Wygląda na to, że pracownicy firmy Valve Software nie szanują swoich poufnych informacji. Niecały rok temu z siedziby "zaworowców" udało się wykraść kod źródłowy gry Half-Life 2, a okazuje się, że na tym się nie skończyło. Całkiem niedawno "wyciekły" kolejne materiały związane z wymienioną grą. Tym razem nie był winny Outlook Express Gabe'a Newella, lecz jego nieodpowiedzialni podwładni, którzy wszystkim użytkownikom grającym w betę Counter-Strike'a: Source zafundowali ot taki mały prezencik - pełną listę dialogów pojawiających się w grze Half-Life 2. Z początku mówiło się o przedostaniu się poprzez Steama całego copy dokumentu (czyt. scenariusza), ale skończyło się "tylko" na niewielkim objętościowo pliku z rozszerzeniem .gcf, który rzecz jasna dość szybko został rozpakowany i przeczytany przez wiele osób. Zdarzenie to miało miejsce w momencie udostępnienia CS:S w kafejkach internetowych objętych programem Valve Cyber Café. Przedstawiciele Valve Software nabrali wody w usta i postanowili milczeć w tej sprawie. |