziliÅ›my ze skoro siostra San która rownież miaÅ‚a urodziny tego dnia i zaprosiÅ‚a nas to sie tam przejdziemy. Jednak jakoÅ› impreza zbytnio nie podpasowaÅ‚a i stwierdziliÅ›my ze przenosimy sie do PUBu w którym byliÅ›my we wtorek. Troche przejść bylo z naszym dotarciem tam ale raczej to niejest coÅ› o czym sie pisze wiÄ™c przemilcze ten kawalek.
     W PUBie odbyÅ‚ siÄ™ maÅ‚y turniej w criketa który wygraÅ‚ jesli dobrze pamietam Sway, drugi byl Boniek (albo odwrotnie bo nie jestem pewien), a trzecie miejsce zajÄ…Å‚em ja :)


NIEDZIELA

     W niedzielÄ™ niestety musieliÅ›my pożegnać Boćka eee to znaczy BoÅ„ka :P
     Potem czas jakos sam lecial. Troche sie kreciliÅ›my po Pogodnie - ogladneliÅ›my jakieÅ› filmy u Czorta i ogólnie czekaliÅ›my na Karbiego. Potem (tzn. 19 Sobota) przyjechaÅ‚ i o tym co sie dziaÅ‚o opowie juz on sam wiÄ™c niebÄ™dÄ™ sobie jÄ™zyka strzepiÅ‚ :P

     Pozdraviam.
     Vigee